Bp Pantelejmon_ prawosławni i katolicy w służbie miłosierdzia.pdf

(119 KB) Pobierz
Bp Pantelejmon: prawosławni i katolicy w służbie
miłosierdzia
Szanowni organizatorzy i uczestnicy.
Bardzo się cieszę z naszego spotkania. Historia stosunków rosyjsko-polskich liczy sobie
ponad 1000 lat. W przeszłości wiele nas dzieliło, wiele było antagonizmów i wzajemnych
pretensji. Przez te 10 wieków między naszymi narodami miały miejsce krwawe wojny,
podziały terytoriów i zagarnięcia władzy. Rosjanie napadali na Polaków, Polacy na Rosjan.
Różnie można patrzeć na te dramatyczne karty naszej wspólnej historii, ale zostawmy to
specjalistom – politykom, historykom i dyplomatom.
W XX wieku – nasze narody połączyły tragiczne wydarzenia – represje ze strony totalitarnych
reżimów. Ruch „Solidarność”, w którym polskie związki zawodowe zjednoczyły się w walce z
reżimem komunistycznym, wywołało ogromny oddźwięk wśród zwykłych ludzi Związku
Radzieckiego. Dlatego, że wówczas my wszyscy cierpieliśmy przez jednego wspólnego wroga –
władzę ateistyczną. Dobrze, jeśli jednoczy radość i zwycięstwo, ale bywa i tak, że łączy
wspólny ból i cierpienie.
Przypomnijmy Katyń, gdzie bez sądu i śledztwa rozstrzelano tysiące niewinnych ofiar
totalitarnego reżimu – i Polaków, i Rosjan. Jak mówi się we „Wspólnym Posłaniu do
Narodów Rosji i Polski”, które zostało podpisane w sierpniu 2102 r. przez
Najprzewielebniejszego Patriarchę Moskwy i Całej Rusi Cyryla oraz przewodniczącego
Konferencji Episkopatu Polski, metropolitę przemyskiego Józefa Michalika: „Reżimy te,
kierując się ideologią ateistyczną, walczyły z wszelkimi formami religijności i prowadziły
szczególnie okrutną wojnę z chrześcijaństwem i naszymi Kościołami. Ofiarę poniosły miliony
niewinnych ludzi, o czym przypominają niezliczone miejsca kaźni i mogiły znajdujące się na
polskiej i rosyjskiej ziemi”.
Według słów Najprzewielebniejszego Patriarchy Moskiewskiego i Całej Rusi Cyryla,
wypowiedzianych podczas uroczystości w Katyniu: „Katyń stał się miejscem wspólnej boleści,
wspólnym miejscem głębokich przeżyć. Nic tak nie zbliża ludzi, jak wspólne cierpienie (…)”.
Dziś, w efekcie przemian politycznych i społecznych, jakie zaszły pod koniec XX w., nasze
Kościoły odzyskały możliwość jawnego wyznawania chrześcijaństwa. A także uczestniczenia w
przeobrażaniu społeczeństwa na zasadach tradycyjnych wartości chrześcijańskich. I chociaż
nie możemy zjednoczyć się w sakramentach, to możemy zjednoczyć się w słusznych sprawach.
Może nas zjednoczyć nie tylko pamięć o tych, którzy cierpieli w przeszłości, ale i pomoc tym,
którzy cierpią teraz.
Przy czym my, Rosjanie, nie musimy zajmować się pomaganiem ludziom w Polsce, a Polacy
1381967960.002.png
nie muszą szukać potrzebujących w Rosji. Możemy, każdy u siebie, pomagać tym, którym źle, i
to nas powinno zjednoczyć. Możemy spotykać się i razem rozwiązywać wspólne problemy
organizacji pomocy tym ludziom. Chociaż potrzebujący należą do różnych narodów, do
różnych wyznań, do różnych kręgów kulturowych, mieszkają w różnych krajach i różnych
warunkach, ale problemy mają takie same. Ubóstwo, choroba, słabość do grzechu, samotność,
rozpacz. Cierpienie i ból różnie się nazywa w różnych językach, ale oznacza to samo, rozumie
się bez słów.
Różnimy się od Kościoła katolickiego w definiowaniu dogmatów wiary, różnie organizujemy
nasze życie kościelne, różnimy się w praktykowaniu modlitwy, wykorzystujemy różne
obrzędy, ale do cierpienia bliźnich odnosimy się jednakowo, zgodnie z Ewangelią, zachowując
jedność w wypełnianiu przykazania: „Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego” (Mt 22, 39).
Możemy razem wypełniać dzieło miłosierdzia, wymieniać się doświadczeniami i wzajemnie od
siebie uczyć.
W 2004 r. poznaliśmy i zaprzyjaźniliśmy się z katolicką Wspólnotą św. Idziego, która zajmuje
się działalnością społeczną i dobroczynną w różnych miastach Włoch i w ponad 70 krajach
świata. Wspólnota powstała w 1968 r. w Rzymie i zgromadziła duże doświadczenie w
sprawach miłosierdzia, a zwłaszcza w organizowaniu jadłodajni dla ubogich oraz w pracy z
bezdomnymi. Gdy zaczynaliśmy pracę z potrzebującymi, inspirował nas ten obraz miłości do
bliźniego, jaką uosabia ta wspólnota.
W 2010 r. nasi pracownicy przebywali u was, w Polsce, i zapoznali się z polskimi
doświadczeniami kościelnej działalności społecznej. Np. zaimponował nam rozmiar
tradycyjnych akcji dobroczynnych – „Wigilijna Świeca Miłosierdzia”, kiedy kupując świece,
składa się ofiarę na cele dobroczynne, czy „Wielkopostny Tydzień Miłosierdzia”, kiedy wierni
odkładają do skarbonki pieniądze, które udało im się zaoszczędzić, rezygnując z przyjemności
i zbytku. Te i inne wspaniałe kampanie organizują w Polsce trzy religijne organizacje
charytatywne: „Caritas”, „Eleos” i „Diakonia”, z którymi także zaprzyjaźniliśmy się.
Niestety, w XX w. w Rosji i na całym terytorium, który nazywało się Związkiem Radzieckim,
została przerwana blisko 1000-letnia tradycja chrześcijańskiej posługi miłosierdzia. Tak
naprawdę, to prowadzono ją potajemnie przez pojedynczych działaczy, z których wielu zostało
kanonizowanych jako nowi męczennicy i wyznawcy. Taką była np. św. męczennica Tatiana
Grimble, która całe swoje życie poświęciła pomocy więźniom – wysyłała paczki do obozów,
pisała listy. Pomagała wszystkim, nierzadko zupełnie nieznajomym ludziom. Wydawała
wszystko, co zarobiła.
W czasach represji Rosyjski Kościół Prawosławny został zamknięty w świątyniach i nie mógł
nawet organizować swoich parafian do pomocy potrzebującym. Kościół nie mógł nawet
włączać dzieci do dzieła miłosierdzia. Również wewnątrz, za kościelnym murem, nie było
wolności – prowadzono wnikliwe obserwacje działalności kościelnej i pozaliturgicznej,
inwigilowano tych, którzy przyjmowali Sakrament Chrztu i Małżeństwa. Państwo wtrącało się
we wszystkie aspekty kościelnego życia. Kościelne finanse, ofiarowywane przez wiernych, były
1381967960.003.png
przejmowane przez państwo na tzw. fundusz pokoju.
Obecnie, od ćwierć wieku, Rosyjski Kościół Prawosławny jest wolny. W tych latach społeczna
posługa pojedynczych entuzjastów przekształciła się w zorganizowaną działalność
ogólnokościelną, w której uczestniczą wszyscy członkowie Kościoła – od
Najprzewielebniejszego Patriarchy Moskiewskiego i Całej Rusi do ucznia szkoły niedzielnej.
Najprzewielebniejszy Patriarcha Cyryl uczestniczy osobiście w opracowywaniu dokumentów
dotyczących pracy społecznej w Rosyjskim Kościele Prawosławnym, wizytuje społeczne
instytucje – domy dla niepełnosprawnych dzieci, ośrodki rehabilitacji narkomanów i
alkoholików, schroniska dla bezdomnych, inicjuje ogólnokościelne zbiórki środków pomocy
dla ofiar klęsk żywiołowych i sytuacji nadzwyczajnych, uważnie przygląda się, jak w
eparchiach i parafiach pomaga się potrzebującym. Każde osobista prośba o pomoc do
Najprzewielebniejszego Patriarchy Cyryla jest wnikliwie rozpatrywana.
Utworzono Synodalny Wydział ds. Kościelnej Dobroczynności i Społecznej Posługi, który
koordynuje społeczne działania we wszystkich eparchiach. Opracowuje metodykę pomocy
wszystkim potrzebującym, organizuje współpracę ze strukturami państwowymi i
organizacjami społecznymi, zajmuje się szkoleniem kościelnych pracowników społecznych,
wolontariatem i utworzeniem ogólnokościelnego ochotniczego ruchu miłosierdzia. Zadanie
tego wydziału – wszystkie dobre uczynki, wszystkie akty miłosierdzia, które mają miejsce w
Kościele i z jego udziałem. Wydział uczestniczy w pracach nad regulacjami prawnymi.
Konsultowano z nami np. poprawki do projektu ustawy „O podstawach ochrony zdrowia
mieszkańców Federacji Rosyjskiej”, przeciwdziałającej aborcji i ograniczającej zastępcze
macierzyństwo. By Kościół mógł bardziej efektywnie uczestniczyć w życiu społecznym, wydział
zawiera umowy z instytucjami profilowymi.
Na przykład podpisano porozumienie z Ministerstwem do Spraw Nadzwyczajnych, co
umożliwiło dostęp przedstawicieli Kościoła do rejonów klęsk żywiołowych dla koordynacji
pomocy ofiarom. Oprócz tego zawarto umowę z Ministerstwem Zdrowia i i Rozwoju
Społecznego, która stworzyła podstawę prawną utworzenia w państwowych instytucjach
medycznych kaplic. Natomiast porozumienie z Państwowym Komitetem do Walki z
Narkotykami pozwoliło rozpocząć organizację ogólnorosyjskiego systemu rehabilitacji osób
uzależnionych od narkotyków itd.
Specjalną uwagę poświęcamy szkoleniom w działalności społecznej – wydajemy materiały
metodyczne dot. organizacji pracy socjalnej w parafiach, dla wymiany doświadczeń
organizujemy konferencje i zjazdy. Od 2011 r., w ramach wydziału, działa cykl „webinarów”,
bezpłatnych kursów on line, które prowadzą specjaliści wydziału i zaproszeni goście,
reprezentujący różne kierunki służb socjalnych. Uczestnikiem takich szkoleń może być każdy,
kto ma dostęp do internetu. Zajęcia te są bardzo pożądane w regionach: obecnie liczba
aktywnych słuchaczy przekracza 500 osób. Bywa, że rejestruje się kilka tysięcy ludzi.
Większość uczestników seminariów po zakończeniu szkolenia pomyślnie realizuje swoje nowe
projekty społeczne.
1381967960.004.png
Staramy się mobilizować do dzieła miłosierdzia jak najwięcej osób, i to nie tylko
praktykujących wiernych – członków parafii, ale wszystkich chcących pomagać. W ten sposób
Kościół jednoczy wszystkich ludzi dobrej woli, niezależnie od tego, czy uczestniczą oni w
Sakramentach. W szeregach naszych wolontariuszy są ludzie niewierzący i przedstawiciele
innych wyznań. Moskiewska Służba Wolontariuszy „Miłosierdzie” liczy ponad 1000 działaczy.
Podobnych ruchów wolontariackich powstaje w Moskwie coraz więcej. Pojawiają się podobne
organizacje i w innych częściach naszego kraju. Naszym zadaniem jest aktywizowanie służby
miłosierdzia w każdej parafii i angażowanie do spraw miłości i współczucia jak największej
liczby ludzi.
Bardzo się cieszę, że Polska pod względem liczby rozwodów zajmuje jedno z ostatnich miejsc
w Europie. Tak samo jak pod względem liczby aborcji, która praktycznie jest zabroniona
(tylko ze względów medycznych). Liczba urodzeń jest jedną z najwyższych w Europie i z
każdym rokiem wzrasta. W Rosji, niestety, wszystko nie tak. Pod względem liczby rozwodów
zajmujemy II miejsce, a aborcji I. Rozbicie rodziny jest przyczyną większości problemów
społecznych. Dlatego Rosyjski Kościół Prawosławny zwraca szczególną uwagę na problemy
rodziny. W 2011 r. utworzono Komisję Partiarchatu do Spraw Rodziny, Obrony
Macierzyństwa i Dzieci. Komisja zajmuje się popularyzacją wartości rodzinnych, wspieraniem
wielodzietnych rodzin, przeciwdziałaniem aborcji, pomocą samotnym matkom i sierotom.
W listopadzie 2013 r. Komisja opracowała podstawowy dokument „Rekomendacje w
sprawach organizacji pracy kościelnej w dziedzinie wspierania rodziny, obrony macierzyństwa
i dzieciństwa”.
Zebrano w niej propozycje organizowania pracy społecznej na rzecz obrony rodziny, które
mogą być wdrażane w parafiach. Rekomendacje te zostały przyjęte i poprawione przez
Najprzewielebniejszego Patriarchę Cyryla. Zakładają one utworzenie struktury wzajemnej
pomocy rodzin wielodzietnych w parafiach, ośrodków eparchialnych wsparcia rodziny
poradnictwem prawnym, z punktem pomocy rzeczowej przedszkolom, a także utworzenie
miejskich ośrodków ze schroniskami dla kobiet w ciąży, znajdujących się w trudnych
warunkach życiowych, kursami przygotowań do porodu, przedszkolami dla dzieci
niepełnosprawnych i szkołą dla przyszłych rodziców.
Obecnie w Rosyjskim Kościele Prawosławnym na obszarze Rosji działa ok. trzech tysięcy
kościelnych inicjatyw społecznych na rzecz pomocy starcom, inwalidom, bezdomnym,
alkoholikom, narkomanom i innym potrzebującym: 270 zgromadzeń sióstr miłosierdzia, 170
ośrodków rehabilitacyjnych dla alkoholików, 90 dziecięcych schronisk, 80 hoteli socjalnych i
czasowych schronisk, 18 schronisk dla kobiet w ciąży i kobiet z dziećmi, znajdujących się w
trudnej sytuacji życiowej, ponad 30 przedszkoli, 20 obozów rodzinnego wypoczynku, 20
ośrodków pomocy humanitarnej.
Podstawowym zadaniem naszego ziemskiego życia – pomnażać ten dar miłości, jaką dał nam
Bóg (Mt 25, 14–30). W życiu współczesnym, myślę, że zarówno w Polsce, jak i w Rosji, na
pierwszym miejscu są pieniądze, przyjemności, kariera, i tak jakby dla miłości nie ma już
1381967960.005.png
miejsca. Miłość jest na drugim planie, na trzecim, na czwartym, na dziesiątym. Wielu już po
prostu nie umie kochać.
A żeby nauczyć kochać bliźniego, trzeba zejść z torów, po którym poruszają się ludzie podobni
bardziej do tramwajów. W posłaniu do sióstr miłosierdzia Najprzewielebniejszy Patriarcha
Cyryl powiedział, że szkoła miłości to miłosierdzie: „Jeśli będziemy w stanie oddać część
siebie samych, poświęcić swój czas, swoją uwagę, swoją miłość i swoje środki tym, którzy tego
potrzebują, to będziemy i za murami świątyń żyć zgodnie z przykazaniem miłości”.
1381967960.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin