Gazeta_Polska_Codziennie_21_01_2014.pdf

(4305 KB) Pobierz
Na Ukrainie atakują dziennikarzy
Po niedzielnych zamieszkach w centrum miasta plac przed stadionem Dynama Kijów przypomina krajobraz 
po bitwie. Spalone autobusy, wszechobecny gaz i tysiące ludzi, którzy napierają na kolumny milicji i wojska. 
Wiele osób jest rannych, w tym Tomasz Adamowicz, fotoreporter „Gazety Polskiej Codziennie”.
s.7
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
#16 (717)
Wtorek
21/01/2014
cena 2
Hip-Hop o ŻołNiE-
RzacH WyKLętycH \
Krakowski koncert „Tajne
Komplety” okazał się wiel-
kim sukcesem. Tradycja nie
musi kłócić się z nowocze-
snością.
RaDWańsKa W ĆWiERĆ-
FiNaLE \ Agnieszka Radwań-
ska awansowała do ćwierćina-
łu wielkoszlemowego turnieju
tenisowego Australian Open.
Zagra w nim z Białorusinką
Wiktorią Azarenką.
(w tym 8% VAT)
nAKłAD OGÓLnY 84 094
inDeKS 100625
iSSn 2083‑7119
WYDAnie 1
gpcodziennie.pl
s.9
www.niezalezna.pl
fot. Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
fot. Mateusz Muller/Gazeta Polska
FAKTY \ Rozliczanie III RP
Resortowe dzieci
się tłumaczą
Poświęcona mediom pierwsza część cyklu pt. „Resortowe
dzieci” wywołała strach i wściekłość bohaterów książki.
Wczoraj na łamach „newsweeka” ze swojej przeszłości
tłumaczyła się Monika Olejnik.
Mówiła m.in., że Lech Wałęsa 
zapraszał ją na swoje urodziny, 
ponieważ „szanował i doceniał” 
jej pracę. Zapomniała jednak do-
dać, że na urodziny Wałęsy, któ-
ry w archiwach komunistycznej 
bezpieki iguruje jako TW „Bo-
lek”, jeździła z Gromosławem 
Czempińskim. Ten były esbek 
i funkcjonariusz peerelowskie-
go wywiadu w czasie prezy-
dentury Lecha Wałęsy był sze-
fem Urzędu Ochrony Państwa.
Olejnik tłumaczy się również 
z przeszłości swojego ojca Ta-
deusza Olejnika, funkcjonariu-
sza SB i jednocześnie zasłużo-
nego działacza PZPR-u. Mini-
malizuje jego rolę – tymczasem 
ze znajdujących się w IPN-ie ar-
chiwów jednoznacznie wynika, 
że był on zasłużonym esbekiem 
i długoletnim działaczem par-
tyjno-politycznym.
Monika Olejnik znalazła się 
w grupie dziennikarzy, którzy 
w stanie wojennym w 1982 r. 
trafili do III Programu Pol-
skiego Radia. Od 13 grudnia 
1981 r. do 5 kwietnia 1982 r. 
Trójka nie nadawała progra-
mu – wszyscy dziennikarze, 
którzy nie zgadzali się na re-
żim  Jaruzelskiego,  zostali 
zwolnieni z pracy. Po 5 kwiet-
nia 1982 r. szefem III Progra-
mu PR został Andrzej Turski 
(syn  funkcjonariuszy  Mini-
sterstwa Bezpieczeństwa Pu-
blicznego, według dokumen-
tów IPN-u zarejestrowany ja-
ko kontakt operacyjny) i zaczął 
tworzyć nowy zespół, do któ-
rego traili m.in. Tomasz Sia-
necki (syn walczącego z Ko-
ściołem funkcjonariusza SB), 
Grzegorz Miecugow, którego 
ojciec był stalinowskim dzien-
nikarzem, i właśnie Monika 
Olejnik.
Dorota Kania
s.3
Monika Olejnik (58 l.) na balu dziennikarzy w 1998 r. | fot. Przemek Wierzchowski/PAP
GosPoDaRka
ŚWIAT
Polska
Polska
Pół miliarda
dla urzędników
Tuska
Snowden
szpiegował dla
Rosjan
PSL chce głowy
Arłukowicza
LOT: pracownicy na bruk,
dla prezesów podwyżki
Od czasu gdy Polskie Linie Lotnicze LOT
musiały wyciągnąć rękę po 400 mln pomo-
cy publicznej, z irmy zwolniono 360 osób.
Pod płaszczykiem oszczędności na bruk
wyrzucano pracowników, nie zważając
na ich staż pracy i sytuację rodzinną. Teraz,
mimo że irma nadal jest na minusie,
prezes Mikosz i jego świta żądają od pań-
stwa ogromnych podwyżek, sięgających
kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie.
Czara goryczy się przelała. Już
nie tylko opozycyjne Prawo
i Sprawiedliwość, ale nawet
politycy koalicji rządzącej
domagają się dymisji ministra
zdrowia Bartosza Arłukowi-
cza. A wszystko po tym, jak
w wyniku chaosu i zaniedbań
w służbie zdrowia zmarło dwoje
nienarodzonych dzieci.
Ponad 530 mln zł rząd Tuska
przeznaczył w ostatnich pięciu la-
tach na nagrody dla urzędników
ministerstw. W 2013 r. otrzymali
przeszło 100 mln zł. Zarobki
urzędników niższego szczebla też
nie są małe. ich średnia pensja
to od 6 do 8 tys. zł.
Amerykańskie władze prowadzą
śledztwo, które pozwoli ustalić,
kto pomagał byłemu informaty-
kowi wywiadu elektronicznego
USA edwardowi Snowdenowi
wykraść tajne dane amerykań-
skich służb specjalnych. Ślad
prowadzi na Kreml.
s.8
s.6
s.4
s.5
fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
KaczyńsKi \ Do tradycji ruchu ludowego od-
wołują się różne siły polityczne. Mamy prawo,
więcej – patrząc na obecny polski los mamy obo-
wiązek – postawić PSL‑owi pytania właśnie o te
wartości, które podnosił Wincenty Witos.
Dakowicz \ Odbudować poczucie wspólnoty,
zrekonstruować własną tożsamość możemy jedy-
nie na gruncie kultury. Aby stało się to możliwe,
musimy od nowa opowiedzieć sobie sami siebie
i zrozumieć, co zrobił z nami komunizm.
s.12
s.10
1227215085.210.png 1227215085.221.png 1227215085.232.png 1227215085.243.png 1227215085.001.png 1227215085.012.png 1227215085.023.png 1227215085.034.png 1227215085.045.png 1227215085.056.png 1227215085.067.png 1227215085.078.png 1227215085.089.png 1227215085.100.png 1227215085.110.png 1227215085.121.png 1227215085.131.png 1227215085.142.png 1227215085.153.png 1227215085.163.png 1227215085.174.png 1227215085.177.png 1227215085.178.png 1227215085.179.png 1227215085.180.png 1227215085.181.png 1227215085.182.png 1227215085.183.png 1227215085.184.png 1227215085.185.png 1227215085.186.png 1227215085.187.png 1227215085.188.png 1227215085.189.png 1227215085.190.png 1227215085.191.png 1227215085.192.png 1227215085.193.png 1227215085.194.png 1227215085.195.png 1227215085.196.png 1227215085.197.png 1227215085.198.png 1227215085.199.png 1227215085.200.png
O PINIE
Gustaw Herling-Grudziński
pisarz i dziennikarz, żył w latach 1919–2000
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
\\ Obóz sowiecki pozbawił miliony swoich oiar jedynego przywileju, jaki
dany jest każdej śmierci – jawności – i jedynego pragnienia, jakie odczuwa
podświadomie każdy człowiek – przetrwania w pamięci innych. \\
gpcodziennie.pl
WTOrek 21 STYCZNIA 2014
2
www.niezalezna.pl
fot. Wikipedia
Marcin Wolski
Podatki
na Antylach
Gdybym był bogaty,
no i działał z głową,
nie poczułbym strachu
przed izbą skarbową.
NIK-om, komornikom
pisałbym: „Baju, baju,
bo ja się rozliczam
w podatkowym raju!
Dla was wdowie grosze
wartościowym łupem,
a ja na hamaku,
całujcie mnie... w rękę!
Ja nie żaden gangster
czy inny wichrzyciel,
tylko polskich mediów
legalny właściciel.
A że na Antylach mam bank,
przecież wiecie,
że wszyscy żyjemy
w jednym wolnym świecie!”.
2
POGODA
Jakub Pilarek
Resortowe rezonują
Ks. Tadeusz
Isakowicz-
-Zaleski
Opady śniegu
i śniegu z deszczem
Wtorek
21.01.
Teresa
Bochwic
3
WSCHÓD
słońca
ZACHÓD
słońca
IMIENINY OBCHODZĄ:
Agnieszka, Jarosława, Józefa,
Krystiana, Sobiesława
07 32 16 01
Dziwi mnie oburzenie resortowych dzieci na książkę Doroty
Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza. Jest to pozycja
w zdecydowanej większości faktograiczna, prawie pozba-
wiona nerwu publicystycznego, o cechach encyklopedycz-
nych. Pod kątem złośliwości i jadu nie może się nijak równać
choćby z legendarną książką Waldemara Łysiaka „Rzeczpo-
spolita Kłamców. Salon.”. Dlaczego zatem podanie suchych
faktów tak bardzo bulwersuje tę różowo-czerwoną kamary-
lę? Widocznie podskórnie wiedzą, że to nie honor, kiedy swo-
ją pozycję zawdzięcza się umocowaniu rodziców będących
na usługach komunizmu. Dialog z resortowymi przebiega
mniej więcej tak: – Ojciec Iksa był w SB – mówi Kania. – Sa-
ma jesteś szmatą – krzyczy do niej Iks. No cóż, jeśliby szukać
jakiegoś klucza interpretacyjnego do tej debaty, wydaje się,
że najlepszych narzędzi dostarcza psychoanaliza.
Gdańsk
-2 0 C
-4 0 C
Lublin
-3 0 C
-5 0 C
Bez serc,
bez ducha…
Traił swój
do swego
4-5
Katowice
2 0 C
2 0 C
Kraków
3 0 C
2 0 C
Od kilkunastu lat Polska ży-
je w świecie procedur i stra-
tegii. Ich przyjęcie było wa-
runkiem wejścia do Unii
Europejskiej. Niestety, wraz
z procedurami nie przyjęli-
śmy logiki prawa unijnego,
pozbyliśmy się za to zdolno-
ści samodzielnego myślenia.
Na przykład wdrożyliśmy
różne sztywne przepisy dla
usługodawców, ale nie przy-
jęliśmy „zasady bezpieczeń-
stwa usługobiorcy”. Pisałam
tu kiedyś o kierowcy auto-
busu, który omal nie podu-
sił w upale kilkudziesięciu
osób, bo zgodnie z przepi-
sami wolno mu otwierać
drzwi tylko na przystan-
ku, i tego się trzymał. Teraz
znowu giną pacjenci, do-
rośli i małe dzieci, bo ktoś
maniakalnie przestrzega
prawa w szpitalu i na pogo-
towiu, nie bacząc, że aku-
rat w danym konkretnym
wypadku jest to sprzeczne
ze zdrowym rozsądkiem.
Tak się stało ostatnio z pa-
rą niemowląt z Włocław-
ka, zmarłych w oczekiwa-
niu na cesarskie cięcie. Sy-
tuacja zaistniała podobno
dlatego, że wciąż nie mamy
unijnej „strategii analiz”.
Czy naprawdę to koniecz-
ne? Czy tak trudno pomy-
śleć, że na porodówce mu-
si być dyżur USG non stop?
Czy wejście do Unii pozba-
wiło nas zdolności myśle-
nia? Najwyraźniej tak.
Dziwi kogoś decyzja Kazi-
mierza Kutza o starcie w wy-
borach do europarlamentu
z listy Palikota? To niech so-
bie obejrzy wyreżyserowany
przez niego w 1975 r. ilm pt.
„Znikąd donikąd”. Jest to kla-
syczny paszkwil, pełny prze-
kłamań historycznych, który
obrzuca błotem pamięć Żoł-
nierzy Wyklętych walczących
z władzą komunistyczną. We-
dług Kutza, skądinąd syna
powstańca śląskiego, polscy
żołnierze podziemia to dege-
neraci mordujący przypadko-
we osoby, gwałcący wiejskie
kobiety i oddający się pijań-
stwu. Sceną inałową jest gra
w rosyjską ruletkę, w której
wyniku jeden z dowódców
strzela sobie w łeb. Obrzydli-
wość propagandowa do kwa-
dratu. Nawiasem mówiąc,
film rozgrywa się na Ży-
wiecczyźnie, która w efek-
cie ostatniej reformy admi-
nistracyjnej została oderwa-
na od Małopolski i wcielona
prawem kaduka do woje-
wództwa śląskiego. W czasie
najbliższych wyborów akty-
wiści z „palikociarni” przyja-
dą więc na ten teren, aby agi-
tować na rzecz swoich kan-
dydatów. Mieszkańców tego
terenu zachęcam, aby da-
li im odpowiednią odprawę,
a wrzucając kartkę do urny,
wybrali kogoś, kto nie świnił
się w czasach PRL-u. Podob-
ne słowa kieruję do wszyst-
kich uczciwych Ślązaków.
Łódź
-3 0 C
-4 0 C
Poznań
-1 0 C
-3 0 C
6-7
Warszawa
-3 0 C
-5 0 C
Wrocław
0 0 C
1 0 C
8
Opady śniegu w całym
kraju
Środa
22.01.
Rafał Zawistowski
IMIENINY OBCHODZĄ:
Anastazy, Dobromysł,
Dominik, Dorian,
Gaudencjusz, Gaudenty,
Jutrogost, Kasandra, Laura
WSCHÓD
słońca
ZACHÓD
słońca
07 31 16 03
Gdańsk
-3 0 C
-7 0 C
Lublin
-5 0 C
-8 0 C
9
Katowice
0 0 C
-2 0 C
Kraków
0 0 C
-2 0 C
10-13
Łódź
-3 0 C
-6 0 C
Poznań
-2 0 C
-4 0 C
Warszawa
-4 0 C
-6 0 C
Wrocław
0 0 C
-1 0 C
14
Jan PosPieszalski
Adwokat w poszukiwaniu przesyłki
Od nowego roku dostarczaniem przesyłek sądowych w miejsce Poczty Polskiej zajmuje się Polska
Grupa Pocztowa, czyli 7500 placówek ajencyjnych, wśród których są m.in. lombardy, sklepy rybne
i kioski Ruchu. Po dwóch tygodniach już wiadomo, że przez niemożność skutecznego doręczenia
wezwań, akt wysłanych do biegłych, a także przez brak tzw. zwrotek paraliżuje to wiele postępo-
wań sądowych. Polska Temida nigdy sprawna nie była, a teraz bałagan z doręczeniami dodatkowo
zakłóca procedury. Cierpią na tym obywatele, sądy, prokuratury i adwokaci. Zdesperowani praw-
nicy, z inicjatyw rad adwokackich w czynie społecznym wędrują od miejsca do miejsca, monitoru-
jąc punkty odbioru przesyłek. Wstępne oceny są zatrważające. Chodzi nie tylko o bezpieczeństwo
korespondencji, ale też powagę polskiego wymiaru sprawiedliwości. Po wielkich obywatelskich ak-
cjach Solidarności w obronie emerytur, rodziców w obronie sześciolatków, po zebraniu pół miliona
podpisów przez środowiska pro-life, teraz czas na prawników. Żaden inny rząd nie spowodował
tylu obywatelskich inicjatyw jak rząd Platformy Obywatelskiej. Niestety wszystkie przeciw sobie.
15
16
1227215085.201.png 1227215085.202.png 1227215085.203.png 1227215085.204.png 1227215085.205.png 1227215085.206.png 1227215085.207.png 1227215085.208.png 1227215085.209.png 1227215085.211.png 1227215085.212.png 1227215085.213.png 1227215085.214.png 1227215085.215.png 1227215085.216.png 1227215085.217.png 1227215085.218.png 1227215085.219.png 1227215085.220.png 1227215085.222.png 1227215085.223.png 1227215085.224.png 1227215085.225.png 1227215085.226.png 1227215085.227.png 1227215085.228.png 1227215085.229.png 1227215085.230.png 1227215085.231.png 1227215085.233.png 1227215085.234.png 1227215085.235.png 1227215085.236.png 1227215085.237.png 1227215085.238.png 1227215085.239.png 1227215085.240.png 1227215085.241.png 1227215085.242.png 1227215085.244.png 1227215085.245.png 1227215085.246.png 1227215085.247.png 1227215085.248.png 1227215085.249.png 1227215085.250.png 1227215085.251.png 1227215085.252.png 1227215085.253.png 1227215085.002.png 1227215085.003.png 1227215085.004.png 1227215085.005.png 1227215085.006.png 1227215085.007.png 1227215085.008.png 1227215085.009.png 1227215085.010.png 1227215085.011.png 1227215085.013.png 1227215085.014.png 1227215085.015.png 1227215085.016.png 1227215085.017.png 1227215085.018.png 1227215085.019.png 1227215085.020.png 1227215085.021.png 1227215085.022.png 1227215085.024.png 1227215085.025.png 1227215085.026.png 1227215085.027.png 1227215085.028.png 1227215085.029.png 1227215085.030.png 1227215085.031.png 1227215085.032.png 1227215085.033.png 1227215085.035.png 1227215085.036.png 1227215085.037.png 1227215085.038.png 1227215085.039.png 1227215085.040.png 1227215085.041.png 1227215085.042.png 1227215085.043.png 1227215085.044.png 1227215085.046.png 1227215085.047.png 1227215085.048.png 1227215085.049.png 1227215085.050.png 1227215085.051.png 1227215085.052.png 1227215085.053.png 1227215085.054.png 1227215085.055.png 1227215085.057.png 1227215085.058.png 1227215085.059.png 1227215085.060.png 1227215085.061.png 1227215085.062.png 1227215085.063.png 1227215085.064.png 1227215085.065.png 1227215085.066.png 1227215085.068.png 1227215085.069.png 1227215085.070.png 1227215085.071.png 1227215085.072.png 1227215085.073.png 1227215085.074.png 1227215085.075.png 1227215085.076.png 1227215085.077.png 1227215085.079.png 1227215085.080.png 1227215085.081.png 1227215085.082.png 1227215085.083.png 1227215085.084.png 1227215085.085.png 1227215085.086.png 1227215085.087.png 1227215085.088.png 1227215085.090.png 1227215085.091.png 1227215085.092.png 1227215085.093.png 1227215085.094.png 1227215085.095.png 1227215085.096.png 1227215085.097.png 1227215085.098.png 1227215085.099.png 1227215085.101.png 1227215085.102.png 1227215085.103.png 1227215085.104.png 1227215085.105.png 1227215085.106.png 1227215085.107.png 1227215085.108.png
 
T eMAT DNIA
WYDARZENIE
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
POWSTANIE CZORTKOWSKIE \ Polski zryw wyzwoleńczy, do którego doszło
w nocy z 21 na 22 stycznia 1940 r. w okupowanym przez Sowietów Czortkowie. Był to pierw-
szy antysowiecki zbrojny zryw Polaków w okresie II wojny światowej.
gpcodziennie.pl
WTOrek 21 STYCZNIA 2014
3
www.niezalezna.pl
faktY \ Rozliczanie III RP
Resortowe dzieci się tłum aczą
Poświęcona mediom pierwsza część cyklu pt. „Resortowe dzieci” wywołała strach i wściekłość bohaterów książki.
Wczoraj na łamach „Newsweeka” ze swojej przeszłości tłumaczyła się Monika Olejnik.
ciłam do radia, zaczęła się
gigantyczna afera”.
Monika Olejnik żali się w ty-
godniku Lisa, że na okładce
książki pt. „Resortowe dzieci.
Media” została przedstawio-
na w czerwonym krawacie.
Mówi, że tylko raz w życiu
miała czerwony krawat.
„ […] To była impreza z oka-
zji którejś rocznicy powsta-
nia »Gazety Wyborczej«, od-
bywała się w słynnej sto-
łówce KC. Wszyscy się po-
przebierali, Piotr Najsztub
za księdza, Adam Michnik
za Fidela Castro, a ja założy-
łam krótkie czerwone i po-
darte spodenki, do tego za-
łożyłam czerwony krawat
i udawałam, że jestem dzia-
łaczką ZSMP” – tłumaczyła
się Olejnik.
Tygodnik Lisa nie zadał
dziennikarce niewygodnych
pytań, m.in. o jej kontakty
z funkcjonariuszami służb
specjalnych PRL-u. Pisze
o nich w swojej książce pt.
„Rosyjska ruletka” gen. Ma-
rian Zacharski, peerelowski
szpieg: „W niedzielę zatelefo-
nował Henryk Jasik (funkcjo-
nariusz SB, później UOP) z in-
formacją, że redaktor Olej-
nik chciałaby w poniedziałek
29 kwietnia w swoim progra-
mie o godz. 17.30 przeprowa-
dzić ze mną wywiad. Henryk
zaprosił mnie do siebie do do-
mu, a tam już czekała Monika
Olejnik. [...] Z kolei w niedzie-
lę, na prośbę Adama Mich-
nika, spotkałem się u niego
w domu z redaktor Agnieszką
Kublik. [...] Przyjechałem tam
w towarzystwie gen. Jasika”.
Nie przegap! Jutro tekst
z cyklu „Resortowe dzieci się
tłumaczą” dotyczący prze-
szłości Michała Komara.
2
3
Monika Olejnik (58 l.) była uprzywilejowaną dziennikarką na konferencjach rzecznika komunistycznego rządu Jerzego Urbana | fot. Teodor Walczak/PAP
4-5
Mówiła m.in. o tym, że jej
wyjazdy za granicę nie były
lukratywne. – Do Finlandii
wyjechałam na zaproszenie
radia fińskiego. Na Malcie
byłam służbowo, robiłam re-
portaż itp., itd. – tłumaczy-
ła się Olejnik w tygodniku
Lisa. Warto jednak podkre-
ślić, że ze służbowych wy-
jazdów zagranicznych mo-
gli korzystać tylko wybrani
dziennikarze. Monika Olej-
nik nie wspomniała ani sło-
wem o swoich wojażach
do Turcji czy też Indii – spis
zagranicznych podróży Olej-
nik jest w aktach jej ojca Ta-
deusza. Był on funkcjonariu-
szem Służby Bezpieczeństwa,
co wynika z jego akt osobo-
wych zachowanych w Insty-
tucie Pamięci Narodowej (sy-
gnatura IPN BU 0242/669).
„Gazeta Wyborcza” twier-
dziła, że był jedynie pracow-
nikiem MSW i zajmował się
ochroną ambasad. W rzeczy-
wistości, pracując w Biurze
B MSW, zajmował się inwi-
gilacją. Tadeusz Olejnik ja-
ko funkcjonariusz SB musiał
każdorazowo prosić o zgo-
dę na wyjazd za granicę nie
tylko dla siebie, ale także dla
członków najbliższej rodziny.
Według Tadeusza Zakrzew-
skiego, który pod koniec
lat 60. przeszedł do telewi-
zji z SB, autora książki pt.
„Dziennik Telewizyjny. Grze-
chy i grzeszki”, Monika Olej-
nik w latach 80. miała m.in.
przywilej zadawania pytań
na konferencjach Jerzego
Urbana, rzecznika rządu Woj-
ciecha Jaruzelskiego.
„[…] Monika funkcjono-
wała w gronie zaufanych
dziennikarzy obsługujących
konferencje prasowe Jerze-
go Urbana, bywało, że za-
dawała pytania podsuwa-
ne przez rzecznika rządu.
Dawałem głowę, że teraz
»Solidarność« dobierze się
sympatycznej dziewczynie
do skóry” (Tadeusz Zakrzew-
ski, „Dziennik Telewizyjny.
Grzechy i grzeszki”, Warsza-
wa 2003, s. 336).
Temat „ustawionych” py-
tań na konferencjach Urbana
wrócił ponownie kilkanaście
dni temu. Po śmierci Andrzeja
Turskiego dziennikarka Mał-
gorzata Kolińska-Dąbrowska
na łamach „Gazety Wybor-
czej” napisała:
„Zostałam wysłana razem
z koleżanką na konferencję
Jerzego Urbana. Jako młoda
stażystka nie wiedziałam,
że dziennikarze krajowi nie
zadają Urbanowi nieuzgod-
nionych pytań i zanim wró-
6-7
8
9
10-13
Szkalowanie Polski wciąż bezkarne
nych sformułowań – mówi
Józef Galiński z ZPwN.
– MSZ ani żadna inna in-
stytucja państwowa nie
opracowały żadnych metod
przeciwdziałania recydywie
w stosowaniu fałszujących
historię określeń – powie-
działa nam Anna Wawrzysz-
ko, wiceprezes ZPwN.
Polonia działająca w Niem-
czech jest osamotniona
w walce z procederem fałszo-
wania historii. Anna Waw-
rzyszko podkreśla, że polski
MSZ nie tylko sam nie podej-
muje zdecydowanych dzia-
łań, aby zapobiec szkalowa-
niu w ten sposób Polski, ale
i nie udziela działaczom żad-
nego wsparcia.
Od tej decyzji prokuratury
odwołali się do sądu polonij-
ni działacze. Jak dowiedziała
się „Codzienna”, Sąd Rejono-
wy dla Warszawy-Mokoto-
wa, do którego traiło zaża-
lenie, 16 stycznia stwierdził
swoją niewłaściwość w pro-
wadzeniu sprawy „polskich
obozów koncentracyjnych”
i przekazał ją do Sądu Okrę-
gowego w Warszawie. To od-
suwa w czasie możliwe uka-
ranie mediów fałszujących
historię.
Niemiecki dziennik stosu-
jący obraźliwe określenia
od kilku miesięcy umyka na-
szemu wymiarowi sprawie-
dliwości, a w tym samym
czasie podobne fałszywe
terminy mnożą się w kolej-
nych obcojęzycznych publi-
kacjach. W sprawie „Rheini-
sche Post” przedstawiciele
Związku Polaków w Niem-
czech domagają się oicjal-
nych przeprosin i 300 tys.
euro dla jednej z polskich in-
stytucji charytatywnych.
– Jest już kolejne doniesie-
nie do prokuratury w związ-
ku z nowymi wypadkami
użycia fałszujących historię
określeń. To nie wszystko.
Odnotowaliśmy w niemiec-
kiej prasie trzy następne wy-
padki użycia takich hanieb-
SĄDY \ Ukaranie przez polski wymiar sprawiedliwości
niemieckich redakcji za używanie fałszywego określe-
nia „polskie obozy koncentracyjne” jak na razie okazuje
się niemożliwe. Zażalenie Związku Polaków w Niem-
czech na umorzenie przez polską prokuraturę śledztwa
w tej sprawie jest przesyłane z sądu do sądu.
Przekonują się o tym dzia-
łacze Związku Polaków
w Niemczech „Rodło”, któ-
rzy zgłosili do Prokuratury
Rejonowej Warszawa-Mo-
kotów sprawę posługiwania
się przez niemiecki dzien-
nik „Rheinische Post” okre-
śleniami „polskie obozy kon-
centracyjne” w odniesieniu
do obozów KL Ravensbrück
14
15
oraz KL Buchenwald, działa-
jących w Niemczech. Śledczy
odmówili jednak wszczęcia
śledztwa. Śledczy nie dopa-
trzyli się niczego niestosow-
nego w tym, że niemieckie
media posługują się sformu-
łowaniami fałszującymi hi-
storię. Prokuratorzy uznali
to za zwyczajną „niefortun-
ność” i umorzyli śledztwo.
16
Maciej Marosz
1227215085.109.png 1227215085.111.png 1227215085.112.png 1227215085.113.png 1227215085.114.png 1227215085.115.png 1227215085.116.png 1227215085.117.png 1227215085.118.png 1227215085.119.png 1227215085.120.png 1227215085.122.png 1227215085.123.png 1227215085.124.png 1227215085.125.png
 
P OLSKA
POWSTANIE STYCZNIOWE
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
UPRAWNIENIA DLA WETERANÓW \ 21 stycznia 1919 r. Józef Piłsudski
wydał rozkaz specjalny o nadaniu weteranom powstania styczniowego uprawnień żołnierzy
Wojska Polskiego.
gpcodziennie.pl
WTOrek 21 STYCZNIA 2014
4
www.niezalezna.pl
fot. Wikipedia
ZDROWIE \ Zdymisjonować ministra zdrowia za śmierć bliźniąt
Arłukowicz musi odejść
sytuacji w służbie zdrowia
– podkreśla Kaczyński.
Do głosu krytyki wobec
ministra zdrowia przyłącza
się także Eugeniusz Kłopo-
tek z PSL‑u. Jego zdaniem
Arłukowicz powinien po-
nieść polityczne konsekwen-
cje za śmierć dwojga dzieci
w szpitalu we Włocławku.
Nieudolnego szefa resor-
tu zdrowia wciąż jednak
bronią koledzy z Platformy
Obywatelskiej. Poseł An-
drzej Halicki oskarża opozy-
cję, że w każdym wydarze-
niu szuka okazji do krytyki
rządzących i domaga się ich
głów.
Halicki zachowuje się tak,
jakby nic się nie stało, a ży-
cie dzieci nie miało dla niego
żadnego znaczenia.
A Bartosz Arłukowicz
umywa ręce. Udaje, że to,
co w ubiegłym tygodniu
wydarzyło się w szpitalu
we Włocławku, nie miało
żadnego związku z kryzy-
sem w służbie zdrowia. Za-
pewnia, że jest bardzo poru-
szony tą sprawą. Przestrze-
ga przed zbyt wczesnym
stawianiem wyroków. Za-
znacza, że konieczne jest do-
kładne wyjaśnienie sprawy.
Będzie miał do tego oka-
zję. Wniosek w sprawie je-
go odwołania będzie rozpa-
trywany przez Sejm w tym
tygodniu.
Czara goryczy się przelała.
Już nie tylko opozycyjne
PiS, ale nawet politycy
koalicji domagają się
dymisji ministra zdrowia
Bartosza Arłukowicza.
A wszystko po tym, jak
w wyniku chaosu i zanie-
dbań w służbie zdrowia
zmarło dwoje nienarodzo-
nych dzieci.
Wojciech Kamiński
Prezes Prawa i Sprawiedli-
wości Jarosław Kaczyński nie
ma wątpliwości: szef resortu
zdrowia Bartosz Arłukowicz
powinien jak najszybciej po-
dać się do dymisji. – Szpi-
tale nie mogą być przedsię-
biorstwami, pacjenci to nie
są liczby – mówi Kaczyński.
Zarzuca ministrowi, że za-
miast dbać o stan publicz-
nej służby zdrowia, dzia-
ła na rzecz tego, aby by-
ła ona „prywatna i płat-
na”. – A jeżeli nie poda się
do dymisji, to mam nadzie-
ję, że nawet ci, którzy za-
zwyczaj popierają koalicję
rządową, nie będą chcie-
2
3
Dymisji ministra Bartosza Arłukowicza domaga się już również koalicyjny PSL| fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
li wziąć na siebie odpowie-
dzialności za śmierć dzieci,
za to wszystko, co dzieje się
choćby w związku z prywa-
tyzacją pogotowia ratunko-
wego – dodaje Kaczyński.
W ocenie prezesa PiS‑u
szpitale nie mogą być trak-
towane jak przedsiębiorstwa
rozliczane z wyników inan-
sowych. – Pacjenci to nie
są liczby, to nie są abstrak-
cyjne jednostki, to są ludzie,
których trzeba leczyć. Szpi-
tal to specyiczna instytucja,
której jedynym celem jest
działanie na rzecz wylecze-
nia pacjenta – zaznacza.
Kaczyński nie zatrzymuje
się jedynie na krytyce obec-
nego niewydolnego systemu
zdrowia. Proponuje likwida-
cję Narodowego Funduszu
Zdrowia, utworzenie sieci
szpitali, gabinetów lekar-
skich i stomatologicznych
w szkołach. – To muszą być
przedsięwzięcia, których
podjęcie jest bezwzględ-
nym warunkiem naprawy
4-5
PAP
6-7
Artyści kontra ZUS
KULTURA \ Rośnie sprze-
ciw środowisk artystycz-
nych wobec planów wpro-
wadzenia obowiązkowej
składki ZUS dla artystów
utrzymujących się z tzw.
umów śmieciowych.
Według obliczeń poświęco-
nego przedsiębiorczości mie-
sięcznika „Biztok” ozusowa-
nie umów o dzieło, które za-
powiada premier, uderzy
w 300–400 tys. osób, które
stracą przez to część docho-
dów. ZUS ma według miesięcz-
nika zyskać na nich 1,9 mln zł.
Sprawa sprzeciwu wobec
planów Donalda Tuska po-
łączyła artystów komercyj-
nych oraz reprezentantów
tzw. sztuki wysokiej. Arty-
ści gromadzą się na facebo-
okowej stronie „Nie dla na-
łożenia składek ZUS na arty-
stów”, która zebrała już po-
nad trzynaście tysięcy zwo-
lenników.
„To próba ratowania trupa,
jakim jest ZUS, poprzez sięga-
nie do kieszeni artystów” – pi-
sze na swoim blogu reżyser
teatralny Grzegorz Kępiński.
Wreszcie opinia ws. katastrofy casy
LOTNICTWO \ Po latach oczekiwania na opinię biegłych Wojskowy Sąd Okręgowy
w Warszawie podejmie trwający od 2011 r. proces w sprawie katastrofy samolo-
tu CASA z 2008 r. Ustalenia śledczych ws. przyczyn tej tragedii bliźniaczo pasują
do wniosków MAK‑u i komisji Millera w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Do dziś nie
znamy przyczyn tragedii casy – uważa Ewa Błasik.
8
błędy w szkoleniu. Tak na-
prawdę wciąż nie znamy
prawdziwych powodów ka-
tastrofy casy – twierdzi Ewa
Błasik, wdowa po gen. An-
drzeju Błasiku, dowódcy sił
powietrznych, który zginął
w katastroie smoleńskiej.
Jej mąż był zaledwie kilka
miesięcy na stanowisku do-
wódcy sił powietrznych, ale
oskarżono go oraz innych oi-
cerów o błędy w szkoleniu.
– Pięciu ukarano bez orze-
kania o ich winie przeniesie-
niem do rezerwy kadrowej
i oskarżano publicznie. Ni-
komu z nich do tej pory nic
konkretnego nie udowodnio-
no – wspomina Ewa Błasik.
Zwraca uwagę, że politycy
i minister Bogdan Klich (PO)
zrzucili wówczas całą odpo-
wiedzialność za wieloletnie
błędy, przede wszystkim swo-
je, na wojskowych, wiedząc,
że mają znikome możliwości
obrony. – To samo próbuje się
teraz stosować po katastro-
ie Tu‑154M wobec zmarłych
– mówi generałowa w rozmo-
wie z „Codzienną”.
9
„Błędy w sztuce pilotażu,
brak synchronizacji wysoko-
ściomierzy, nieobserwowanie
przyrządów. W efekcie do-
prowadzenie do przechylenia
i pochylenia samolotu, utraty
siły nośnej i katastrofy. Piloci
mieli być natomiast przeko-
nani, że zniżają się w prawi-
dłowy sposób na właściwej
ścieżce i nie odczuli prze-
chylenia samolotu” – to nie
fragment raportu MAK‑u czy
komisji Millera, ale konklu-
zje śledczych, którzy ustalali
przyczyny katastrofy samo-
lotu CASA C‑295M. Ten woj-
skowy samolot transportowy
rozbił się 23 stycznia 2008 r.,
podchodząc do lądowania
w 12. bazie lotniczej w Mi-
rosławcu. Maszyna rozwo-
ziła uczestników konferencji
bezpieczeństwa lotów lot-
nictwa wojskowego. Na po-
kładzie było czterech człon-
ków załogi i 16 wysokiej ran-
10-13
14
Taki samolot rozbił się sześć lat temu koło Mirosławca| fot. Reuters
15
gi oicerów sił powietrznych.
Wszyscy zginęli. Z powodu
śmierci sprawcy, czyli jak
stwierdzono – kapitana casy
Roberta K., który miał nie-
umyślnie spowodować ka-
tastrofę – śledztwo umorzo-
no. Teraz, po sześciu latach
oczekiwania na zamówioną
opinię biegłych, Wojskowy
Sąd Okręgowy w Warszawie
ma podjąć proces por. Ada-
ma B., kontrolera z lotniska
wojskowego w Mirosławcu,
oskarżonego o umyślne nie-
dopełnienie obowiązków.
– Mój mąż i wielu innych
pilotów uważało, że usta-
lenia ws. tej tragedii nie
są wyczerpujące. Niemal
natychmiast całą winą obar-
czono pilotów i wytykano
16
Katarzyna Pawlak
(mp)
1227215085.126.png 1227215085.127.png 1227215085.128.png 1227215085.129.png 1227215085.130.png 1227215085.132.png 1227215085.133.png 1227215085.134.png 1227215085.135.png 1227215085.136.png 1227215085.137.png 1227215085.138.png 1227215085.139.png 1227215085.140.png 1227215085.141.png 1227215085.143.png 1227215085.144.png 1227215085.145.png 1227215085.146.png 1227215085.147.png 1227215085.148.png 1227215085.149.png 1227215085.150.png 1227215085.151.png 1227215085.152.png 1227215085.154.png 1227215085.155.png
 
BOHATEROWIE POLSCY
KOŚCIÓŁ WRACA DO ARMII
JÓZEF HAUKE-BOSAK \ Zmarł 21 stycznia 1871 r.,
polski dowódca wojskowy, generał, uczestnik powstania stycz-
niowego (ur. 1834 r.). Był kuzynem cara Aleksandra II.
ORDYNARIAT POLOWY \ 21 stycznia 1991 r.
został ustanowiony Ordynariat Polowy Wojska Polskiego.
Biskupem polowym został ks. Sławoj Leszek Głódź.
WTOrek 21 STYCZNIA 2014
5
fot. Wikipedia
TRANSPORT \ Zwolnienia w Polskich Liniach Lotniczych LOT
Pracownicy na bruk,
apanażów, czyli odpowiednio
ponad 34 tys. i 50 tys. zł.
Podwyżki dla zarządu są
uchwalane w momencie, gdy
szeregowi pracownicy ma-
sowo lądują na bruku. – Do-
tychczas z irmy odeszło łącz-
nie 360 osób, w tym z 230
rozwiązano umowę o pracę,
a 130 skorzystało z programu
dobrowolnych odejść. Zwol-
nienia te dotknęły wyłącznie
pracowników administracji
– poinformowało nas biuro
prasowe LOT‑u. Jednak jak
skarżą się pracownicy, czę-
sto nie uwzględniano sytu-
acji rodzinnej zwalnianych
osób. Wyrzucono np. wdo-
wę po pilocie, która samotnie
wychowuje niepełnospraw-
ne dziecko. Mimo że Komi-
sja Odwoławcza przywróci-
ła ją do pracy, uzasadniając
to trudną życiową sytuacją,
a decyzję potwierdził czło-
nek zarządu Krzysztof Zbroja,
prezes Sebastian Mikosz za-
blokował podpisanie umowy
o pracę ze zwolnioną wcze-
śniej kobietą. Na pensji byłej
pracownicy LOT‑u oszczę-
dził ponad 6 tys. zł, czy-
li dwa do trzech razy mniej
niż wyniesie podwyżka. – To,
co dzieje się w PLL LOT, jest
niepokojące. Jednocześnie
jest to emanacja rządów PO,
które dbają jedynie o swoich.
To im ma być dobrze i to im
ma się stale poprawiać – mó-
wi „Codziennej” Adam Kwiat-
kowski, poseł PiS‑u.
dla prezesów podwyżki
Od czasu gdy Polskie Linie Lotnicze LOT musiały wyciągnąć rękę po 400 mln zł pomocy publicznej, z irmy zwol-
niono 360 osób. Pod płaszczykiem oszczędności na bruk wyrzucano pracowników, nie zważając na ich staż pracy
i sytuację rodzinną. Teraz, choć irma nadal jest na minusie, prezes Sebastian Mikosz i jego świta żądają od pań-
stwa ogromnych podwyżek, sięgających kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie.
Jacek Liziniewicz
Ministerstwo rozważa pod-
niesienie pensji prezesowi
i jego zastępcom. Decyzja mia-
ła zapaść 10 stycznia podczas
Walnego Zgromadzenia PLL
LOT. Zostało ono jednak prze-
rwane i ponownie odbędzie
się 24 stycznia. Do tej pory
prezes i członkowie zarządu
LOT‑u będą objęci tzw. ustawą
kominową. Oznacza to, że mo-
gą zarabiać sześciokrotność
średniego wynagrodzenia
w Polsce, czyli obecnie niecałe
23 tys. zł miesięcznie. W usta-
wie zaznaczono jednak,
że w podmiotach o szczegól-
nym znaczeniu pensje te mo-
gą być o 50 proc. wyższe. We-
dług projektu uchwały, który
ma przyjąć walne zgromadze-
nie, poszczególni członkowie
zarządu LOT‑u mogą dostać
pensję na poziomie 150 proc.
tego, co otrzymują obecnie,
a prezes 225 proc. obecnych
Krytyczna, ale stabilna – ta-
kim stwierdzeniem, znanym
przede wszystkim ze szpita-
li, można określić sytuację
finansową LOT‑u. W ubie-
głym roku firma przynio-
sła 20 mln zł strat. To mniej
niż zakładał plan restruk-
turyzacji, który przewidy-
wał ujemny bilans na po-
ziomie 142 mln zł. – LOT
cały czas balansuje na gra-
nicy upadłości i dalszego
przeżycia. W 2013 r. na ko-
rzyść LOT‑u zadziałało kil-
ka czynników rynkowych,
m.in. istotnie niższe ceny pa-
liwa – twierdzi w rozmowie
z agencją informacyjną New-
seria Sebastian Gościniarek,
ekspert rynku lotniczego.
Mimo że sytuacja LOT‑u jest
nadal trudna, zarząd spółki
wyciąga ręce po podwyżki.
2
3
4-5
Sytuacja finansowa LOT-u jest wciąż bardzo zła| fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
6-7
Agora korzy się
i przeprasza
Spoty kosztem szkół
8
KULTURA \ Rząd wyda w tym roku miliard złotych
na akcję mającą promować czytelnictwo. Natomiast
w 2013 r. na podręczniki dla najbiedniejszych prze-
znaczył zaledwie 170 mln zł. – To kolejne wizerunko-
we posunięcie rządu, które dużo kosztuje, a niczego
dobrego nie przynosi – twierdzi poseł Marzena Ma-
chałek z PiS‑u.
Ministerstwo Kultury
i Dziedzictwa Narodowego
przedstawiło plany inan-
sowe na 2014 r. Najwięk-
sze kontrowersje wzbudza
w nich kwota miliarda zło-
tych, która zostanie wydana
na Narodowy Program Roz-
woju Czytelnictwa. Pienią-
dze zostaną wydane na ak-
cje medialne, zakup nowo-
ści wydawniczych i praw
autorskich do niektórych
tytułów, modernizację bi-
bliotek oraz szkolenia dla
księgarzy. Pieniądze traią
do trzech instytucji: Naro-
dowego Centrum Kultury,
Instytutu Książki oraz Bi-
blioteki Narodowej. W ra-
mach programu Narodowe
Centrum Kultury przygotu-
je dla ministerstwa spoty
ją się poza zasięgiem nor-
malnego człowieka – twier-
dzi poseł PiS‑u Marzena
Machałek. – Szkoła jest je-
dynym miejscem, w którym
skutecznie można wyrobić
w młodzieży nawyk czyta-
nia, i to szkoła powinna być
dotowana, a nie Instytut
Książki czy Biblioteka Na-
rodowa – twierdzi posłan-
ka, była nauczycielka języ-
ka polskiego.
Instytucje zaangażo-
wane w projekt nie mają
jeszcze listy wydawnictw
i księgarń, do których trai
znaczna część środków.
Obawy co do przeznacze-
nia tych środków, ma były
prezes Telewizji Polskiej,
pisarz i publicysta Broni-
sław Wildstein. – Obawiam
się, że pieniądze te zosta-
ną wydane nie na promo-
cję kultury, a na promowa-
nie odpowiednich, zaprzy-
jaźnionych z rządem pisa-
rzy – twierdzi Bronisław
Wildstein.
MEDIA \ Spółka Agora, właściciel m.in. „Gazety Wybor-
czej”, przeprosiła Piotra Woyciechowskiego, byłego człon-
ka komisji likwidacyjnej WSI, za kłamliwy artykuł zamiesz-
czony na łamach dziennika „Metro” i portalu Gazeta.pl.
9
„Agora SA wyraża głębokie
ubolewanie z powodu bez-
podstawnego użycia w po-
wołanym artykule sformu-
łowania, jakoby Pan Piotr
Woyciechowski wypłacił so-
bie ogromne kwoty na od-
prawę z państwowej spółki
Naftor, którą zarządzał, oraz
że został odwołany z funkcji
Prezesa Zarządu spółki Naf-
tor po głośnym skandalu”
– czytamy w oświadczeniu
opublikowanym na stronie
www.gazeta.pl. Ogłoszenie
na stronie internetowej „Ga-
zety Wyborczej” będzie moż-
na czytać jeszcze przez nie-
całe dwa tygodnie. To wynik
wyroku sądu z sierpnia ub. r.,
który zobowiązał do przepro-
sin Agorę SA. Ponadto irma
ma zapłacić 10 tys. zł tytułem
zadośćuczynienia Piotrowi
Woyciechowskiemu i 1250 zł
na rzecz skarbu państwa.
– Satysfakcję czuję umiarko-
waną, bo na sprawiedliwość
trzeba było czekać aż cztery
lata – mówi nam Piotr Woy-
ciechowski. – To jednak waż-
ny precedens, bo nie przypo-
minam sobie, by Agora kiedy-
kolwiek wykonała obowiązek
przeprosin na głównej stronie
portalu informacyjnego Ga-
zeta.pl. Jest to przykład dla
innych. Wytrwałość i pomy-
słowość w dochodzeniu swo-
ich praw daje realne skutki
w przeciwdziałaniu fali po-
mówień i oszczerstw, jakie
Agora i media przez nią wy-
dawane kierowały pod adre-
sem tych, którzy brali udział
w likwidowaniu WSI – mówi
„Codziennej” Piotr Woycie-
chowski.
10-13
kampanii społecznej, które
będą emitowane w Telewi-
zji Polskiej, telewizji TVN
i w Polsacie.
Minister Bogdan Zdro-
jewski zapowiada, że Na-
rodowy Program Rozwoju
Czytelnictwa ma przyczy-
nić się do upowszechnie-
nia czytelnictwa wśród
nieczytających.
Plany wydania tak ogrom-
nej kwoty przez Minister-
stwo Kultury budzi obawy,
szczególnie gdy porówna
się, ile środków rząd prze-
znaczył na doinansowanie
kupna podręczników dla naj-
uboższych. W 2013 r. na ten
cel rząd przydzielił zaledwie
170 mln zł.
– Ceny książek są tak wy-
sokie, że publikacje znajdu-
14
15
16
Magdalena Piejko
(jal)
1227215085.156.png 1227215085.157.png 1227215085.158.png 1227215085.159.png 1227215085.160.png 1227215085.161.png 1227215085.162.png 1227215085.164.png 1227215085.165.png 1227215085.166.png 1227215085.167.png 1227215085.168.png 1227215085.169.png 1227215085.170.png 1227215085.171.png 1227215085.172.png 1227215085.173.png 1227215085.175.png 1227215085.176.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin