Ten zimowy pojazd
Lubią wszystkie dzieci.
Kiedy zjeżdża z górki, jak rakieta leci..
Dźwięk kopyt
I dzwonków po lesie się niesie.
Zimowy zaprzęg gna prędko po lesie.
Dwie deski na nogach
Służą do zjeżdżania.
Gdy na nich pędzisz z górki,
Wiatr się z tobą gania.
Wędruje tędy i owędy,
Roznosi życzenia, kolędy.
O prezentach dla dzieci pamięta,,
Jaki to miesiąc?
Co to za woda,
Twarda jak kamień?
Można na łyżwach ślizgać się na niej.
Z lodowych klocków ,
Dom nie wysoki.
Jego lokator jadł mięso foki.
Co to za żeberka przy ścianie wiszące, Co latem są zimne,
A zimą gorące?
Latem było tu boisko,
A gdy zimą mróz ścisnął,
Wylano wodę czystą, to już jest…
Co to za kochany święty,
Co przynosi nam prezenty.
Kiedy gwiazdka już zaświeci,
On obdarza wszystkie dzieci.
Nosi je na rękach nawet słaby malec. Mogą mieć pięć palców,
Albo jeden palec.
Podłoga z wody,
Twarda jak kamień.
Tańce i zawody urządza się na niej.
Co to za gwiazdeczki ?
Odpowiedzcie śmiało,
Które stroją ziemię
W sukieneczkę białą?
Jakie to węże na drutach rosną?
Zimą są na szyi,
W szafie zasną wiosną.
Ze śniegu zrobiony,
Kapelusz na głowie.
Zgadnij, kto to taki.
Ja wiem, lecz nie powiem!
Od niego się rok zaczyna,
Za oknem już mroźna jest zima.
Żarłok z niego nie lada,
Drewno, papier, węgiel zjada.
Jeść zaczyna już w jesieni,
A co połknie – w ciepło zmieni.
Zielona, z lasu wzięta,
Wesoło nam z nią w święta.
Miedzy głową, a pomponem,
Coś się kiwa w każdą stronę,
Sama nigdzie się nie ruszy,
Bo dba, by nie marzły uszy.
nataliawojciechowska7