The.100.S01E03.HDTV.XviD-AFG.txt

(21 KB) Pobierz
00:00:00:/Urodziłam się w kosmosie.
00:00:02:/Nigdy nie czułam słońca na twarzy
00:00:05:/nie oddychałam|/prawdziwym powietrzem,
00:00:07:/ani nie pływałam w wodzie.
00:00:08:/Tak jak żadne z nas.
00:00:10:/Przez trzy pokolenia,
00:00:12:/Arka utrzymywała to,|/co pozostało z ludzkiego gatunku,
00:00:15:/ale teraz nasz dom umiera,|/a my
00:00:18:/jesteśmy ostatnim ratunkiem|/dla ludzkości.
00:00:20:/Setka więźniów, wysłana w|/desperackiej misji na ziemię.
00:00:24:/Każdy z nas jest tutaj,|/bo złamał prawo.
00:00:26:/Na ziemi nie ma żadnych praw.
00:00:28:/Musimy jedynie przetrwać.
00:00:30:/Ale będziemy testowani,
00:00:32:/przez Ziemię,|/tajemnice, które skrywa,
00:00:35:/ale przede wszystkim|/przez siebie nawzajem.
00:00:39:/W poprzednich odcinkach...
00:00:40:Więzień 319,|zdejmij zegarek.
00:00:42:Nie. Był mojego ojca.
00:00:44:- Mamo?|- Wysyłają cię na ziemię.
00:00:46:Clarke, przykro mi, że przeze|mnie aresztowali twojego ojca.
00:00:49:Oni nie aresztowali|mojego ojca, Wells.
00:00:50:Oni go stracili.
00:00:52:Atom, moja siostra|nie opuści tego obozu.
00:00:54:Ktokolwiek jej dotknie,|będzie mieć ze mną do czynienia.
00:01:01:/Jasper dostał. Zabrali go.
00:01:05:On żyje.
00:01:08:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:12:Oglądaj legalnie, polecaj i zarabiaj – Vodeon.pl
00:01:14:ROK WCZEŚNIEJ
00:01:18:Czujesz to?
00:01:19:Widzisz to?
00:01:20:Nadchodzi wielka zmiana.
00:01:21:Obrona.
00:01:23:Obrona jest tam.
00:01:24:- Podaj.|- Tak!
00:01:27:- Tak!|- Tutaj, młoda.
00:01:30:- Są niepokonani.|- Przygotujcie się miażdżąca klęskę.
00:01:32:To jeszcze nie koniec.
00:01:33:Właściwie to koniec|nastąpił 147 lat temu.
00:01:35:Szczegóły.
00:01:37:Odpuść. Nie uda ci się.
00:01:39:Co przegapiłam?
00:01:40:Twój mąż i córka|byli nieznośni.
00:01:42:Lepiej się zachowuj.
00:01:44:No dalej, wracaj na boisko, strzelaj.
00:01:45:Strata czasu.|Strata... cześć, skarbie.
00:01:48:Wpadłam na Bennetta,|kiedy wychodziłam z kliniki,
00:01:51:zrobił analizę systemu,|o którą prosiłeś.
00:01:58:O co chodziło z chwilą?
00:01:59:Poczułem tę chwilę.
00:02:03:Co? Idziesz teraz?
00:02:04:Tylko na kilka minut.
00:02:07:Wszystko w porządku?
00:02:08:Znasz tę starą łajbę.
00:02:10:Zawsze coś.
00:02:15:Puls 380.
00:02:20:/Idź spać!
00:02:22:/Cisza!
00:02:25:Nie słuchaj ich.
00:02:26:Wyjdziesz z tego, jasne?
00:02:28:Obiecuję.
00:02:29:/Umrze w końcu?
00:02:33:Przyniosę czystej wody.
00:02:34:Miej go na oku.
00:02:49:/Nie!
00:03:03:Obudź się. Już dobrze.
00:03:07:To tylko sen.
00:03:09:Jesteś Charlotte, tak?
00:03:12:Jestem Clarke.
00:03:15:Nie ma nic złego w strachu.
00:03:17:Chcesz o tym pogadać?
00:03:22:To moi rodzice.
00:03:29:Zostali zabici i...
00:03:31:pojawiają się w moich snach...
00:03:34:Rozumiem.
00:03:37:To samo spotkało mojego tatę.
00:03:44:Więc dlaczego tu wylądowałaś?
00:03:49:Zabieraliśmy rzeczy rodziców
00:03:53:do centrum redystrybucji...
00:03:56:Trochę się pogubiłam.
00:04:00:Powiedzieli,|że zaatakowałam strażnika.
00:04:03:Nie mogę cię obwiniać.
00:04:14:Widzisz tam tę jasną gwiazdę?
00:04:17:To jest Arka.
00:04:20:Myślę, że wszystko,|co się tam wydarzyło,
00:04:23:wiesz, ból...
00:04:27:możemy to uznać za przeszłość.
00:04:30:Może wylądowanie na ziemi
00:04:33:to nasza druga szansa.
00:04:37:Naprawdę w to wierzysz?
00:04:41:Staram się.
00:05:10:To jest chyba północ. Chodź.
00:05:12:Poważnie? Ponieważ właśnie|stamtąd przyszliśmy,
00:05:13:panno|gwiazdy-mnie-prowadzą.
00:05:15:To przez ciebie|błądzimy od dwóch dni.
00:05:18:Nie powinniśmy byli ruszać sami.
00:05:19:Chodź. Jutro poszukamy statku.
00:05:22:To samo mówiłeś wczoraj.|Jestem głodna.
00:05:26:Trina, wyluzuj. Będzie dobrze.
00:05:31:Poczułeś to?
00:05:35:Co to jest?
00:05:39:Nie wiem.
00:05:45:/Nic nie widzę!
00:05:47:/Wynośmy się stąd.
00:05:49:/Boże, to parzy!
00:05:55:Tłumaczenie: Ezria, Dżoana, Slayer666|Korekta: Ezria
00:05:58:Lubię to:|https://www.facebook.com/DreamTeamNapisy
00:06:03:Ten cholerny dzieciak,|zaprząta mi głowę.
00:06:05:Długo nie pociągnie.
00:06:07:Wymyśl lepszą wymówkę.
00:06:09:Tak się to robi.
00:06:10:Przeszukaliśmy teren|w promieniu 800 metrów.
00:06:12:Ani śladu Triny czy Pascala.
00:06:15:Odwiedziłeś swoje wyjątkowe drzewo|podczas poszukiwań?
00:06:17:Atom dostał nauczkę.|Odpuść już.
00:06:20:To mogą być tubylcy.
00:06:21:Możliwe albo po prostu się bzykają.
00:06:24:Ostatnio dużo się tu tego dzieje.
00:06:33:Posłuchaj, Bellamy,|ludzie się boją
00:06:35:i ten umierający chłoptaś
00:06:37:nie podnosi na duchu.
00:06:38:Morale się zwiększy,|gdy znajdę więcej jedzenia.
00:06:40:A co im powiemy|kiedy zapytają o Trinę i Pascala?
00:06:42:Teraz? Nic.|Możliwe, że się po prostu zgubili.
00:06:45:Rozejrzymy się za nimi,|jak pójdziemy na polowanie.
00:06:47:Chodźmy coś zabić.
00:06:49:Ty nie idziesz.
00:06:51:Chcę, byś tu został.
00:06:52:Jeśli tubylcy się tu kręcą,
00:06:54:nie możemy zostawić|obozu bez ochrony.
00:06:56:Dobra. Ale niech lepiej ktoś powie|temu kolesiowi w goglach, żeby się zamknął.
00:07:13:Tubylcy wypalili jego ranę.|Ocalili mu życie.
00:07:16:Ocalili go, by móc go powiesić|jako ludzką przynętę.
00:07:20:To nie raj.
00:07:22:To jest zainfekowane.|Może wdać się zakażenie.
00:07:25:Jakiś postęp w użyciu opasek
00:07:27:do skontaktowania się z Arką?
00:07:29:Monty?
00:07:31:Zdecydowane nie.
00:07:34:Moja mama wiedziałaby co robić.
00:07:36:Jak on się trzyma?
00:07:37:Nie widać, Wells?
00:07:38:Ja tylko próbuję pomóc.
00:07:45:Dobra. Chcesz pomóc?
00:07:48:Przytrzymaj go.
00:07:56:Nie spodoba mi się to, prawda?
00:08:07:Z chęcią bym się stąd wyrwała.
00:08:09:Co powiesz na
00:08:10:wycieczkę, na pole motyli?
00:08:14:Nie wyrażam się jasno?
00:08:18:Atom.
00:08:26:- Z bronią...|- Co zrobiłeś Atomowi?
00:08:35:Atom ma się dobrze.
00:08:36:To czemu mnie olał?
00:08:37:Może nie jest zainteresowany.
00:08:38:Nie możesz wszystkich|trzymać z dala ode mnie.
00:08:40:Atom musiał się nauczyć.
00:08:41:Jesteś mi nieposłuszny,|zostaniesz ukarany.
00:08:43:Zapłacił za to co zrobił.|Teraz już wszystko jest dobrze.
00:08:44:Teraz ja za to płacę.
00:08:46:Więc, następnym razem,|kiedy postanowisz pokazać swoją władzę,
00:08:48:trzymaj mnie od tego z daleka.
00:08:54:Trzymajcie go, by się nie ruszał.
00:08:56:Muszę wyciąć zainfekowany|kawałek ciała.
00:09:02:Przestań! Zabijasz go.
00:09:04:Próbuje uratować mu życie.
00:09:05:Nie może tego zrobić.
00:09:08:Odwal się.
00:09:10:Nie taszczyliśmy go,|kilometry przez las,
00:09:11:tylko po to, by pozwolić mu umrzeć.
00:09:12:On jest umarlakiem.
00:09:13:Jeśli tego nie widzisz,|łudzisz się.
00:09:15:On doprowadza ludzi do szaleństwa.
00:09:16:Przepraszam, jeśli Jasper|jest dla ciebie kłopotem,
00:09:19:ale to nie jest Arka.
00:09:20:Tutaj, na dole,|każde życie się liczy.
00:09:22:Przyjrzyj mu się.|To stracony przypadek.
00:09:32:Octavio, całe życie
00:09:34:przyglądałam się,|jak moja mama leczy ludzi.
00:09:36:Jeśli mówię,|że jest nadzieja, to jest.
00:09:38:Tu nie chodzi o nadzieję,|tylko o jaja.
00:09:40:Ty ich nie masz, by podejmować|trudne decyzje. Ja mam.
00:09:43:On jest w takim stanie od 3 dni.
00:09:45:Jeśli do jutra mu się nie poprawi,
00:09:47:osobiście go zabiję.
00:09:50:Octavio, idziemy.
00:09:54:Zostaję tutaj.
00:10:00:Żądny władzy, egoistyczny dupek.
00:10:02:Oprócz niego, nikt go nie obchodzi.
00:10:06:Bez urazy.
00:10:09:Bellamy taki jest,
00:10:13:ale ma też rację.
00:10:31:Jak poszło?
00:10:37:Cóż, powiedziałem Jahowi,|że to ostateczne.
00:10:40:Arka ma tlenu na rok, może dwa.
00:10:43:Naprawisz to.
00:10:45:Nie tym razem.
00:10:47:Próbowałem, Abby.|To nie usterka.
00:10:51:To uszkodzenie systemu.
00:10:55:Ludzie muszą o tym wiedzieć.
00:10:57:Nie. Spanikują.
00:10:59:Brzmisz jak Kane.
00:11:01:Bo on ma rację.
00:11:02:Nie. Nie możemy uniknąć prawdy.
00:11:06:Wszyscy na Arce
00:11:08:muszą zacząć myśleć o rozwiązaniu.
00:11:09:I co zaryzykować anarchię?
00:11:11:Nie. To zbyt niebezpieczne.
00:11:15:Obiecaj mi że wykonasz|rozkazy Rady
00:11:17:i będziesz trzymać to w tajemnicy.
00:11:20:Obiecaj mi.
00:11:28:Nie mogę.
00:11:33:Dla Clarke. Zrób to dla Clarke.
00:11:40:Robię to dla Clarke.
00:11:49:Wyrzucą cię, Jake.
00:11:51:Jeśli to zrobisz,|nie będę mogła tego powstrzymać.
00:12:04:Jesteś wściekła?
00:12:06:Nie jestem.
00:12:08:Chcesz myśleć, że Jasper|to stracona sprawa, śmiało.
00:12:11:- Jesteś w błędzie.|- Mam taką nadzieję.
00:12:13:Cokolwiek to jest, to musi mieć
00:12:16:właściwości antybiotyku.
00:12:19:Daj mi spojrzeć.
00:12:23:Zanim odrzucisz moją pomoc, pamiętaj
00:12:24:kto był najlepszy z botaniki|na Przysposobieniu Ziemskim.
00:12:28:Tubylcy używają go jako okład.
00:12:31:Myślę że herbata byłaby|bardziej efektywna.
00:12:33:Jeśli dowiemy się, co to jest.
00:12:34:Wiem co to jest, wodorosty.
00:12:37:Nie ma struktury korzenia.
00:12:38:Więc w pobliżu musi|być źródło wody.
00:12:41:Tak, to musi mieć|powolny prąd, dużo skał.
00:12:43:Woda prawdopodobnie będzie
00:12:44:bardziej czerwona niż zielona.
00:12:45:Znam to miejsce.
00:12:46:W porządku, chodźmy.
00:12:51:Wiem jak to|coś wygląda. A ty?
00:12:58:Wiesz, powinnaś,
00:13:00:naprawdę przemyśleć|tę całą nienawiść do mnie.
00:13:03:To nie tylko tubylcy.
00:13:05:Jesteśmy otoczeni przez przestępców.
00:13:06:Potrzebujemy się nawzajem.
00:13:08:Będziemy znowu przyjaciółmi.
00:13:09:Przez ciebie mój tata zginął.|Nie ma mowy.
00:13:14:To jest Ziemia, Clarke.|Wszystko jest możliwe.
00:13:22:Ja bym odpuścił.
00:13:24:Tak.
00:13:26:Cóż, znam Clarke całe jej życie.
00:13:27:lepiej niż ty kiedykolwiek poznasz.
00:13:28:Więc zdecydowanie odpuściłem.
00:13:30:Tak, mogę...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin