Chicago.Fire.S02E05.HDTV.x264-LOL.txt

(45 KB) Pobierz
1
00:00:02,500 --> 00:00:03,600
Po prostu oddaj mi broñ.

2
00:00:04,900 --> 00:00:06,000
Poprzednio w Chicago Fire....

3
00:00:06,100 --> 00:00:07,400
Gdybyœ siê wycofa³a,

4
00:00:07,500 --> 00:00:09,300
jak poprosi³am,
Darryl byæ mo¿e nadal by ¿y³.

5
00:00:09,400 --> 00:00:10,900
Nie odzywaj siê do mnie!

6
00:00:11,000 --> 00:00:12,000
To ty jesteœ szczurem.

7
00:00:12,100 --> 00:00:13,200
Przez ca³y ten czas

8
00:00:13,300 --> 00:00:15,200
przekazywa³eœ informacje McLeod.

9
00:00:15,300 --> 00:00:16,800
Panna McLeod czyni³a uwagi

10
00:00:16,900 --> 00:00:18,800
na temat mojej osoby i sposobu,
w jaki kierujê t¹ remiz¹,

11
00:00:18,900 --> 00:00:20,100
co nie nale¿y do jej obowi¹zków.

12
00:00:20,200 --> 00:00:21,500
Chodzi o remizê 51...

13
00:00:21,600 --> 00:00:24,400
Czy jest problem z remiz¹,
czy mo¿e z jej komendantem?

14
00:00:25,700 --> 00:00:26,700
Cofn¹æ siê!

15
00:00:28,700 --> 00:00:30,200
Wasza dwójka to wszystko, co teraz ma,

16
00:00:30,300 --> 00:00:32,000
wiêc b¹dŸcie dzielni, dla niej.

17
00:00:32,100 --> 00:00:33,100
Mamo!

18
00:00:33,200 --> 00:00:34,900
- W porz¹dku?
- Tak, wszystko dobrze.

19
00:00:38,200 --> 00:00:39,500
Gabby, czy mo¿esz po prostu pos³uchaæ?

20
00:00:39,600 --> 00:00:40,900
Zmarnowa³eœ wystarczaj¹co du¿o
mojego czasu.

21
00:00:41,000 --> 00:00:42,500
Jeœli dalej bêdziesz do mnie wydzwania³,
zadzwoniê na policjê.

22
00:00:42,600 --> 00:00:45,700
Musisz coœ wiedzieæ o tym ca³ym Jay'u.

23
00:00:45,800 --> 00:00:47,900
Jesteœ gliniarzem?

24
00:00:57,300 --> 00:01:00,600
- Dzieñ dobry.
- Rzeczywiœcie.

25
00:01:01,900 --> 00:01:03,400
Co robisz?

26
00:01:03,500 --> 00:01:04,500
Zak³adam koszulê.

27
00:01:04,600 --> 00:01:07,000
Nie, nie zak³adasz.

28
00:01:13,800 --> 00:01:16,200
Musimy stawiaæ kolejne kroki
naprawdê ostro¿nie.

29
00:01:16,300 --> 00:01:17,900
Dobrze?

30
00:01:18,000 --> 00:01:20,300
Pewnie.

31
00:01:23,300 --> 00:01:26,400
Jestem teraz jakby
niekorzystnym œwiadkiem?

32
00:01:26,500 --> 00:01:27,700
Czy o co chodzi?

33
00:01:35,300 --> 00:01:37,800
Tak tylko mówiê,
¿ebyœ nie rozpowiada³a nikomu

34
00:01:37,900 --> 00:01:39,300
dopóki nie ustawimy zasadzki,

35
00:01:39,400 --> 00:01:40,700
poniewa¿ jeœli Arthur dowie siê,
¿e jestem gliniarzem,

36
00:01:40,800 --> 00:01:43,800
to bêdê martwym gliniarzem.

37
00:01:46,900 --> 00:01:49,400
Dasz sobie z tym radê?

38
00:01:49,500 --> 00:01:50,700
Tak.

39
00:01:52,800 --> 00:01:55,800
To w³aœnie chcia³am us³yszeæ.

40
00:02:10,400 --> 00:02:13,500
Jaka impreza?

41
00:02:13,600 --> 00:02:15,900
Tak, tak, pamiêtam.

42
00:02:16,000 --> 00:02:17,900
Bêdê tam.

43
00:02:18,000 --> 00:02:20,900
Okej. Ja te¿.

44
00:02:21,000 --> 00:02:23,000
Okej, pa.

45
00:02:37,300 --> 00:02:38,600
Co robisz?

46
00:02:38,700 --> 00:02:40,100
Mieszkam tutaj.

47
00:02:40,200 --> 00:02:42,800
Town Lounge.

48
00:02:42,900 --> 00:02:44,000
Dok³adnie.

49
00:02:44,100 --> 00:02:46,800
Wypi³yœmy mnóstwo tequili.

50
00:02:46,900 --> 00:02:48,100
Prawda.

51
00:02:48,200 --> 00:02:51,200
By³a przeja¿d¿ka w taksówce.

52
00:02:53,200 --> 00:02:54,400
O co chodzi z tym aparatem?

53
00:02:54,500 --> 00:02:55,800
Spokojnie.

54
00:02:55,900 --> 00:02:59,600
Jestem fotografem.

55
00:02:59,700 --> 00:03:02,800
Wezmê tylko swoje rzeczy.

56
00:03:06,000 --> 00:03:09,000
Mi³o by³o ciê poznaæ.

57
00:03:13,000 --> 00:03:14,800
Spoko.

58
00:03:30,300 --> 00:03:31,900
Hej, przepraszam za spóŸnienie.

59
00:03:32,000 --> 00:03:34,600
Zdecydowa³em siê przespacerowaæ.

60
00:03:34,700 --> 00:03:35,900
Tak?

61
00:03:36,000 --> 00:03:37,000
Mogê prosiæ o kawê?

62
00:03:37,100 --> 00:03:39,100
Czarna, bez cukru. Dziêki.

63
00:03:40,600 --> 00:03:42,500
Co zatem zdarzy³o siê
miêdzy tob¹ i Beth?

64
00:03:42,600 --> 00:03:43,900
Nigdy mi nie powiedzia³eœ.

65
00:03:44,000 --> 00:03:46,000
Có¿, wys³ucha³em jej opowieœci,

66
00:03:46,100 --> 00:03:47,700
a ona moich,

67
00:03:47,800 --> 00:03:49,000
typowy kryzys
po 7 latach ma³¿eñstwa.

68
00:03:49,100 --> 00:03:51,900
Ale pos³uchaj, nie po to
tutaj jestem, prawda?

69
00:03:52,000 --> 00:03:54,100
Kiedy Boden i ja byliœmy razem
w Ekipie Ratunkowej w remizie 35,

70
00:03:54,200 --> 00:03:56,500
mieliœmy komendanta,

71
00:03:56,600 --> 00:03:58,800
który lubi³ oszczêdzaæ

72
00:03:58,900 --> 00:04:01,400
na niektórych z akcji.

73
00:04:01,500 --> 00:04:03,900
Wiêc oczywiœcie wraz z Dwyerem
obiektem œledztwa

74
00:04:04,000 --> 00:04:05,800
sta³ siê ka¿dy z nas,

75
00:04:05,900 --> 00:04:07,700
nie wiedzieliœmy, co robiæ.

76
00:04:07,800 --> 00:04:10,300
I to Boden, stary ¿o³nierz marynarki,

77
00:04:10,400 --> 00:04:12,400
powiedzia³: "Nie toñcie z kapitanem.

78
00:04:12,500 --> 00:04:14,400
Pozostañcie na statku".

79
00:04:14,500 --> 00:04:15,900
I mia³ racjê.

80
00:04:16,000 --> 00:04:19,400
Dlaczego mi o tym mówisz?

81
00:04:19,500 --> 00:04:21,200
S³ysza³em z wielu Ÿróde³,

82
00:04:21,300 --> 00:04:25,100
¿e Boden jedn¹ stop¹ stoi
na skórce od banana.

83
00:04:25,200 --> 00:04:28,500
Bêdziecie musieli podj¹æ decyzjê.

84
00:04:36,900 --> 00:04:40,500
Komendancie, proszê wejœæ
i zaj¹æ miejsce.

85
00:04:49,500 --> 00:04:52,200
Finansowe konsekwencje

86
00:04:52,300 --> 00:04:55,900
podpaleñ Hadley’a s¹ ¿enuj¹ce.

87
00:04:56,000 --> 00:04:57,500
Nie wspominaj¹c o tym,

88
00:04:57,600 --> 00:04:59,400
¿e jest pan jedynym komendantem,

89
00:04:59,500 --> 00:05:01,100
który jeszcze nie wprowadzi³
w ¿ycie programu zdrowotnego

90
00:05:01,200 --> 00:05:02,800
w swojej remizie.

91
00:05:02,900 --> 00:05:07,100
A jeœli chodzi o nasz¹ wspó³pracê,

92
00:05:07,200 --> 00:05:10,300
nie wysz³a ona najlepiej,
prawda?

93
00:05:10,400 --> 00:05:15,300
Wiêc dlaczego nie skupimy siê
na poszukiwaniu rozwi¹zania?

94
00:05:17,400 --> 00:05:21,000
Przygotowa³am dla pana
bardzo korzystn¹ ofertê

95
00:05:21,100 --> 00:05:24,500
odejœcia na wczeœniejsz¹ emeryturê.

96
00:05:24,600 --> 00:05:29,000
Stan s¹dzi, ¿e warto ocaliæ remizê 51.

97
00:05:29,100 --> 00:05:33,600
Niestety, to pañskie dowództwo
nas nie zadowala.

98
00:05:35,300 --> 00:05:38,800
Wiêc moja oferta
ochroni³aby pañsk¹ dokumentacjê

99
00:05:38,900 --> 00:05:41,200
i pozwoli³a na podjêcie pracy
w prywatnym sektorze.

100
00:05:41,300 --> 00:05:44,500
Potrzebujemy pana decyzji do pi¹tku.

101
00:05:46,700 --> 00:05:49,000
Ju¿ j¹ podj¹³em.

102
00:05:52,000 --> 00:05:55,000
Poca³ujcie mnie w dupê.

103
00:06:03,900 --> 00:06:05,900
T³umaczenie: D¿oana i Magy
Korekta: Ezria

104
00:06:06,000 --> 00:06:08,500
Lubiê to:
https://www.facebook.com/DreamTeamNapisy

105
00:06:10,200 --> 00:06:13,100
Nie widzia³em Bodena w takim stanie,
odk¹d Shonda od niego odesz³a.

106
00:06:15,000 --> 00:06:17,500
Tak, ma teraz wiele na g³owie.

107
00:06:17,600 --> 00:06:19,600
Ale da sobie z tym radê.

108
00:06:19,700 --> 00:06:21,600
Pyta³ mnie o Bodena w zesz³ym tygodniu.

109
00:06:21,700 --> 00:06:23,700
"Co sta³o siê pomiêdzy nim i Bennym?"

110
00:06:23,800 --> 00:06:26,900
I czy kiedykolwiek udzielamy siê
towarzysko, tego typu bzdury.

111
00:06:27,000 --> 00:06:28,200
Oczywiœcie milutko sobie z nim gada³em,

112
00:06:28,300 --> 00:06:31,300
co naprawdê mnie teraz wkurza.

113
00:06:32,800 --> 00:06:35,800
Nadal muszê dla niego gotowaæ?

114
00:06:49,500 --> 00:06:51,800
Dobrze siê wczoraj bawi³aœ?

115
00:06:51,900 --> 00:06:54,500
Tak. Jak nigdy.

116
00:06:54,600 --> 00:06:56,700
Pisa³em do ciebie kilka razy.

117
00:06:56,800 --> 00:06:58,700
Przepraszam. By³am u Amy.

118
00:06:58,800 --> 00:07:01,400
By³am... by³am trochê pijana.

119
00:07:01,500 --> 00:07:03,700
Shay, mo¿esz robiæ, co chcesz.

120
00:07:03,800 --> 00:07:05,600
O ile siê nie mylê,
to zasada numer jeden.

121
00:07:05,700 --> 00:07:06,800
Ale nie chcia³bym siê budziæ,
zastanawiaj¹c siê,

122
00:07:06,900 --> 00:07:08,900
czy nie okrêci³aœ siê
wokó³ jakiegoœ drzewa.

123
00:07:09,000 --> 00:07:12,000
Rozumiem.

124
00:07:16,600 --> 00:07:18,300
Z przyjemnoœci¹ us³yszê
ten przekonuj¹cy powód,

125
00:07:18,400 --> 00:07:19,800
dla którego zdawa³eœ reporty McLeod

126
00:07:19,900 --> 00:07:22,300
na temat tej remizy.

127
00:07:22,400 --> 00:07:25,800
Zw³aszcza, ¿e jeden do tyczy³ ciebie,

128
00:07:25,900 --> 00:07:27,700
takie otrzyma³em instrukcje.

129
00:07:27,800 --> 00:07:29,400
Gro¿ono ci czy co?

130
00:07:29,500 --> 00:07:31,100
Co na ciebie ma?

131
00:07:31,200 --> 00:07:33,600
Jeœli o to chodzi, powiedz mi.

132
00:07:34,700 --> 00:07:36,700
Mo¿e po prostu dostrzegli,

133
00:07:36,800 --> 00:07:38,700
¿e w tej remizie istnia³ problem

134
00:07:38,800 --> 00:07:39,900
i potrzebowali pomocy w okreœleniu,

135
00:07:40,000 --> 00:07:41,200
co to za problem?

136
00:07:41,300 --> 00:07:44,300
Mo¿e po prostu traktujê
swoj¹ pracê na powa¿nie?

137
00:07:44,400 --> 00:07:46,100
Widzisz, myœlê, ¿e po prostu
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin