Rang.De.Basanti.2006.CD1.DVDRip.XviD-BrG.txt

(34 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:18: Jeli twoja krew jeszcze nie wrze, | to znaczy, że w twoich żyłach | płynie nie krew, a woda.
00:01:25: Bo cóż jest rozkwitem młodoci, | jeli nie służba ojczynie.
00:01:31: Indie pod panowaniem Brytyjczyków, | poczštek wieku dwudziestego
00:02:07: Jednš chwilkę panie McKinley, | jeden rewolucjonista spotkał innego.
00:02:18: Dziękuję. | Pójdziemy?
00:02:20: Przykro mi, że to musiało się | skończyć w ten sposób.
00:02:26: To nie jest koniec, pani McKinley. | To dopiero poczštek.
00:02:31: Będzie po nas wielu innych. Wielu.
00:02:44: Zawsze wierzyłem, że na wiecie | istniejš dwa rodzaje ludzi;
00:02:49: Ludzie, którzy mierć witajš krzykiem.
00:02:52: I ludzie, którzy w chwili mierci milczš.
00:02:57: A wtedy spotkałem trzeci rodzaj...
00:03:07: Czasem w snach widzę, | jak idš ten ostatni raz
00:03:13: Nigdy nawet nie zmylili kroku
00:03:20: Ale przede wszystkim
00:03:23: Pamiętam jego oczy
00:03:26: Jak na mnie patrzyły
00:03:28: Jasno
00:03:30: Buntowniczo
00:03:33: Bez mrugnięcia
00:04:12: Już czas
00:04:26: RANG DE BASANTI
00:06:11: Dzień dobry
00:06:17: Sonia, mój kontakt w Delhi, | stara się znaleć dla nas odpowiedniš obsadę
00:06:21: Ale musimy zapewnić sobie finanse
00:06:24: Tam wszystko załatwia się gotówkš
00:06:30: Przyszłam na złe spotkanie?
00:06:33: Otrzymalimy odgórne decyzje...
00:06:35: cięcia budżetowe
00:06:37: Musimy więc podjšć poważne decyzje
00:06:41: Przykro mi, naprawdę przykro
00:06:45: Gdyby zrobiła epizod o Ghandim... | To by nam odpowiadało
00:06:48: Ghandi się dobrze sprzedaje | Tak jak Robin Hood
00:06:53: Ale ten buntownik...
00:06:55: ten Bhagat Singh
00:06:57: Chandrashekhar Ali...
00:06:58: Azad!
00:07:00: Azad znaczy wolnoć!
00:07:02: Wybacz, Azad, wiem co to znaczy | - Nie wierzę!
00:07:04: Wszystko jest przygotowane, | pracowałam nad tym dwa lata
00:07:07: Chodziłam nawet na cholerny | nocny kurs hindi
00:07:11: Słuchajcie, proszę
00:07:13: Ich historia zasługuje na opowiedzenie
00:07:16: To pamiętnik mojego dziadka, | a on był naocznym wiadkiem
00:07:19: Tu jest pełno prawdziwych rozmów, | ich własnych słów
00:07:23: Chłopców nie starszych niż 23 lata, | walczšcych przeciw Imperium
00:07:26: To ważna historia, | cholernie ważna!
00:08:01: To nie jest koniec
00:08:10: Mogę z tobš porozmawiać? | Dokšd się wybierasz?
00:08:13: Do Indii, nakręcić dokument
00:08:16: Wylę pocztówkę
00:08:18: Jak? Za co?
00:08:22: [ Przekleństwo zostawiamy | bujnej wyobrani widzów :) ]
00:09:00: Zejdcie z drogi! Won!
00:09:02: Przyjechała pani do Indii po raz pierwszy? | Tak!
00:09:05: Zamężna? To tak jak | ja i moja małżonka
00:09:10: Nie martw się, on jest ze mnš
00:09:14: Tak dobrze cię widzieć | - Nie mogę uwierzyć, że już jeste
00:09:17: Przepraszam za tak krótkš wiadomoć.
00:09:21: Boże! Twój hindi naprawdę się poprawił.
00:09:26: Nie martw się, wszystko przygotowalimy.
00:09:42: Hej Sue, nie martw się...
00:09:45: o wszystko zadbalimy | wszędzie powiesilimy plakaty.
00:09:50: Dalimy nawet ogłoszenie w radio.
00:09:52: Zobaczysz, przyjdš tłumy na przesłuchanie.
00:09:57: Co się dzieje?
00:10:00: Nie powiedziałam ci. | Prawda jest taka, że przyjechałam sama.
00:10:07: Nie będzie ani pieniędzy, ani producenta.
00:10:11: Wiem | - Wiedziała?
00:10:15: Dostałam telefon | od jakiej Beth Williams...
00:10:21: powiedziała mi o odwołaniu imprezy | i mojego w niej udziału.
00:10:27: A nawiasem...
00:10:29: Obraziła jš w hindi?
00:10:33: Chciała wiedzieć, co to znaczy. | Wyjaniłam jej bardzo obrazowo.
00:10:44: Jeste niesamowita... Sonia.
00:10:57: Spójrz tam | To Czerwony Fort (Red Fort)
00:11:08: To Uniwersytet Delhi. | Pomogę ci z bagażem.
00:11:14: Ile? | - Już pani mówiłem.
00:11:20: Mogę pomóc |- Dzięki Ravi, słodki jeste
00:11:22: Zanie proszę bagaże do naszego pokoju. | - Dziękuję
00:11:31: Witam, jaki kraj? | - Indie, mam nadzieję
00:11:43: To twój pokój
00:11:49: Odpocznij trochę. | Zobaczymy się jutro...
00:11:52: Jeli będziesz czego potrzebować | - masz mój numer.
00:11:57: Chodmy, Ravi.
00:12:03: Mój dziadek miał rację mówišc, | że przyjazd do Indii
00:12:06: to miłoć od pierwszego wejrzenia
00:12:40: Moje hobby to: | rowery, babki i moja muskulatura :)
00:13:03: Nie mogę tego zrobić.
00:13:05: Spróbuj choć raz
00:13:08: Nie mogę tego zrobić.
00:13:12: Zasługuję na rolę, | bo mam dołeczki jak Preity Zinta.
00:13:51: Ponieważ kobiety mogš uczynić | możliwe niemożliwym
00:13:54: niemożliwe możliwym
00:13:56: Kocham cię
00:13:57: Jak się podobam?
00:14:00: Nie piewaj. Po prostu wyrecytuj "Vande Matram". | - Vande Matram?
00:14:21: Podnie rękę i powiedz VANDE MATRAM! | VANDE MATRAM!
00:14:24: Mów głono: VANDE MATRAM! | VANDE MATRAM.
00:14:26: Głono i dumnie: VANDE MATRAM! | VANDE MATRAM
00:14:30: VANDE MATRAM! | Vande Matram...
00:14:34: Powięciłem moje życie | wolnoci tego narodu.
00:14:37: Powięciłem moje życie | wolnoci tego narodu.
00:14:40: Wiem, że chcesz abym się ożenił.
00:14:42: ale mojš małżonkš jest wolnoć.
00:14:46: Wiem... Wiem... że...
00:14:53: Wiem... że chcesz abym się ożenił...
00:14:57: ale mojš małżonkš jest wolnoć
00:14:59: ale mojš małżonkš jest wolnoć.
00:15:02: Twój posłuszny syn, Bhagat Singh.
00:15:06: Bhagat Singh.
00:15:07: Bhagat Singh.
00:15:09: Bhagat Singh.
00:15:12: Nazywam się Bhagat Singh.
00:15:22: Herbata! | Dzięki.
00:15:29: Załamana, co?
00:15:32: Jednš czy dwie osoby | można użyć do mniejszych ról...
00:15:36: ale nikt nawet w przybliżeniu nie pasuje | jako Azad czy Bhagat Singh.
00:15:40: Podejrzewam, że to wszystko moja wina.
00:15:43: Nie, Sonia. Jeste mojš opokš.
00:15:47: To moja wina | Nie powinnam była przyjeżdżać
00:15:50: Sue, nie martw się tak.
00:15:53: Mylę, że powinnymy się rozerwać
00:15:55: Chod, zabawimy się trochę. | - Nie mam nastroju, Sonia.
00:15:58: Idziemy do klasy | - Klasy?
00:16:23: Chod,
00:16:39: Aslam... Sue McKinley.
00:16:41: Ty też uczysz się na tym uniwersytecie?
00:16:43: Ach! wietnie mówi w hindi.
00:16:46: Mieszkamy tutaj, jemy tutaj ale nikt nas | jeszcze nie oskarżył o uczenie się.
00:17:19: Co ci szaleńcy zamierzajš?
00:17:21: To jest DJ...
00:17:23: DJ kocham cię!!!
00:17:26: A to Sukhi.
00:17:36: DJ kocham cię!!!
00:17:39: Ja też cię kocham!
00:17:55: Cholerni ekshibicjonici.
00:17:58: Ci szaleńcy nigdy się nie zmieniš.
00:18:01: Dalej kole, zabawmy się!
00:18:09: Sukhi kocham cię!
00:18:21: Wszystko z nim w porzšdku? | - Tak
00:18:36: Nic mu nie jest?
00:18:37: On ma tak normalnie.
00:18:40: Sukhi, wszystko gra?
00:18:49: Kto to?
00:18:54: Sue to jest DJ. | DJ to jest Sue.
00:18:57: Hej!
00:18:58: Sue? Jest tak różowa, | że powinna nazywać się Gulabo (Róża).
00:19:04: Niezła jest...
00:19:06: To znaczy zimno jest.
00:19:13: Karan ocaliłe mi życie. | Kocham cię! | - Ja cię też
00:19:19: Aslam...
00:19:21: Ty też mnie uratowałe,
00:19:23: Ciebie też kocham!
00:19:25: Nie ma sprawy.
00:19:30: Ona na pewno też mnie uratowała...
00:19:33: Nie! Sukhi! | Ona cię nie uratowała.
00:19:35: Nie ma sprawy. | Kiedy mnie uratuje.
00:19:40: Wyluzuj, kole! | To twoja szwagierka.
00:19:47:* Jeszcze raz
00:19:50:* Strać panowanie
00:19:58:* Strać panowanie
00:20:04:* Jestem buntownikiem.
00:20:18:* Nie ma tu żadnych studentów, |* żadnych nauczycieli.
00:20:31:* To szkoła bez żadnych zasad |* Hej Geniuszu, wyobra to sobie.
00:20:49: Sukhi tylko siedzi i patrzy | jak jaki głupek...
00:20:53: a DJ nie traci ani chwili.
00:20:54: Prawdziwy ogier.
00:20:56: Hej! Jak się macie? |- Czeć Rahul! Co tam?
00:20:59: Załapałem kilka fuch.
00:21:01: Jak się ma twoje radio?
00:21:05: Cokolwiek z tego wyszło?
00:21:06: All India Radio | dało mi nocny program.
00:21:08: Fajnie...
00:21:10: Nie całkiem. | Jestem na fali jak cały wiat pi.
00:21:15: Ale sš nocne marki...
00:21:18: Kryminalici, psychole, | ochroniarze i idioci!
00:21:22: Bawcie się moim kosztem.
00:21:25: Mówišc o kosztach... | Mogę...
00:21:34: Dzięki
00:21:37: Sie ma. | Masz fajki?
00:21:45: Wspaniale!
00:21:48: To pienišdze mojego ojca. | Ma ich bardzo dużo...
00:21:58: Zatrzymajcie tę zachodniš muzykę, | te bezeceństwa!
00:22:01: Ile razy można powtarzać, | żebycie to zrozumieli!
00:22:05: Zanieczyszczacie kulturę naszego kraju...
00:22:08: Natychmiast opućcie to miejsce. | ALE JUŻ!
00:22:11: Nie rozumiecie, idioci!
00:22:15: To ostatnie ostrzeżenie...
00:22:19: Od teraz, nikt tu nie będzie | puszczał zachodniej muzyki.
00:22:25: Żadnych lubieżnych tańców!
00:22:27: Albo wam połamię nogi.
00:22:32: Kim jeste, aby nam grozić? | Jeli ci się nie podoba, to tu nie przychod.
00:22:36: Pie*** Pakistańczyku!
00:22:43: Chod, zakończmy to.
00:23:05: Ostatnie ostrzeżenie! | Kapujesz?
00:23:13: Niech żyjš Indie!
00:23:20: Tylko dotknij Aslama | a zobaczysz, co ci zrobię...
00:23:24: nawet rodzona matka cię nie pozna.
00:23:27: Widziałe kiedy tyłek pawiana? Twój będzie | tak samo czerwony jak z tobš skończę.
00:23:32: Sir, jestem pewien, | że możemy to jako załatwić.
00:23:43: Trzymaj...
00:23:47: To łapówka?
00:23:50: Witaj w Indiach
00:23:52: Ktokolwiek głodny? Umieram z głodu.
00:23:59: Sue, chcesz się przejechać?
00:24:01: Nie masz ubezpieczenia, prawda?
00:25:50: Prawie!
00:25:56: Jak się masz?
00:25:59: Hej słonko! Chod tutaj...
00:26:04: Gdyby co ci się stało, | zabiłabym cię.
00:26:08: Tak się witasz ze swoim chłopakiem?
00:26:12: Jak się masz?
00:26:27: Kapitan lotnictwa, Ajay Rathore
00:26:29: Pospieszcie się, jestem głodny! | - Tutaj niczego nie dostaniesz!
00:26:35: Trzymaj się z daleka!
00:26:39: Nosiłam cię w łonie przez dzie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin