[33][50]/Poprzednio w "Gotham": [54][86]- Musisz zostawić pannę Kringle w spokoju.|- Już rozumiem. [86][102]Kręci cię moja panna. [136][146]O rany. [174][212]- Kto cię przysłał?|- Mam powiedzieć Bunderslawowi, że o nim wiesz? [250][272]- Jestem Bruce Wayne.|- Sid Bunderslaw. [292][337]/Mieszkańcy Gotham powinni wiedzieć,|że wród nich grasuje seryjny zabójca. [337][354]/Idę po ciebie. [354][395]/Zabija ukochane osoby gliniarzy,|/którzy go szukajš. [396][414]Zatańczymy? [539][576].::GrupaHatak.pl::.|/przedstawia: [618][642]Dzień dobry.|Jak się spało? [643][682]Mówisz o tej całej godzinie?|wietnie. [683][707]Głodna?|Przygotowałem tartę. [708][725]Dzięki. [725][772]Przynajmniej napij się kawy,|a opowiem, co na dzi zaplanowałem. [773][802]- Lepiej już pójdę.|- Zaczekaj. [829][866]Dobrze się wczoraj bawilimy. [902][926]Zostań. [943][974]- Nie musisz tego robić.|- Czego? [974][1012]Zeszłej nocy miałe|przygotowanš gadkę, [1012][1048]ale nie udawajmy,|że to co więcej. [1049][1097]Nie udaję.|Chcę, by została. [1110][1126]Nie sšdzę. [1126][1149]Zaczekaj. [1150][1176]Puć mnie. [1199][1238]To było udawane, [1253][1286]ale nie w ten sposób. [1352][1384]Kiedy się poznalimy, [1388][1422]miałem zamiar cię zabić. [1437][1475]- Mało mieszne.|- Ale wtedy... [1476][1510]dostrzegłem co w tobie. [1510][1554]Dostrzegłem prawdziwš ciebie. [1593][1636]Jeste kobietš, której poszukiwałem. [1670][1690]Kłamiesz. [1724][1751]Puszczę cię, [1760][1810]a ty usišdziesz|i zjesz ze mnš niadanie. [1994][2015]Czyli robimy po mojemu. [2016][2042]GOTHAM 1x21 [2042][2068]Napisy: michnik [2122][2149]- Jak się trzymasz?|- Bywało lepiej. Widziała Harveya? [2150][2184]Nie. Wiadomo co o Barbarze? [2184][2219]Nie znalelimy jeszcze jej ciała,|więc może jeszcze żyć. [2222][2244]Kiedy ostatnio spałe? [2244][2262]- Nie wiem.|- Kiedy co jadłe? [2262][2279]Nie wiem. [2279][2307]Nie ma sensu namawiać cię na sen,|ale powiniene co zjeć. [2307][2324]Nie jestem głodny. [2342][2372]To nie twoja wina. [2380][2394]Ja to zrobiłem.|Przycisnšłem Loeba, [2394][2430]on wysłał za mnš Ogre'a,|a ja nie przestałem. [2431][2480]Nie doć, że wiadomie naraziłem ciebie,|to w ogóle nie pomylałem o Barbarze. [2480][2504]- Robiłe swoje.|- Ale powinienem wiedzieć. [2504][2531]Skšd? Nie bylicie razem. [2532][2556]Obwiniasz się za odkochanie? [2557][2596]To moja odpowiedzialnoć.|Twoje słowa tego nie zmieniš. [2596][2621]Cokolwiek stanie się Barbarze,|będzie to z mojej winy. [2634][2645]Rozumiem. [2663][2681]Poznaj Jake'a, alfonsa. [2682][2705]Chwalił się na ulicy,|że wie, kim jest Ogre. [2705][2744]Powtarzam ci, że kto cię zrobił w wała.|Nic nie wiem. [2744][2758]Przekonamy się. [3176][3209]Nie ma ciała,|nie ma zbrodni. [3226][3254]Nie, nigdy typa nie widziałem. [3276][3315]Uważamy, że to seryjny zabójca|o pseudonimie Ogre. [3315][3357]Porwał kobietę i jš zabije,|jeli go nie znajdziemy. [3358][3384]- Peszek.|- Aby w pełni zrozumiał, [3384][3422]zaginiona kobieta|to nasza dobra przyjaciółka. [3422][3471]Załóżmy, dla dobra dyskusji,|że już go widziałem. [3477][3507]Ile ona jest warta? [3507][3530]Ile jest warta? [3530][3553]Wiesz... [3554][3581]Gdyby musiał przypisać do niej kwotę. [3598][3644]Zaraz złamię przepisy|dotyczšce przesłuchań. [3660][3694]Chyba widziałem tam pšczki|z moim imieniem na lukrze. [3713][3741]Moment. Nie trzeba się unosić. [3772][3804]Jake pracował jako barman|w burdelu o nazwie Klub Fox. [3804][3830]Powiedział, że Ogre był stałym bywalcem.|Nie potrafił podać adresu. [3830][3851]Bo nigdy nie używajš|tego samego miejsca. [3852][3871]- Znasz ten klub?|- Nie osobicie. [3871][3927]Klub Fox to wyższa półka.|Bez znajomoci się nie dostaniesz. [3928][3961]- Ja mogę kogo znać.|- Mówisz o Pingwinie? [3961][3984]Nie zadawaj się z tym klaunem,|bo wylšdujesz w jego kieszeni. [3984][4016]- Nie mam wyboru. Ogre ma Barbarę.|- Daj mi się popytać. [4017][4041]Odsapnij nieco.|Wypalisz się! [4060][4090]Za pierwszym razem było najtrudniej. [4091][4124]Ale to nie była jej wina.|Po prostu nie była tš jedynš. [4124][4145]Nie mogłem jej też wypucić. [4145][4193]Ale jeszcze bardziej zaczęło mi zależeć,|by znaleć mojš bratniš duszę. [4194][4236]Osobę, z którš mogę|podzielić się wszystkim. [4237][4274]Sšdzę, że jeste tš osobš,|ale potrzebuję twojej pomocy. [4301][4322]Zacznijmy raz jeszcze. [4479][4528]Posłaniec włanie to dostarczył. [4561][4587]Dziękuję. [4612][4631]No dobrze. [4631][4651]To ja wychodzę. [4652][4683]Mam ci towarzyszyć? [4686][4735]By zidentyfikować Reggiego?|Lepiej zrobię to sam. [4738][4761]Przykro mi, Alfredzie. [4762][4777]Wiem, że był twoim przyjacielem. [4777][4800]To nie ma sensu. [4800][4821]Reggie by się nie zabił. [4822][4840]Podobno wypadł z okna. [4840][4872]Może wypił za dużo|i stracił równowagę? [4872][4900]Reggie był legendš. [4901][4944]Nawet po pijaku|mógłby chodzić po linie. [4944][4982]Nieważne, kim się stał pod koniec. [4982][5008]Dopilnuję, by miał należyte pożegnanie. [5041][5062]Do zobaczenia wieczorem. [5261][5293]/OBY ZNALAZŁ, CZEGO SZUKASZ.|/UWAŻAJ NA SIEBIE. SELINA. [5328][5349]Szef nie ufa partnerom? [5350][5389]To zwykła kontrola.|Chce, bym obejrzał lokal. [5389][5406]Oglšdaj. [5406][5440]Ja mam sos na gazie.|Dzi wyjštkowe przyjęcie. [5440][5462]Nie będę cię zatrzymywał. [5463][5478]Ziółko. [5596][5632]/Pistolet schowałem pod barem.|/Automat za szafš grajšcš. [5656][5689]Wystarczy, że Connor się do niego zbliży. [5690][5725]Ten dzień w końcu nastał. [5757][5781]Miło cię widzieć. [5781][5819]Czemu zawdzięczam tę niespodziankę? [5819][5862]Muszę wiedzieć, gdzie jest Klub Fox.|I potrzebne mi zaproszenie. [5889][5906]Kto jest w nastroju. [5906][5933]Pomożesz mi? [5938][5972]Uwielbiam naszš relację, [5980][6007]ale czuję, że nic z niej nie mam. [6007][6044]W porzšdku.|Będę ci winien przysługę. [6044][6086]- Już mi jeste winien.|- To będzie kolejna. [6086][6111]Karty na stół. [6112][6150]Klub Fox zarabia sporo pieniędzy|dla pewnych ważnych przyjaciół... [6192][6217]Mylisz, że wiesz, kim jestem? [6217][6237]I do czego jestem zdolny? [6238][6263]Nie masz pojęcia. [6264][6292]Ten dzień jest dla mnie ważny, [6292][6324]więc spełnię twojš probę. [6325][6361]Ale zapamiętaj, detektywie. [6364][6388]Będziesz mi winien olbrzymiš przysługę. [6468][6496]Oto Wydział Operacyjny. [6496][6551]Zajmuje się on logistykš,|zarzšdzaniem nieruchomociami... [6551][6573]Przepraszam.|Muszę skorzystać z toalety. [6574][6598]Oczywicie. To tam. [6599][6612]Dziękuję. [6748][6778]Klub znajduje się w starym budynku Klondike|przy Mayflower. [6778][6807]- Masz bilet?|- Tak. Ale tylko jeden. [6808][6830]Ty tam pójdziesz,|poudajesz klienta, [6830][6872]znajdziesz kogo, kogo można przymknšć,|i wyciniemy z niego informacje. [6872][6924]Dobry pomysł z tym wysłaniem mnie.|Od ciebie na kilometr pachnie glinš. [6925][6949]A masz co założyć?|Musisz się wpasować. [6950][6986]Bez spiny, Alvarez przymknšł|handlarzy włoskimi garniturami, [6987][7024]a kilka z nich wpadło do mojej szafki,|wędrujšc do magazynu z dowodami. [7050][7085]Przepraszam, że zostawiłem cię samš, [7086][7132]ale musiała to przemyleć|i zaakceptować, że to się naprawdę dzieje. [7132][7164]To mieszkanie jest dwiękoszczelne, [7164][7180]więc oszczędzaj płuca. [7331][7356]Ręce mi drżš. [7356][7389]Nigdy mi się to nie zdarzyło. [7390][7420]A wiesz dlaczego? [7452][7476]Wiesz? [7484][7506]Jeste psycholem. [7507][7537]Nie wiem, co sobie mylisz. [7561][7598]Ponieważ zawsze wiedziałem, [7602][7622]gdzie w głębi duszy, [7622][7648]że poprzednie kobiety|nie były tymi jedynymi. [7649][7674]Nie były. [7706][7739]Chcę, by nam się udało. [7791][7825]Boisz się.|Nie szkodzi. [7860][7872]Jim mnie znajdzie... [7927][7976]Ale rozzłocisz mnie,|jeli wspomnisz jego imię. [8085][8108]Wypij to. [8108][8128]To woda. Jeste odwodniona. [8229][8256]Podejd tu.|Chcę, by co zobaczyła. [8317][8350]Kocham cię jak nikt inny, [8351][8388]ale jeli spróbujesz uciekać,|przykuję cię do sufitu i wypatroszę. [8389][8415]Podejd tu. [8598][8627]- Czy to...|- Kiedy poszukujesz miłoci, [8627][8648]musisz pocałować najpierw sporo żab. [8659][8682]Ale powinienem być wdzięczny. [8682][8701]To one doprowadziły mnie do ciebie. [8730][8759]Czy te kobiety [8766][8795]zginęły tutaj? [8801][8835]Zabiłe je tutaj? [8848][8871]Tak. [8926][8947]Nie martw się. [8947][8974]Uwolnię cię. [8975][9016]Jeste tš jedynš. [9528][9553]Witaj, Bruce. [9553][9572]Czekałem na ciebie. [9667][9715]Czekałem na ciebie, odkšd twoja przyjaciółka|pożyczyła mój klucz. [9715][9744]Nawet odwołałem swój wyjazd. [9744][9769]Ciasteczko? [9770][9786]Kiedy byłem chłopcem, [9786][9817]zawsze brałem ciastko,|kiedy miałem okazję. [9847][9866]Wynajšł pan człowieka,|by zabił Alfreda. [9866][9902]Wynajšłem go, by dowiedzieć się,|co odkryłe. [9902][9925]Nie chciałem, by komukolwiek|stała się krzywda. [9960][9990]Powiedziałem zarzšdowi,|że jeste wyjštkowy. [9991][10018]Że musimy porozmawiać z tobš wczeniej. [10018][10052]- Porozmawiać?|- Kiedy członkowie rodziny Wayne'ów [10052][10070]osišgajš pewien wiek, [10070][10128]- sš im wyjanianie pewne aspekty...|- Wayne Enterprises popełnia poważne przestępstwa. [10128][10146]Owszem. [10146][10197]To międzynarodowa korporacja,|działajšca na wielu polach. [10197][10241]I nie obawiamy się korupcji,|jeli oznacza ona zysk. [10255][10267]Przyznaje się pan? [10267][10287]Jeste niczym twój ojciec. [10287][10324]Również przyszedł z tajnymi dokumentami,|domagajšc się sprawiedliwoci. [10324][10363]A przynajmniej na poczštku.|Potem zmienił zdanie. [10364][10392]- Kłamie pan.|- Twój ojciec zrozumiał, [10393][10438]jak działa ten biznes.|Podobnie jak jego ojciec i ty. ...
freestock