1994-06 100 potraw ze śledzia.pdf

(18696 KB) Pobierz
100 POTRAW
ZE ŚLEDZIA
1348217206.002.png
na naszych stołach, wówczas bo­
wiem są niem al obowiązkową tra­
dycyjną pozycją menu.
Ze śledziem nierozerwalnie zwią­
zana jest polska Wigilia, wielki
post i adwent.
U Błażeja na Tamce przeszły
święta aż milo,
Były śledzie, pierniki i napitków
w bród było.
Niejeden się na Ciebie będzie
bardzo złościł.
TROCHĘ HISTORII
(Faustyn Świderski)
sterdam zbudowano na ościach ze
śledzi. Holendrzy wyspecjalizowali
się w połowach i soleniu najlep­
szych gatunków tych ryb. To od
holenderskiego słowa meisje , czyli
dziewczyna, pochodzi nazwa do­
skonałego, młodego (2-3-letniego)
śledzia - matics, który nie roz­
począł jeszcze tarła.
Łowienie coraz lepszych ga­
tunków śledzi i wymyślanie bar­
dziej wyrafinowanych sposobów
ich przyrządzania sprawiły, że
zaczęły one gościć na stołach
biedaków i królów. Stał się więc
śledź rybą bardzo popularną, jada­
ną we wszystkich sferach.
W polskiej poezji, wspomnieniach,
prozie, opisach zabaw i figli wigilij­
nych i wielkopostnych jest wiele
wzmianek o śledziach, niekiedy ry­
bie tej poświęcano osobne wiersze.
O Ty! Nędzny biedaku, śledziu
wymoczony,
Co dziś wszystkie ozdabiasz izby
i salony (...)
Wymoczywszy dwie doby, jedzą
pany, panie,
Przyjm ij
„Gdyby śledzi nie było tak dużo i
nie były takie tanie, byłyby uw aża­
ne za rarytas większy niż kawior
czy homary” - mówił Bismarck,
niemiecki „żelazny kanclerz”.
A było ich dużo. Przez całe stule­
cia śledzie stanowiły podstawowe
pożywienie ludzi ubogich, dostar­
czające im cennego białka. W śred­
niowieczu biedacy - w dowód
wdzięczności - nadawali rybie,
która chroniła ich od głodu, przy­
domki „król śledź” {king herring -
Anglicy) czy też „święty śledź”
(saint hareng - Francuzi).
Nawet sam papież, Aleksander
III, w 1164 r. pozwolił skandynaw­
skim rybakom na pracę w niedzie­
lę, jeśli właśnie w tym dniu poja­
wiały się ławice śledzi. Gdy rybacy
nauczyli się nawigacji na pełnym
morzu, popularność tych ryb
znacznie wzrosła. Sąsiadujące ze
sobą państw a kłóciły się o prawo
do miejsca ich połowów. Właśnie
wokół tych miejsc rozwijały się
północne ośrodki cywilizacji. Sądzi
się, że to śledziom swój rozwój i bo­
gactwo zawdzięczały m iasta han-
zeatyckie; Lubeka naw et umieściła
śledzia w swoim herbie.
Pod koniec XVII w. na śledziach
bogacili się Holendrzy i Anglicy.
Około 1700 r. żył z nich już co trze­
ci Holender. Legenda głosi, że Am­
A tymczasem na krysztale
Król śledź zasiadł okazale
Kuchnia też odpocząć radu (...)
Czas na śledzie i pierogi (...)
Bo za śledzia jegomości
cały naród ściśle pości,
są i jaja, i oliwa,
a śledź bladą twarzą kiwa.
(M. C. Mączyńska)
(Kazimierz Laskowski)
Czterdzieści dni ja k obszył bę­
dziesz z nam i pościł,
GATUNKI I ODMIANY ŚLEDZI
Śledzie (Clupea harengus ) - dłu­
gowieczne (Ż 3 rją naw et do 2 0 lat)
ryby mórz północnych - należą z
pewnością do najpopularniejszych
ryb, stanowiących w tej chwili
trzecią część wszystkich świato­
wych połowów’. Mimo że łowiono je
przez setki la t bardzo intensywnie,
śledzi nigdy nie brakowało. Ale czy
tak będzie zawsze?
W latach sześćdziesiątych nasze­
go więku gwałtownie zmieniły się
metody łowienia: zaczęto stosować
echosondy, sondy ultradźwiękowe
itp.. co spowodowało, że ławice śle­
dzi gwałtownie się zmniejszyły.
Dopiero w 1976 r. Międzynaro­
dowa Rada do Badań Morza wpro­
wadziła okresy ochronne i ograni­
czenia połowów. W ten sposób
zahamowano rabunkową gospo­
darkę i jest nadzieja, że nie zapo­
mnimy sm aku tej ryby.
Do najczęściej poławianych
odmian śledzi należą: atlantycki,
iw'ashi z Pacyfiku oraz bałtycki.
Ze względu na czas i miejsce po-
łowńw rozróżnia się śledzie: zi­
mowe i letnie szkockie, jesienno-
-zimowe z kanału La Manche, je­
sienne z Morza Północnego (połu-
dniowro-irlandzkic, duńskie i nor­
weskie).
Ze względu na sm ak i jakość
mięsa śledzie można podzielić na
trzy grupy: -d elikatne, pełnotłu-
ste, bez mlecza i ikry (poławiane w
maju); — tłuste, delikatne, z mle­
czem lub ikrą, tzw. śledzie pełne
(poławiane od lipca do września); —
chude, bez ikry lub mlecza, zwane
zwykłymi, wytartymi lub pustym i
hołd
Ci
należny
i uszanowanie
-p isa ł w swojej „Odzie do śle­
dzia” Faustyn Świderski. Polacy
bowiem od wieków kochają śledzie.
W czasie ważniejszych dorocznych
św iąt ryb tych nie może zabraknąć
1348217206.003.png
czerwone skrziela i przezroczyste,
wypukłe oczj:.
Trwałość śledzi solonych zależy
od tem peratury przechowywania
ich w zalewie. Jeśli wynosi ona do
+ lóvCJ, ryby nadają się dojedzenia
przez 3-4 miesiące. Zbyt długie
przechowywanie odbija się nieko­
rzystnie na smaku, zapachu i kon­
systencji. Najszybciej psują się śle­
dzie tłuste.
Śledzie solone powinny mieć nie
uszkodzoną, przylegającą do mięsa
skórkę, srebrzyste, czyste łuski,
mięso ściśle przylegające do ości,
elastyczne, o białym zabarwieniu.
(poławiane od października, po
tarle).
Handel oferuje śledzie świeże,
tzw. zielone (do natychmiastowej
konsumpcji), solone, wędzone lub
w różny sposób przetwarzane. Czę­
sto nazwy śledzi i przetworów są
obco brzmiącymi pojęciami. Spró­
bujmy wyjaśnić niektóre z nich.
MATIES - tzw. śledź holender­
ski — to handlowa nazwa ryb z
wczesnowiosennych połowów u
wschodnich wybrzeży Szkocji i
Wysp Szetlandzkich. .Jest to śledź
młody, bez wykształconej ikry lub
mlecza, tłusty, o delikatnym mię­
sie. Solanka, w której się go kon­
serwuje, jest słaba (16% soli) i dla­
tego przed przyrządzeniem krótko
się go moczy.
ULIK - polska nazwa handlowa
tłustych śledzi holenderskich.
PIKLING - niewątpliwie naj­
smaczniejszy wędzony śledź. Lek­
ko solone ryby wędzi się w gorą­
cym dymie, z ikrą lub mleczem,
ale bez głów. Ten sposób konser­
wowania pochodzi z Niemiec.
BLOATERS - są to całe ryby na
12 godz. zasypane solą, opłukane,
po czym zawieszone na metalo­
wych harpunach i uwędzonc. Spe­
cyficzny arom at zawdzięczają en­
zymom znajdującym się w ich
wnętrznościach.
KIPERY — filety przygotowane
z dobrych gatunkowo świeżych
śledzi. Moczy się je w solance z
dodatkiem barwników, a następ­
nie wędzi około 1 godz. Sprzeda­
wane są w całości, najczęściej po
dwie sztuki. W krajach anglosa­
skich kipery stanowią tradycyjne
danie śniadaniowe. Robi się z
nich pasztety, piecze lub podaje
z rusztu.
ROLMOPSY - zwinięte filety śle­
dziowe, spięte drewnianymi wyka­
łaczkami i konserwowane w kwa­
śnej zalewie z przyprawami.
W starych książkach kuchar­
skich można spotkać jeszcze dwie
nazwy tłustych, delikatnych śledzi
pełnych: POCZTOWE lub BI-
SMARCKO WS KIE.
duje się 16,3 g białka, 10,7 g tłu­
szczu, a zc składników m ineral­
nych: wapń, fosfor, żelazo, m a­
gnez, jod, fluor, siarka, potas i
mangan.
Świeże śledzie łatwo się psują i
wtedy można się nimi zatruć.
Kwaśna woń, mętnienie śluzu, za­
padnięte oczy, miękkie niejędrne
mięso, łatwo oddzielające się od
ości, oraz zapach amoniaku i siar­
kowodoru to ewidentne oznaki
psucia się ryb.
Świeże śledzie powinny mieć lek­
ko żółtawe, jędrne i elastyczne
mięso, błyszczącą łuskę, różowo-
ŚLEDZIE W ŚWIATOWYCH KUCHNIACH
ale także sokami, dżemami czy wi­
nami owocowymi. Rówmież w'
kuchni żydowskiej śledzie przypra­
wia się na słodko.
Holenderskie przysłowie mówi:
„śledź wr domu - lekarz niepotrzeb­
ny”, toteż nic dziwnego, że ryby te
jadane są tam niemal codziennie.
Również w Norwegii wchodzą w
skład prawię każdego posiłku.
Jeszcze dalej wr zaehw-alaniu śle­
dzi poszli Irlandczycy. Według
mieszkańców- Northumbrii śledź
wędzony w dymie dębowym to naj­
silniejszy afrodyzjak. A oto nie­
zwykły irlandzki , sposób przyrzą­
dzania takiego miłosnego dania:
wrędzonernu śledziowi należy od­
W kuchni światowej śledzie, za-
rówrno świeże, solone, jak i wędzone,
gotuje się, smaży, dusi lub piecze.
W Polsce też tak je przyrządzano
50-100 lat. temu, ale dziś najczęściej
podaje się je tylko jako pikantną
przystawkę. Tymczasem śledzie, bę­
dące pełnowartościowym produktem
białkowym, powinno się wykorzy­
stywać do przygotowywania podsta­
wowych posiłków.
W kuchni skandynawskiej poda­
je się razem różne rodzaje śledzi, a
więc świeże, wędzone i solone,
przyrządzone na wiele sposobów -
najczęściej się je zapieka. Skandy­
nawskie potrawy ze śledzi nierzad­
ko słodzi się, i tu nie tylko cukrem,
WARTOŚCI ODŻYWCZE I ŚWIEŻOŚĆ ŚLEDZI
Śledzie mają bardzo smaczne i
delikatne mięso. Znajdujący się w
nim tłuszcz zawiera dużo nienasy­
conych kwasów tłuszczowych, ob­
niżających stężenie cholesterolu
we krwi. Są w nim też znaczne ilo­
ści dobrze przyswajalnych wita­
min A i D, a tak ie Blt B -2 i PP. Śle­
dzie, jak wszystkie ryby morskie,
są najbogatszym źródłem jodu,
wapnia i żelaza. W 100 g ich mięsa
- dostarczających 162 kcal - znaj­
1348217206.004.png
ciąć głowę, rozciąć go wzdłuż, uło­
żyć w płaskim naczyniu, zalać
whisky, zapalić i gdy zgasną ostat­
nie płomienie, jeść, przekąszając
pieczywem własnego wypieku i za­
pijając piwem. Natomiast irlandz-
wić do lodówki. Im dłużej leżą w
takim aromatyzowanym oleju, tym
są lepsze.
• Smak śledzia w oleju znacznie
wTzbogaci starte na tarce i skropio­
ne sokiem z cytryny jabłko lub se­
ler. kilka kaparów, oliwek czy ma­
rynowanych grzybków. Rosjanie
posypują śledzie w oleju drobniut­
ko posiekanym szczypiorkiem.
• Idealnymi sosami do śledzi są
majonez, keczup, śm ietana oraz
różne kombinacje tych trzech
produktów’. Można też wyłożyć na
śledzie warstwę utartego winnego
jabłka i zalać sosem zrobionym
z musztardy oraz śmietany.
• Wymoczone filety śledziowe
przeznaczone do marynowania na­
leży zalewać słabym octem, gdyż
zbyt mocny sprawi, że śledź będzie
łykowaty. Jeśli ktoś lubi pikant­
niejsze marynowane śledzie, powi­
nien je skropić sokiem z cytryny
tuż przed podaniem. Proces dojrze­
wania śledzi marynowanych bę­
dzie pełny wtedy, gdy włożymy je
do marynaty roztartej z mleczem.
Obrany z błon mlecz trzeba prze­
trzeć przez sitko i dokładnie wy­
mieszać z zaprawą z octu, przy­
praw’ i cebuli.
• Zaleca się gotowanie maryna­
ty z plasterkami marchewki, cebu­
li. buraków’ lub papryki. Warzywa
nie tylko przyozdobią potrawę, ale
nadadzą śledziom delikatny smak.
Można też do zalewy dodawać zio­
ła, np. estragon.
ką potrawą, bardziej wzmacniają­
cą niż pobudzającą, jest wędzony
śledź włożony na 10 min do wrząt­
ku, głową w dół, podawany z jaja­
mi w koszulkach i ciemnym pie­
czywem.
• Oryginalnego smaku nada śle­
dziom moczenie w wodzie z zioła­
mi lub przyprawami korzennymi.
W tym celu należ\r zagotować wodę
z 1 - 2 listkami laurowymi, ziaren­
kami jałowca oraz ziela angiel­
skiego i moczyć w niej umyte i od-
filetowane śledzie. Można je potem
podać zarówno w oleju, jak i mary­
nowane.
• Smakosze, przygotowując śle­
dzie w oleju, po umyciu i odfileto-
waniu moczą je w piwie.
• Śledź w oleju to dobrze wymo­
czone filety, najczęściej pokrojone
na małe kawałki, tzw. dzwonka,
które układa się w szklanym na­
czyniu, przekłada mleczem lub
ikrą oraz plasterkam i cebuli, zale­
wa olejem i zostawia na kilka go­
dzin w lodówce. Wlanie do oleju
kilku kropli soku z cytryny za­
ostrza smak śledzi.
• Przed podaniem należy usu­
nąć cebulę, kawałki śledzi ułożyć
na półmisku, posypać drobniutko
posiekaną świeżą cebulą. Niektóre
odmiany cebuli są zbyt ostre w
smaku i aby nie przyćmiły smaku
śledzia, powinno się je sparzyć
wrzątkiem.
• Olej do śledzi można aromaty­
zować, dodając różne przyprawy.
Aby uzyskać np. olej czosnkowy,
trzeba 2-3 roztarte ząbki czosnku
zalać olejem, dodać ćwierć łyżeczki
pieprzu, zostawić w ciepłym miej­
scu na godzinę, po czym przece­
dzić, zalać śledzie, przykryć i wsta­
W JEDNYM ZDANIU
• Śledzia świeżego należy dokła­
dnie umyć, delikatnie oczyścić z
łuski, odciąć głowę, ostrym nożem
rozkroić wzdłuż brzuch, wyjąć
wnętrzności i ostrożnie usunąć
kręgosłup, po czym powtórnie
umyć, osuszyć, ewentualnie fasze­
rować i smażyć lub dusić.
• Śledź przed smażeniem skro­
piony cytryną będzie smaczniejszy
i lżej strawny. Smaży się go na ole­
ju, maśle lub margarynie, nigdy
na smalcu czy słoninie.
• Ryba będzie ładnie zrumienio-
na, jeśli przed smażeniem osuszy
się ją serwetką papierową, a deli­
katniejszy smak uzyska się mo­
cząc ją 30-40 min w mleku i po­
tem obtaczając w mące.
• Aby usunąć silny zapach wy­
dzielający się podczas smażenia
śledzi, należy do rozgrzanego oleju
wrzucić plasterki surowego zie­
m niaka lub wlać trochę soku z cy­
tryny.
• Subtelny sm ak uzyskają śle­
dzie gotowane w piwie.
• Masa śledziowa ma stosunko-
wo m ałą spoistość, dlatego ko­
nieczny jest dodatek bułki lub ka­
szy manny i jaj. Nadziewa się nią
paszteciki, kulebiaki, warzywa i
grzyby, robi mielone kotlety, uży­
wa do zapiekanek.
• Śledzie solone - w zależności
od gatunku i wielkości - trzeba
moczyć 12-24 godz. w zimnej wo­
dzie, zmieniając ją w tym czasie
2-3-krotnic. Jeżeli zależy nam, aby
wymoczyły się szybciej, należy ob­
ciąć im głowy, a po wypatroszeniu
zeskrobać z wnętrza jamy brzu­
sznej ciemną błonkę, przekroić tu­
szki wzdłuż od strony grzbietowej i
usunąć z nich kręgosłup oraz ości.
Dopiero po zdjęciu skóry (zaczynać
trzeba od łba) namoczyć je w wo­
dzie, a później (na 2-3 godz.) w
mleku. Moczenie w mleku polecane
jest szczególnie wówczas, gdy chce­
my złagodzić zbyt „agresywny” za­
pach tych ryb- Mleko nadaje im de­
likatny, wyrafinowany smak.
• Pikantny smak śledzi zostanie
w pełni zachowany, jeśli wymoczy­
my je w... lekko osolonej wodzie.
1348217206.005.png
• Śledzie z sosami należy poda
wać na podłużnych szklanych lub
porcelanowych półmiskach, udeko­
rowane gałązkami pietruszki, ko­
perku lub listkami selera.
wowych ogórków, posypanych
krążkam i cebuli wymieszanej z cu­
krem i mieloną papryką. Całość
przybiera się majonezem, zielonym
groszkiem, ćwiartkami pomidora i
gałązkami natki pietruszki.
• Są dwa sposoby marynowania
śledzi: na zimno i na gorąco. Do
śledzi marynowanych na zimno
używa się mocniejszej zalewy z do­
datkiem gorczycy, przy drugiej me­
todzie zalewa się filety wrzącym,
ale za to słabszym roztworem octu.
• Ikra i mlecz śledzi są bogate
nie tylko w białko, ale także w
witaminy i składniki mineralne.
Dlatego podczas czyszczenia ryby
nic należy wyrzucać ani ikry, ani
mleczu.
• Mlecz śledzia jest nie tylko do­
skonały na surowo (z cytryną i ole­
jem ) oraz smażony (skropiony so­
kiem z cytryny), ale także jako
dodatek do m arynat i sosów.
• Śledzie nąjlepiej czyścić na
plastikowej płytce, specjalnie do
tego przeznaczonej.
• Nie należy umieszczać śledzi
w lodówce obok takich produktów,
jak masło, ser czy mleko.
• W szystkie przyrząd }7 i naczy­
nia używane do śledzi trzeba naj­
pierw opłukać zimną wodą lub wy­
moczyć w zimnej wodzie z solą
albo w flisach z kawy. Zapach śle­
dzi z rąk dobrze usuwa potarcie
plasterkiem cytryny.
• Aby dom nic pachniał śle­
dziem. przygotowywane potrawy
najlepiej trzymać w szklanych,
przykrytych naczyniach.
• Przyrządzając śledzie na cie­
pło, np. duszone czy zapiekane,
lepiej używać naczyń z ognioodpor­
nego szkła, żaroodpornych kamio­
nek lub garnków emaliowanych
(naczynia aluminiowe lub blaszane
łatwo wchłaniają zapach śledzi).
• Wszystkie przekąski ze śledzi
powinny być starannie i estetycznie
udekorowane. Do przybrania moż­
na używać ozdobnie pokrojonych
warzyw gotowanych lub surowych,
konserwowych ogórków, korniszo­
nów, marynowanych grzybków, oli­
wek czarnych i zielonych, kaparów,
a także jaj ugotowanych na twardo
i plasterków cytryny.
• Śledzie podawane na zimno
najlepiej układać na szklan>7ch lub
porcelanowych półmiskach.
• Śledzie z puszki podaje się na
małych półmiseczkach wyłożonych
liśćmi sałaty, dekoruje plasterka­
mi cytryny i gałązkam i natki pie­
truszki.
• Śledzie marynowane układa
się na podłużnych szklanych lub
porcelanowych półmiseczkach, de­
koruje liśćmi selera, jarm użu lub
sałaty i warzywami z m arynaty.
• Śledzie wędzone podaje się w
kawałkach, obrane z ości i skóry,
udekorowane ćwiartkam i plaster
ków cytryny, pomidora, krążkami
jaj na twardo, korniszonami lub
marynowanymi grzybkami, gałąz­
kami pietruszki, koperku lub sa­
łatą.
• „Śledzie po japońsko”, czyli
owinięte w śledziowe filety połówki
jaj na twardo, najlepiej ułożyć na
okrągłym półmisku, na warstwie
plasterków 7 kiszonych lub konser­
1348217206.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin