MASONERIA.doc

(443 KB) Pobierz
MASONERIA, wolnomularstwo (z ang

MASONERIA, wolnomularstwo (z ang. free-masonś) — murarze, kamieniarze i budowniczowie, którzy organizowali się w międzyregionalne cechy i pod przysięgą przestrzegali „przysięgi murarskiej"; zamiennie stosowano też nazwy: farmazonia, zakon, dzieci wdowy, król. sztuka, złota międzynarodówka.

I. GENEZA

Pochodzenie m. okryte jest tajemnicą; w XVIII i XIX w. pisarze wolnomularscy przywiązywali wielką wagę do udowodnienia staroż. źródeł m., co miało pomnażać szacunek dla niej, wskazać na starodawność jej tradycji i podkreślić pokrewieństwo duchowe z hist. prądami myślowymi; z tego okresu pochodzi szereg teorii, zwykle nie mających żadnych podstaw hist.; najczęściej wymieniane to:

1. Historia ludzkości jest tożsama z historią m., począwszy od wyjścia pierwszego człowieka z raju; twórcą m. jest po prostu Adam, ulepiony z gliny przez Wielkiego Budowniczego Wszechświata; inni twierdzą, że pierwszym masonem był Kain.

2. Starożytność biblijna-za twórcę m. uznaje się synów Lamacha, o którym wspomina Biblia; odkryli oni podstawowe założenia wszystkich nauk; wyniki swych odkryć spisali na dwóch kamiennych kolumnach; po potopie Hermes odnalazł jedną z kolumn, przestudiował zapisane na niej wskazówki i przekazał innym. Niektórzy za twórcę m. uznawali, ocalałego z potopu, Noego; dla innych sztuka mularska zaczęła nabierać większego znaczenia po wzniesieniu wieży Babel.

In. ogniwem w bibl. genezie m. miał być Abraham, który przekazał Egipcjanom całą wiedzę; wśród nich zaś wybitnym uczniem był Euklides, który, gdy został nauczycielem geometrii, sformułował zasadę postępowania wolnomularzy: „mularze winni być wierni królowi i krajowi, do którego należą, kochać się nawzajem i być względem sie­bie wierni i oddani; powinni nazywać się nawzajem imieniem brata i czeladnika; najmądrzejszego z braci powinni obrać mistrzem, a w wyborze nie powinni kierować się przyjaźnią, urodzeniem albo majątkiem i nie powinni pozwolić, by wybrano kogo innego, jeno tylko najzdolniejszego; pod przysięgą zobowiążą się przestrzegać tych wszystkich przepisów". Następcami Euklidesa mieli być bibl. królowie: Dawid, który przedsięwziął budowę świątyni w Jerozolimie, oraz Salomon, który dokończył budowy świątyni, posłał mularzy do różnych krajów, zgromadził 40 tyś. robotników kamieniarskich, z nich zaś wybrał 3000 mistrzów i werkmistrzów.

Niektórzy łączą Hirama, budowniczego Salomona, znanego z Biblii syna „wdowy z pokolenia Neftalego" (por. l Krl 7,13-47), z bohaterem legendy o Adoniramie (Adonhiramie); miał on być gł. budowniczym świątyni Salomona, który podzielił robotników na uczniów, towarzyszy i majstrów, przy czym nazwał ich symbolicznie: ucznia - Joakin, towarzysza - Wooz, a majstra - Jehowa; zrobił to potajemnie, tak że majstrowie znali wszystkie słowa, towarzysze - swoje i uczniów, a uczniowie -tylko swoje; chodziło o to, by nie mylić się przy wypłatach, zatrudniał bowiem ponad 30 tyś. robotników z różnych krajów, mówiących rozmaitymi językami; trzej chciwi uczniowie: Fanor, Amru i Matuzal (wg innej wersji: Jubel, Jubelo, Jubelum), aby wziąć więcej pieniędzy, postanowili wydobyć od Adonirama słowa majstrów; gdy ten odmówił -Matuzal uderzył go młotkiem (znak masonów), potem Fanor uderzył Adonirama kątomierzem (znak masonów); budowniczy zaczął uciekać i ledwie zdążył wrzucić do studni swój złoty święty trójkąt (znak mist.), gdy dopadł go Amru i zakłuł na śmierć cyrklem (znak masonów); zabójcy wynieśli ciało Adonirama ze świątyni i ukryli je; ten wypadek rozgniewał Salomona; nakazał dziewięciu najstarszym majstrom odnaleźć ciało Adonirama i zmienić symboliczne słowo .Jehowa", gdyż domyślał się po­wodu zabójstwa; w czasie poszukiwań majstrowie natknęli się na świeżą ziemię; oznaczyli to miejsce gałązką akacji (drzewo masonów) i wrócili po pomoc; na zebraniu majstrów postanowiono zastąpić słowo Jehowa” pierwszym słowem, jakie ktokolwiek wypowie przy wykopywaniu ciała Adonirama; jeden z majstrów, gdy ujął za rękę ciało odnalezionego Adonirama, wypowiedział słowa macbenach (hebr.: ciało gnije).

Legenda o Adoniramie zawiera wyraźne analogie do sceny z Ewangelii, opisującej wejście do grobu Zmartwychwstałego Jezusa; słowa mac-benach są znakiem przyszłego sceptycyzmu i niewiary.

3. Starożytny Egipt. Hipotezę o pochodzeniu m. z misteriów Indii i staroż. Egiptu sformułował Alexander Lenoir; interesujące jest podobieństwo staroegip. legendy o Izydzie i Ozyrysie z legendą o Hiramie, np. miejsce ukrycia zwłok Ozyrysa było zaznaczone gałązką akacji.

4. Starożytność chrześcijańska. Niektórzy autorzy sugerują, że Jezus Chrystus był wtajemniczony w sztukę m. w czasie swojego rzekomego pobytu w Tybecie; twierdzenia te nie mają jednakże żadnego hist. potwierdzenia.

Większość za prekursorów m. uważa gnostyków; odrzuceni przez Apostołów, byli oni ojcami wszelkich herezji w Kościele; w ciągu wieków sekty „dualistyczne" (upatrujące w świecie pierwiastki dwojakiego rodzaju: dobre i złe, których wyrazem jest dwudzielność: ciało-duch, ziemia-niebo, Bóg Dobra i Bóg Zła) występowały pod różnymi nazwa­mi: manichejczycy, paulicjanie, albigensi, walden-si, różokrzyżowcy, templariusze, Zakon Palmowy, illuminaci - aż w XVIII w. rozpowszechniła się nazwa „wolnomularstwo"; z pewnością wyższe stopnie wtajemniczenia w m. są bardzo bliskie gnozie manichejskiej, lecz z tego faktu nie wynika jeszcze prawda o jej pochodzeniu (Historia Kościoła w Polsce II, Poznań 1974).

5. Templariusze byli zakonem rycerskim (Militia Templi Salomonis - wojska świątyni Salomona), zał. 1118 pod koniec obrad Synodu w Troyes; 14IX 1307 król Francji Filip IV Piękny wydał rozkaz aresztowania wszystkich —> templariuszy, ,na podstawie poprzednio starannie przeprowadzonego śledztwa w związku z publicznymi pogłoskami"; 12 V 1310 spalono, jako odszczepieńców, 54 templariuszy; po procesie 18 III 1314 został publicznie spalony Wielki Mistrz Jakub de Molay jako heretyk i odstępca; Filip IV Piękny, doprowadzając do likwidacji templariuszy, kierował się racjami polit.; swoją decyzją osiągnął jednocześnie 2 cele: uwolnił władzę monarszą od silnej konkurencji oraz zagarnął duże majątki.

Jedna z legend masońskich podaje, że w dniu spalenia Jakuba de Molay kilku wtajemniczonych, przebranych za mularzy, przyszło zebrać jego popioły i wówczas poprzysięgło zemstę; rocznica śmierci Wielkiego Mistrza jest uroczyście obcho­dzona w lożach.

W dawnym domu templariuszy (Temple) był więziony Ludwik XVI, a jego skazanie na śmierć i ścięcie wielu tłumaczyło jako zemstę za spalenie żywcem Jakuba de Molay; mścicielami mieli być w tym przypadku masoni, a zwł. ich Wielki Mistrz, wówczas książę orleański (M. Poradowski, Dziedzictwo rewolucji francuskiej, Warszawa 1992).

Tradycję templariuszy włączyły w XIX w. do wolnomularstwa loże franc. i niem.; jak podają źródła masońskie, najstarszy wiarygodny dokument na ten temat pochodzi z 1780; pierwszą wzmiankę o templariuszach jako spokrewnionych z wolnomularstwem zawieraj ą protokoły loży „Kapituła Sklepienia Królewskiego św. Andrzeja" w Bostonie z 1769; Wielka Loża w Yorku usankcjonowała 1780 stopień „rycerza templariusza"; nie można jednak potwierdzić historycznie związku pomiędzy rycerskim zakonem templariuszy a wolnomularstwem. Niektórzy badacze dziejów templariuszy wska­zują na fakt ich współpracy z muzułmanami jako na źródło przejęcia do obrzędowości zakonu pew­nych nauk, misteriów i obrzędów Azji Mniejszej; przesiąknięcie herezjami Bliskiego Wschodu mogło zbliżyć templariuszy do gnozy, która dla wielu stanowi gł. źródło ideologii masońskiej. W łonie samej m. zdania na temat związku z templariusza­mi są podzielone; już 1782 Konwent w Wilhelmsbad zaprzeczył pochodzeniu wolnomularstwa od templariuszy, orzekając, że „wolnomularstwo szkockie nie było ani dalszym ciągiem, ani też odrodzeniem tego Zakonu".

Odcinanie się części m. od tradycji templariuszy nie przeszkadza jednak powstawaniu szeregu organizacji i stowarzyszeń, będących stosunkowo blisko m., a powołujących się na zakon Jakuba de Molay; przykładem może być, funkcjonujący od XIX w., Zakon Templariuszy Wschodu (Ordo Templi Orientis - O.T.O.), którego współcz. odnowicielem i propagatorem był Aleister- Crowley; stająć na czele bryt. sekcji O.T.O. (Mysteria Mystica Maxima), przybrał on imię —> Baphometa.

6. Budowniczowie katedr. Hipoteza wywodząca m. od dawnych cechów, stowarzyszeń i związków murarzy, budowniczych i mistrzów architektury jest teorią najbardziej rozpowszechnioną; niektórzy pisarze masońscy sięgają nawet do tradycji korporacji robotniczych (collegia artificum) stworzonych przez Numę (715 przed Chr.); po ustą­pieniu Rzymian z Brytanii (426 po Chr.) korporacje te były zmuszone do rozwiązania się i przekształcenia w szereg bractw, obejmujących wiele zawodów, sztuk i rzemiosł; stąd miały powstać korporacje art. i rzemieślnicze średniowiecza (T. Cegielski, Sekrety masonów. Pierwszy stopień wtajemniczenia, Warszawa 1992).

Najstarsze akty i konstytucje mularskie dotyczyły mularzy Yorku i są datowane na 1370 (in. na 1409); następny, w kolejności chronologicznej, jest akt De constitutione artis geometriae secundum Euclidem (XV w.), znaleziony w British Museum przez Halliwela Philipsa, zw. też Manuscript Re-gius; zawiera on chrzęść, inwokację, skrót mit. dziejów m. oraz zasady moralne.

Wolni mularze, obdarzeni specjalnymi swobo­dami budowniczowie katedr, którzy zazdrośnie strzegli tajemnic swej sztuki, nazywali się tak w odróżnieniu od „zwykłych", cechowych murarzy; tworzyli bractwa, które spotykały się dla roztrząsa­nia wewn. spraw, omawiania problemów zawodo­wych i wymiany doświadczeń; miejscem spotkania poszczególnych zespołów budowniczych był chro­niony przed obcymi warsztat rzemieślniczy, najczę­ściej zw. lożą; spełniał on zarazem funkcje: szkoły dla nowicjuszy, miejsca spotkań towarzyskich oraz noclegowni dla gości; w loży zbierano się również na szczególnie uroczyste święta, jak np. dzień św. Jana Ewangelisty (27 XII); bractwa składały się z mistrzów, członków i nowicjuszy; stanowiły ruch o samodzielnej jurysdykcji, niezależny od in. kor­poracji; archiwa dotyczące chrzęść, korporacji ka­mieniarzy i budowniczych katedr w Strasburgu mówią np. o zakazie porozumiewania się członków zgrupowania ze zwykłymi murarzami, którzy umieli się posługiwać jedynie zaprawą i kielnią.

Wznoszenie budowli i ciosanie kamienia było gł. zajęciem członków bractwa; ich atrybutami były: kielnią, poziomica i cyrkiel; nowicjusz, stając się członkiem bractwa, składał przysięgę, iż nie zdra­dzi słownie lub pisemnie poznanych tajemnic; dla wyodrębnienia się z tłumu robotników tworzono specjalne hasła, znane tylko należącym do bractwa,

jak i znaki pozwalające im wzajemnie się rozpoznawać.

Z upływem czasu stowarzyszenia budowniczych katedr traciły na znaczeniu; sztuka budowlana sta­ła się prostsza i łatwiej dostępna; w XVII w. wol-nomularstwo zawodowe chyliło się ku upadkowi, do lóż zaczęto więc dopuszczać także przedstawi­...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin