ulubione ciasto królowej matki.doc

(20 KB) Pobierz

 


ciasta

Ulubione ciasto Królowej Matki...

13. 01.2014  |  09:05

Lokalny supermarket skrzywdzil mnie niesamowicie! ;) Zmieniali mianowicie niedawno opakowania wszelkich nalezacych do nich produktow (od jogurtow poczawszy, a na butelkowanym soku z cytryny skonczywszy), a zalgajace linie, zawiniete w woreczki i papierki starego typu, zostaly zdegradowane do tzw. 'clearance sale', czyli wyprzedazy z 50-70% obnizka ceny. A ja stworzenie ofertowe jestem i fakt zakupu dziwnego produktu, byle w okazyjnej cenie, nie jest mi obcy... Dlatego zaopatrzylam sie w kosmiczna ilosc, miedzy innymi, suszonych daktyli. Bo 'szkoda nie kupic'! :) A juz kiedy Gosia wspomniala o wspanialym sposobie na ich wykorzystanie, wiedzialam, ze na pewno sie nie zmarnuja, bo ciasto upieke na 100%.

Ulubione ciasto Krolowej Matki jest pyszne! Mokre, slodkie, ale nie kosmicznie (ale byloby, przy oryginalnej ilosci cukru), wytrzymuje spokojnie okolo 2 dni - w temperaturze pokojowej i pod przykryciem (to u mnie, bo po prostu wiecej nie zostalo na dluzej). A przy tym jest niesamowicie szybkie do przygotowania - taki deser na ostatnia chwile, zwlaszcza, ze skladniki mozna przechowywac zawsze w kuchni. Przepis podaje juz ze zmianami wprowadzonymi przez Gosie - taki, z jakiego sama skorzystalam.

 

 

Skladniki:

(u mnie tortownica 23cm byla idealna)

·      227 g daktyli bez pestek 

·      1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

·      250ml gorącej wody

·      250g mąki

·      90 g cukru - u mnie: miekki ciemno-brazowy, u Gosi - dark muscovado

·      85 g miękkiego masła/margaryny

·      1 jajko

·      łyżeczka proszku do pieczenia

·      szczypta soli 

·      łyżeczka ekstraktu waniliowego

·      100 g przebranych i posiekanych orzechów włoskich 

polewa

·      100g ciemnej czekolady

·      1 lyzka masla

·      1 lyzka smietanki 18%

1.     Rozgrzej piekarnik do 180stC.

2.    Posiekane daktyle zalać gorąca wodą z sodą. Kiedy się rozmoczą i wystygną - zmiksować wraz z płynem.

3.    Zmiksować resztę składników (moje byly mocno suche, przypominaly po zmiksowaniu bulke tarta, ale ladnie sie wyrownaly po dodaniu masy daktylowej), dodać zmiksowane daktyle i orzechy i dokładnie połączyć. Wylać na blaszkę wyłożoną papierem.

4.    Piec okolice 30 minut (ale prawdopodobnie np. w keksówce piekłoby się dłużej). Gorące ciasto polac polewą i zostawic do ostudzenia.

5.    Polewa: czekolade stopic w kapieli wodnej, dokladnie wymieszac z maslem i smietanka.


 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin