Mayo Margaret - Lato w Hiszpanii.pdf

(613 KB) Pobierz
M
argaret
M
ayo
Lato w Hiszpanii
ROZDZIAŁ PIERWSZY
- Nie mam nastroju na przyjęcia - oświadczyła Keisha stanowczo. - Zostałam
bez pieniędzy, za kilka dni pewnie stracę dom. Zresztą właściwie dlaczego chcesz,
żebym
z tobą poszła?
- Bo właśnie tego ci potrzeba - wyjaśniła Gillian, jej przyjaciółka jeszcze ze
szkoły. - O wiele za długo tkwiłaś w domu.
- To nie jest odpowiedni moment, bym znów zaczęła wychodzić. Poza tym nie
mam co na siebie włożyć - prychnęła Keisha z irytacją.
Ale Gillian nie przejęła się odmową.
- Mogę ci coś pożyczyć.
Kiedyś rzeczy Gillian pasowały jak ulał, ale w ciągu ostatnich trzech lat
rozpaczliwie chuda. Z bladą cerą i długimi blond włosami o popielatym odcieniu
wyglądała jak swój własny cień.
- Ale i tak nie chcę iść - upierała się.
- Liczyłam na ciebie - nalegała Gillian. - Przecież nie pójdę sama. No, proszę,
chodź, od lat nigdzie nie byłyśmy razem. Zrobisz to dla mnie?
Keisha słabo się uśmiechnęła. Zaczynała się czuć jak ostatnia egoistka. Gillian
była dobrą przyjaciółką i tak się cieszyła na to przyjęcie. Chyba nic się nie stanie,
jeżeli zdobędzie się na ten wysiłek.
- Dobrze. Idę. Ale robię to tylko dla ciebie.
Wchodząc na salę, Keisha po raz pierwszy od niepamiętnych czasów czuła się
dobrze. Gillian dokonała cudów z jej aparycją, długie jasne włosy upięła w
skomplikowany kok, zastosowała akurat tyle makijażu, by podkreślić piękne oczy
Keishy. A sukienka, którą jej pożyczyła, uwydatniała korzystnie jej szczupłą
sylwetkę.
2
RS
Keisha bardzo zeszczuplała. Zniknęły zmysłowe krągłości, była po prostu
Keisha powoli zaczęła się odprężać. Ostatnie trzy lata były trudne, i to
przyjęcie było właśnie tym, czego potrzebowała. Nadszedł już czas, by trochę się
zabawić.
Jednak gdy przyglądała się eleganckiemu tłumowi, zorientowała się,
że
przychodząc, jednak popełniła wielki błąd. Po drugiej stronie sali stał Hunter
Donahue. Krew odpłynęła jej z twarzy, w pierwszym odruchu chciała odwrócić się i
uciec. Lecz już było za późno. Hunter patrzył prosto na nią.
Odwróciła się do Gillian, ale przyjaciółka z kimś rozmawiała. Gdy spojrzała z
powrotem na Huntera, z ulgą zauważyła,
że
zniknął.
Ulga nie trwała niestety długo. Ktoś dotknął jej ramienia.
Zadrżała, na gołych ramionach wystąpiła jej gęsia skórka.
- Co ty tu robisz?
dreszczyk? Dzielili ze sobą tyle rozkoszy, tyle podniecenia. Ale sprawy potoczyły
się fatalnie i trzy lata temu od niego uciekła. Od tamtej pory nie widziała męża.
Starając się nie myśleć o wspaniałym seksie, jaki ich
łączył
- co było trudne w
obecności kogoś tak przystojnego jak Hunter - uniosła brodę i chłodno spojrzała w
błękitne głębie jego oczu.
Nadal takie piękne, pomyślała wbrew sobie. Do licha, dlaczego nadal o tym
myśli, chociaż się z nim rozwiodła?
- Z kim przyszłaś?
On także nie wydawał się zadowolony z jej obecności. Keisha nie potrafiła się
powstrzymać przed zastanawianiem się, czy i on odczuł tę przebiegającą między
nimi iskrę, czy też tylko ona pamięta, jak fantastyczne były te pierwsze miesiące ich
małżeństwa.
- Kim on jest? - Oczy Huntera przepatrywały tłum, jakby szukał partnera
Keishy.
Przyjęcie na jakiś charytatywny cel odbywało się w jednym z najlepszych
3
RS
Och, ten głos! Piękny, głęboki głos. Dlaczego nadal potrafi wzbudzić w niej
londyńskich hoteli.
- Nie on, lecz ona - odparła Keisha. - Czy moja obecność ci przeszkadza?
Z pewnością nie wyglądał na zadowolonego. I nie mogła mu mieć tego za złe,
bo to przecież ona odeszła od niego.
- Nie, nie przeszkadza mi. Po prostu jestem zaszokowany. Zmieniłaś się.
Schudłaś. Ledwo cię poznałem.
Wzruszyła ramionami.
- To nie twoja sprawa.
Natomiast Hunter trochę przytył, jakby nadal codziennie
ćwiczył.
Wyglądał
dobrze. O wiele za dobrze, by mogła zachować obojętność.
- Przeciwnie - powiedział ku jej zdziwieniu. - To jak najbardziej moja sprawa.
Interesuje mnie, co robiłaś, odkąd... uciekłaś ode mnie. - Uniósł jej rękę i zrobił całe
powtórnie za mąż?
przedstawienie, przypatrując się jej palcom. - Nie widzę obrączki. Więc nie wyszłaś
Keisha pokręciła głową i wyrwała rękę, zaalarmowana napływem uczuć, jakie
spowodował jego dotyk. Uczuć, o których myślała,
że
umarły. A teraz dowiedziała
się, jak bardzo są jeszcze
żywe.
Hunter, jak odkryła, nie jest mężczyzną, o którym
łatwo
zapomnieć.
Jeżeli w ogóle kiedykolwiek będzie mogła go zapomnieć!
Powiedziała sobie,
że
jest po prostu
śmieszna.
Dlaczego nie mogłaby o nim
zapomnieć? Małżeństwo się nie udało. Są rozwiedzeni. Hunter już nic dla niej nie
znaczy.
- Nie sądzę, bym mógł sobie pochlebiać,
że
to z mojego powodu straciłaś na
wadze?
Te niebieskie, siejące spustoszenie w jej sercu oczy, domagały się odpowiedzi.
Gardło jej się zacisnęło, puls przyspieszył.
Uciekła od niego, bo ją zaniedbywał, bo pracował za długo i tak rzadko go
widywała, a także dlatego,
że
widywał się z inną kobietą.
4
RS
Nie dlatego,
że
przestała go kochać.
Trzy lata to długo. Powinna była już to w sobie przezwyciężyć. I myślała,
że
tak się stało. A teraz była do głębi poruszona, odkrywając,
że
jej uczucia są wciąż
żywe.
Chciałaby wiedzieć, czy Hunter choć w części je odwzajemnia. Niech Bóg ją
wspiera, jeżeli tak, bo gdyby znów rzucił na nią swój fatalny urok, nie byłaby w
stanie się oprzeć.
Jej jedynym pocieszeniem było to,
że
teraz jest starsza i mądrzejsza.
Uniosła głowę i rzuciła mu miażdżące spojrzenie.
- Oczywiście,
że
nie.
Ponad ramieniem Huntera zobaczyła,
że
Gillian patrzy w jej kierunku. Dałaby
wszystko, by móc w tej chwili zawołać przyjaciółkę i namówić ją do wyjścia. Ale
Musi pozostać chłodna i powściągliwa, i nie okazać nawet drgnieniem rzęs, jak
bardzo nadal potrafi pobudzić jej zmysły.
Jako młoda dziewczyna przysięgała sobie,
że
nigdy nie wyjdzie za mąż. Jej
ojciec bez przerwy odchodził i wracał, aż w końcu odszedł na dobre, gdy miała
dziewięć lat. Zrozumiała wtedy,
że
na mężczyznę nigdy nie można liczyć.
Ale zapomniała o tym, gdy Hunter uwiódł ją swoimi miękko wypowiadanymi
słowami i oczami pełnymi obietnic.
Keisha zakończyła edukację, mając osiemnaście lat. Nie było pieniędzy na
studia. Musiała zarabiać na utrzymanie. Jej matka od chwili odejścia męża cierpiała
na ataki depresji i nigdy nie pracowała. Keisha poczuła się więc zobowiązana do
znalezienia pracy, chociaż marzyła o tym, by dołączyć do przyjaciół na
uniwersytecie.
Zatrudniła się jako młodsza urzędniczka w agencji reklamowej Huntera. Od
razu zauważyła,
że
wszystkie kobiety są zakochane w szefie. Nawet mężczyźni go
podziwiali. Miał czarne włosy,
żywe
niebieskie oczy, i wyglądał jak gwiazda
5
RS
wtedy Hunter zorientowałby się, jak nieswojo się przy nim czuje, a tego nie chciała.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin