Kawalec_Replikowalnosc_wiedzy_a_stan_osobliwosci.doc

(124 KB) Pobierz

 

Replikowalność wiedzy a transhumanistyczny stan osobliwości

Paweł Kawalec

Katedra Metodologii Filozofii KUL

pawel.kawalec@kul.pl

 

Zwolennicy transhumanizmu upatrują przyszłego podmiotu wiedzy w maszynach, które miałyby być inteligentniejsze od ludzi, ich twórców. Jeżeli raz zaistniałaby taka możliwość stworzenia inteligentniejszych podmiotów, to w kolejnym kroku maszyny inteligentniejsze od ludzi stworzą następne pokolenie maszyn bardziej inteligentne od samych siebie. To zapoczątkuje dalsze etapy procesu gwałtownego wzrostu inteligencji aż do osiągnięcia stanu osobliwości (ang. singularity).

W niniejszym tekście omówione są wątpliwości dotyczące drugiego z kluczowych stwierdzeń uzasadniających transhumanistyczną tezę o osobliwości, a mianowicie gwałtownego wzrostu inteligencji. Te wątpliwości dotyczą możliwości replikowalności wiedzy danego podmiotu poznawczego jako warunku gwałtownego wzrostu. Inspiracją tych wątpliwości jest program epistemologiczny, który mógłby wydawać się wzorcowym protoplastą programu transhumanizmu, a mianowicie program epistemologiczny R. Carnapa, którego ucieleśnieniem jest tzw. robot Carnapa. W ujęciu synchronicznym zasadniczo taka replikowalność ograniczałaby się wyłącznie do strukturalnych własności wiedzy, co nie daje wystarczającej podstawy do stwierdzenia gwałtownego wzrostu. W ujęciu diachronicznym, możliwości dynamicznego zwiększania zasobów wiedzy robota Carnapa są w sposób nieusuwalny uwarunkowane przyjętymi subiektywnie schematami, a wybór pomiędzy nimi dokonuje się pragmatycznie. W tym przypadku stawianie pytania o wzrost jest bezpodstawne.

 

1. Transhumanistyczny stan osobliwości i jego uwarunkowania

 

              D. Chalmers (2010, 7),[1] podejmując tematykę stanu osobliwości zwięźle scharakteryzował go następująco:

 

Co stanie się, gdy maszyny będą inteligentniejsze od ludzi? Jeden z poglądów utrzymuje, że po takim wydarzeniu nastąpi gwałtowny wzrost (ang. explosion) coraz to wyższych poziomów inteligencji, gdyż każde pokolenie maszyn będzie tworzyć z kolei maszyny inteligentniejsze od samych siebie. Ta eksplozja inteligencji jest często określana jako „osobliwość”.

 

              Teza o osiągnięciu stanu osobliwości w odniesieniu do pozaludzkiej inteligencji zakłada zatem dwie podstawowe przesłanki. Po pierwsze, możliwość stworzenia maszyn inteligentniejszych od ludzi. Po drugie, gwałtowny wzrost inteligencji, który stanowić ma proces analogiczny do gwałtownego wzrostu mocy obliczeniowej maszyn tworzonych obecnie przez ludzi.

              Oprócz tych dwóch założeń, szczegółowo dyskutowanych przez Chalmersa, ważne w dalszej argumentacji okaże się jeszcze jedno. Proces osiągania stanu osobliwości milcząco zdaje się zakładać, że ze względu na wzrastający eksponencjalnie proces złożoności technologicznej możliwe stanie się odtwarzanie wiedzy posiadanej przez określoną maszynę przez inną maszynę tego samego lub następnego pokolenia. Określimy je mianem założenia o replikowalności.[2]

              Założenie o replikowalności jest także niezależne od problemu niejednorodności poziomu inteligencji, jaki może wystąpić między inteligencją ludzką a inteligencją maszyn. Ze względu na różnicę poziomów zdolności poznawczych w obu przypadkach może okazać się, że wymagane byłyby inne miary:

 

Nie jest sprawą trywialną to, że miary inteligencji, które są dobrze skorelowane z określonymi zdolnościami poznawczymi ludzi, będą też dobrze skorelowane z takimi zdolnościami sztucznych systemów. (Chalmers 2010, 24)

             

              W dalszej części tekstu problem replikowalności wiedzy dyskutowany jest w aspekcie synchronicznym, przy założeniu, że dysponujemy jakimś zastanym stanem wiedzy danej maszyny w zasadzie określonym deterministycznie. W aspekcie diachronicznym dalsza komplikacja polega na dopuszczeniu możliwości niedeterministycznego rozbudowywania wiedzy, która ma być przedmiotem replikacji.

Jak podkreśla Chalmers (2010, 10), niezależnie od problemów teoretycznych osobliwość wydaje się być stanem godnym pożądania ze względu na oczekiwane pozytywne skutki. W zasadzie nieograniczona inteligencja otwiera bowiem możliwość uzyskania odpowiedzi na wszystkie pytania, które wymykały się ograniczonym ludzkim umysłom:Gwałtowny wzrost inteligencji wiąże się z ogromnymi możliwymi korzyściami: lekarstwem na wszystkie znane choroby, zakończeniem ubóstwa, nadzwyczajnym postępem naukowym i wieloma innymi.” Jak dodaje Chalmers,Ale niesie też ogromne potencjalne zagrożenia: koniec rasy ludzkiej, powstania rasy maszyn wojennych, mocy zniszczenia planety.

              Dyskusja założenia o replikowalności poprzedzona jest rysem najbardziej tu istotnych elementów epistemologicznego stanowiska Carnapa,[3] które, idąc za (Kawalec 2003), traktowane jest tu jako zasadniczo spójne, mimo zmian w jego poglądach w okresie wczesnym i późniejszym.

 

2. Nieograniczony postęp poznawczy

 

              Carnap wydaje się być, znacznie przed ruchem transhumanistów, piewcą zasadniczo nieograniczonego postępu ludzkiej wiedzy. Najczęściej ilustruje się to przekonanie obszerniejszym fragmentem jego Przedmowy do Aufbau:

 

Jednostka nie podejmuje się już wznie­sienia całego gmachu filozofii w jednym zamaszystym akcie. Raczej każdy pracuje w określonym miejscu w obrębie zjed­noczonej nauki (Gesamtwissenschaft). […] można będzie pewniej spoglądać w przy­szłość: w powolnej i ostrożnej konstrukcji uzyskamy jedno poznanie po drugim. Każdy wniesie tylko to, za co będzie od­powiedzialny i co będzie mógł uzasadnić przed wszystkimi współpracownikami. I tak, starannie dokładać się będzie ka­mień do kamienia i wznosić pewniejszy gmach, którego budo­wę mogą kontynuować kolejne pokolenia. […] Odczuwamy wewnętrzne pokrewieństwo postawy leżącej u podstaw naszego uprawiania filozofii z postawą duchową, która występuje obec­nie w innych dziedzinach życia. Wyczuwamy tę postawę w nurtach sztuki, zwłaszcza w architekturze i w ruchach, które poszukują znaczących kształtów ludzkiego życia osobistego i zbiorowego, wychowania i w ogóle zewnętrznych struktur. Wszędzie tam wyczuwamy przede wszystkim tę samą posta­wę, ten sam styl myślenia i działania. Jest to orientacja, która przede wszystkim zmierza do jasności, zdając sobie jednak przy tym sprawę, że materia życia nigdy nie zostanie poznana na wskroś. Dąży do dokładności w szczegółach, a jednocze­śnie do uchwycenia wielkich linii biegnących przez całość. Uwzględnia więzi, które łączą ludzi, lecz pozwala jednocze­śnie na swobodny rozwój każdej jednostki. Wiara, że przy­szłość należy do tej orientacji, daje nam siłę do pracy. (Carnap 1928/2011, CXIII-CXIV)

 

              Wiele komentarzy do prac R. Carnapa, zwłaszcza Logicznej struktury świata (w skrócie Aufbau; Carnap 1928/2011) i tych z zakresu logiki indukcji, wprost podejmuje zagadnienie „matematyzacji” czy „robotyzacji” wiedzy w jego poglądach. Strukturalistyczne ujęcie[4] poznania ludzkiego wraz z tezą o jedności nauki prowokuje pytania o transhumanistyczną podmiotowość tej wiedzy (Spielman 1976; Moulines 1981; Chalmers 2010).[5] 

A. Richardson (2003, 174), charakteryzuje stanowisko epistemologiczne Carnapa przeciwnie do dominujących interpretacji, podkreślając wpływ metod naukowych na kształtowanie jego metody filozoficznej i strukturalizmu:

 

Carnapa znajomość nowych metod stosowanych w czystej i stosowanej geometrii doprowadziła do jego swoistych ujęć zasadniczego problemu epistemologicznego i przekonania, że logika była właściwym narzędziem do rozwiązania go.

 

W kształtowaniu się poglądów strukturalistycznych Carnapa zasadniczą rolę odegrały trzy tematy (Richardson 2003, 175):

 

sposób rozumienia matematyki jako teorii rozmaitości czy struktur doprowadził do szczególnego sposobu rozumienia ogólności i obiektywności matematyki; a to z kolei wpłynęło na sposób ugruntowania rzeczywistej przestrzenności geometrii [...], a także sposób w jaki pojęcia niezmienniczości, współzmienności i odwzorowań wpłynął na sposób ujęcia obiektywności fizykalnej.

 

Ten silny wpływ narzędzi matematycznych na sposób filozofowania Carnapa w efekcie doprowadził do tego, że jego strukturalizm miał w zasadzie charakter matematyczny (2003, 176): „to właśnie struktury matematyczne pozwalały na determinację lokalizacji indywiduów w całkowicie zdeterminowanych strukturach”. A ta struktura matematyczna miała charakter w zasadzie immanentny i samowystarczalny. Stąd brała się „Zasadnicza idea, że obiektywność jest zawsze jednoznaczną determinacją w obrębie struktury relacji” (Richardson 2003, 178).

              Jak podkreśla M. Friedman (2011, 258) pozwalało to Carnapowi na skonstruowanie stanowiska, określanego tu jako „neutralizm”, które unikało trudności przeciwstawnych stanowisk prezentowanych w filozofii nauki – zarówno instrumentalizmu, jak i realizmu naukowego.

Strukturalizm prowadził w ten sposób do połączenia z charakterystyczną, „logiczną”, wersją pragmatyzmu[6] w poglądach Carnapa:

 

Sądzę, że pytanie nie powinno być stawiane w ten sposób: “Czy byty teoretyczne są rzeczywiste?”, ale w ten sposób: “Czy powinniśmy preferować język fizyki (i nauki w ogóle), który zawiera terminy teoretyczne, czy język bez takich terminów?” Z tego punktu widzenia zagadnienie sprowadza się do preferencji i praktycznej decyzji. (Carnap 1974, 256)

 

              Pragmatyczne „usunięcie” problemu, stojącego u podstaw opozycji instrumentalizm vs realizm, w odniesieniu do wiedzy naukowej pozostawiało jedynie zadanie weksplikowania logicznej (w sensie Wissenschaftslogik) struktury wiedzy naukowej (2011, 261).

              Mimo więc sugerowanego przez przytoczony fragment Przedmowy nieograniczony charakter postępu wiedzy naukowej, ogranicza się ona po pierwsze do wiedzy o własnościach strukturalnych przedmiotów oraz po drugie, jest uwarunkowana w istotnych względach pragmatycznymi decyzjami człowieka.[7] Jak zobaczymy w dalszej części tekstu, ma to poważne konsekwencje dla oceny założeń twierdzenia o stanie osobliwości.

 

 

3. Robot Carnapa zmierza do osobliwości?

 

              W literaturze przedmiotu można spotkać wprost wyrażone interpretacje Carnapa koncepcji wiedzy, które jako jej uprawniony podmiot wskazują robota, „myślącą maszynę”.

              U. Moulines odnosi się do konstytucyjnej teorii pojęć przedstawionej w Aufbau i formułuje taką interpretację, powołując się na stwierdzenie samego Carnapa:

 

Carnapa „konstruktor świata” może być rozumiany jako model maszyny obliczeniowej, która reprezentowałaby idealny podmiot epistemiczny, działającej na podstawie minimalnej pojęciowej bazy dla wiedzy spostrzeżeniowej. Sam Carnap dostarczył inspiracji do tego sposobu patrzenia na swoje wczesne dzieło. W swojej Biografii intelektualnej zasugerował, że „definicje” występujące w systematycznej części Aufbau powinny być rozumiane jako „reguły postępowania w odniesieniu do procedury konstruowania, które stosują się do kogokolwiek, nawet Kantowskiego podmiotu transcendentalnego czy maszyny obliczeniowej” (1991, 265).

 

              Przy takiej interpretacji nieredukcyjny charakter przedsięwzięcia Carnapa staje się dość oczywisty. „Definicje” przedmiotów wyższych stopni podawane za pomocą pojęć dotyczących przedmiotów niższych stopni, traktowane przez W. Quine’a jako ich redukcje, są tutaj regułami postępowania. Określają mianowicie sposób, w jaki należy dokonać przyporządkowania pojęć wyższych stopni pojęciom wygenerowanym na podstawie tej „minimalnej bazy”:

 

Baza pojęciowa takiego podmiotu epistemicznego powinna być najprostsza, aby możliwie uprościć jego kontrolę [nad całą procedurą]. Zgodnie z tą interpretacją celu Aufbau, definicje pojawiające się w formalnej części książki, zwłaszcza w rozdziale IV/A (konstytucja pojęć dotyczących własnych przedmiotów psychicznych – „das Eigenpsychische”), zawierającej jedyną sformalizowaną część systemu, nie powinny być rozumiane jako „łańcuch redukcji”, zamierzony do skompresowania wszystkich pojęć empirycznych w minimalnej bazie fenomenalnej, lecz jako reguły postępowania sformułowane dla idealnego obserwatora, który jest „zaprogramowany” w taki sposób, aby rozpoczął od minimalnej struktury i wystarczająco bogatego i zróżnicowanego zbioru przeżyć pierwotnych („surowy materiał”) dla skonstruowania „pojęć obserwacyjnych”, które są niezbędne do sprawdzenia każdego naukowego stwierdzenia. (Moulines 1991, 265)

 

              Taka interpretacja definicji podanych w Aufbau umożliwia uniezależnienie pojęć wyższych stopni od ich fenomenalnej i subiektywnej genezy w doświadczeniu.[8] A co za tym idzie, uniezależnia je także od rodzaju podmiotu tego doświadczenia:

 

[…] te reguły korespondencji pozwalają rzekomemu idealnemu obserwatorowi powiązać dowolne zaproponowane stwierdzenie nauk fizycznych czy społecznych z określoną konfiguracją przeżyć konstruowalnych na własnej bazie fenomenalnej. (Moulines 1991, 266)

 

              Zaproponowana przez Moulinesa interpretacja Aufbau wydaje się otwierać drogę do stanu osobliwości, o którym pisze Chalmers, pod warunkiem, że możliwa byłaby „eksplozja” tej wiedzy w przypadku osiągnięcia podmiotów o inteligencji wyższej niż ludzka.

              Taką eksplozję zdaje się umożliwiać indukcyjna teoria uczenia się, którą Carnap zaproponował w późniejszych pracach z zakresu logiki indukcji. S. Spielman (1976) charakteryzując specyfikę reguł wnioskowania indukcyjnego, jakie zaproponował Carnap odwołał się do metafory, jaką posłużył się ten ostatni (1971, 17-21). Te reguły są „filozoficznie interesujące” tylko z uwagi na to, że nie są prostą konsekwencją probabilistycznie rozumianej koherencji przekonań, co wiąże się z przyjęciem aksjomatów prawdopodobieństwa jako minimalnych wymogów racjonalności (Kawalec 2011a). Ponadto:

 

[…] reguły Carnapa nie mają szerokiego zasięgu – one nie obejmują tego, co określał on jako „dorosłe” stopnie pewności. Można traktować je jako reguły rządzące funkcją przeświadczenia robota, mającego doskonałą pamięć, organy zmysłowe, zdolność do przetwarzania danych oraz podejmowania decyzji takie, jakie posiadają ludzie, wiedzę logiczną i matematyczną, zdolność do rozumienia formalnych języków pierwszego rzędu, lecz który całkowicie nie zna faktów empirycznych. Te zasady dotyczą nas tylko w odniesieniu do takich kontekstów problemowych, w których brak naszego odnośnego doświadczenia jest podobne temu, jaki ma robot Carnapa. Spielman (1976, 407)

 

              Mimo zastrzeżeń, dotyczących interesujących przypadków, w których można spotkać takie sytuacje, Spielman samo zagadnienie reguł uznaje za doniosłe dla zrekonstruowania pojęcia wiedzy empirycznej.

 

 

4. Założenie o replikowalności wiedzy w aspekcie synchronicznym

 

              Jak wspomiane zostało to wyżej, gwałtowny wzrost inteligencji uwarunkowany jest tym, że wiedza osiągnięta przez jedno pokolenie maszyn będzie replikowana przez następne pokolenie i późniejsze. Gdyby ten warunek nie był spełniony, nie byłoby też miary do kategoryzowania wzrostu inteligencji.

              Założenie o replikowalności rozważymy kolejno w perspektywie solipsystycznej, intersubiektywnie i międzypokoleniowo. Można najpierw zapytać, czy replikacja wiedzy przez daną maszynę (inteligentny system) jest zależna od tego, w jakim punkcie czasoprzestrzeni (kontekście) rozpoczyna ona swój proces poznawczy. I po drugie, czy replikacja jest uwarunkowana aparaturą pojęciową, w jaką wyposażona jest dana maszyna.

              Odpowiedź na pierwsze pytanie rozpocznijmy od ogólnej charakterystyki takiej maszyny. Zgodnie z pierwszym założeniem tezy o osobliwości taka maszyna jest inteligentniejsza od człowieka. Jest więc zdolna do emulowania jego świadomości i stanów mentalnych. Taką maszynę można więc scharakteryzować schematycznie poprzez jej strumień przeżyć świadomych S, bazę B, która pozwala z S wygenerować pojęcia P danej maszyny,[9] określoną liczbę Zn organów zmysłowych stanowiących n-elementowy podzbiór kombinacji wymiarów czasoprzestrzeni, zbiór pojęć kontekstowych P, uwarunkowanych lokalizacją tej maszyny i wygenerowanych na bazie jej strumienia przeżyć S, zbiór pojęć fizykalnych F oraz zbiór intersubiektywnych pojęć Ik jako teoriomnogościową kombinację pojęć fizykalnych rzędu k.

              Postawione wyżej pytania mają wspólne fundamentalne założenie, że możliwe jest przyporządkowanie pojęć P wygenerowanych przez maszynę na bazie jej strumienia przeżyć S do pojęć fizykalnych F w sposób niezależny od przebiegu jej procesu poznawczego, prowadzącego od S do P. Carnap przyjmując takie założenie traktował je jako fundamentalny warunek możliwości nauki. To wyznaczenie, zgodnie z teorią pojęć rozwijaną od H. Poincarégo przez E. Cassirera, dokonuje się jednoznacznie poprzez wskazanie relacji, w jakie wchodzi dany przedmiot z pozostałymi. Strukturalizm Carnapa dokonuje specyficznego dookreślenia – warunkiem możliwości zachowania stałości takiego wyznaczenia niezależnie do przechodzenia w replikacji na coraz wyższe stopnie pojęciowe jest posłużenie się wyłącznie własnościami strukturalnymi tych relacji.

              Ilustracją roli, jaką w tym stanowisku odgrywa strukturalizm, jest spór Carnapa z R. Schrödingerem (Bitbol 2004, 115-116). Ten ostatni w artykule (1935), zatytułowanym “Quelques remarques au sujet des bases de la connaissance scientifique” (“Pewne uwagi o bazie wiedzy naukowej”) wprowadził prowokacyjną tezę, że nauka nie jest samowystarczalna, gdyż wymaga fundamentalnego założenia, które nie jest ani empirycznie testowalne, ani nie ma charakteru konwencjonalnego. To założenie Carnap zrekonstruował jako Hipotezę P następująco: “Hipoteza P: Nie tylko ja doznaję wrażeń (a w konsekwencji posiadam myśli, uczucia, pamięć, itd.); inne osoby także je posiadają” (1936, 116). Carnap starał się wykazać, że takie założenie jest testowalne eksperymentalnie pod warunkiem, że dopuści się wyłącznie precyzyjne prawa relacyjne, łączące stany mentalne z zachowaniami (1935, 119).

              Pytanie, czy replikacja wiedzy, jaką posiada dana maszyna, byłaby możliwa niezależnie od kontekstu, można odnieść do sytuacji, gdy maszyna w pewnym momencie traci wszystkie dotychczas wygenerowane pojęcia w oparciu o strumień przeżyć S1, oznaczmy je jako P1, oraz dane uzyskane dzięki organom zmysłowym, ale nadal zachowuje zdolność generowania nowego strumienia przeżyć S2. Wygenerowane w oparciu o ten strumień pojęcia P2 nie będą identyczne z P1 z uwagi na prosty fakt, że relacyjne ustytuowanie każdego z pojęć P2 jest trywialnie inne niż w P1.

              Jeżeli jednak przyjmie się fundamentalne założenie o możliwości przyporządkowania pojęć P do F, wówczas możliwa jest replika pewnych – w tym przypadku – strukturalnych własności P1 w P2 dzięki temu właśnie przyporządkowaniu. Przyporządkowanie do F pozwala bowiem na strukturalne wyznaczeni...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin