Breakheart.Pass.1975.1080p.BluRay.x264.YIFY.txt

(27 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{1062}{1157}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1158}{1293}PRZEŁĘCZ ZŁAMANYCH SERC
{4618}{4659}Esther. Jane-Marie.
{4663}{4736}Ubrane i gotowe?|Wychodcie, moje panie.
{4751}{4816}- Pocišg dopiero za tydzień.|- Gdzie jest Esther?
{4820}{4885}Ubijała interes całš noc.
{5168}{5213}Stacja Myrtle!
{6691}{6751}Ustawić się w szeregu!
{7018}{7102}- Długo postoimy?|- 20-30 minut.
{7376}{7406}Witam.
{7416}{7492}Możemy się niele zabawić,|jeli się postarasz, kochany.
{7524}{7607}Tego możesz być pewna,|kochana, postaram się aż nadto.
{7897}{7962}Wiadomoć z Fort Humboldt|do gubernatora.
{7966}{7996}Ja to wezmę.
{8016}{8092}To transport wojskowy.|Żadnych cywilów.
{8236}{8277}No cóż.
{8289}{8343}Dziwne miejsce na postój.
{8414}{8453}- Majorze.|- Sierżancie.
{8457}{8496}Wezwijcie kapitana Oaklanda.
{8500}{8603}Niech żołnierze rozprostujš nogi,|ale z daleka od tych bud.
{8614}{8648}Tak jest.
{8770}{8848}Macie zakaz oddalania się od pocišgu!
{9031}{9076}Majorze Claremont!
{9249}{9323}- Ile to potrwa?|- Ile będzie trzeba.
{9327}{9400}To pocišg parowy.|Do tego trzeba wody.
{9404}{9484}- Uwińcie się szybko.|- Oczywicie.
{9545}{9589}Do szeregu.
{9727}{9817}- Bellew mnie przysłał.|- Spróbujcie to odszyfrować.
{9890}{9938}- To do gubernatora.|- Z fortu.
{9942}{9988}Może dowiemy się czego.
{9992}{10067}Parszywi politycy rzšdzš się|w naszym pocišgu.
{10220}{10248}Jakie problemy?
{10256}{10339}Pilnujemy żeby żadnych|nie było, poruczniku.
{10347}{10384}Newell!
{10388}{10431}- Chod ze mnš.|- Dokšd, kapitanie?
{10435}{10506}Major dał do odszyfrowania|wiadomoć z fortu.
{11211}{11266}Chyba znajdzie się|jeszcze jedno miejsce.
{11272}{11342}Cywilów wpuszczamy tylko|za pozwoleniem z Waszyngtonu.
{11354}{11397}Jestem zastępcš szeryfa federalnego.
{11401}{11490}Pełnomocnikiem do spraw Indian.|Gubernator to potwierdzi.
{11495}{11587}Mam rozkaz nie wpuszczać|do pocišgu nieupoważnionych osób.
{11591}{11682}Dr. Molyneux i wielebny Peabody|majš stawić się w Fort Humboldt.
{11686}{11759}Ta młoda dama to córka|komendanta fortu.
{11770}{11833}Po co jedzie pan do Humboldt?
{11837}{11924}Po Leviego Calhouna,|jest tam w areszcie.
{11928}{12010}- Ten zasłużył na szubienicę.|- I będzie wisiał.
{12014}{12096}Im szybciej tam dojadę,|tym szybciej zawinie.
{12100}{12157}Możemy go do pana wysłać|pod eskortš.
{12161}{12220}Mówił pan,|że to nie sprawa wojska.
{12221}{12297}Albo tak, albo wcale.|Żegnam, szeryfie.
{12607}{12663}Majorze Claremont.|Lokomotywa już gotowa.
{12665}{12734}- Dobrze. Róbcie swoje.|- Majorze?
{12738}{12822}Nie mogę znaleć por. Newella|i kapitana Oaklanda.
{12880}{12946}Kapral mówi,|że Humboldt jest dwa dni stšd.
{12950}{12996}Mam złe przeczucia.
{13107}{13156}Zejd stšd, synu.
{13242}{13281}Czemu nie ruszamy?
{13285}{13389}Wczoraj się zacišgnšłe?|Spiesz się powoli.
{13405}{13456}Potrzebuję omiu ochotników.
{13460}{13565}Ty, ty, wy dwaj. Ty.|Ty, Murphy i Rafferty.
{13570}{13643}Macie przeszukać miasteczko.
{13647}{13724}Zaginšł Kapitan i Porucznik.|Znajdcie ich.
{13740}{13809}Ja z Murphym wstšpimy|do dziewczynek.
{14030}{14081}- Znalelicie ich?|- Jeszcze nie.
{14094}{14148}Następnym razem wecie niańkę.
{14154}{14205}Pocišg nie może dłużej czekać.
{14210}{14262}Mam zostawić moich oficerów?
{14266}{14335}Przykro mi.|Wie pan, jak nam się spieszy.
{14339}{14405}Nie tak prędko!|Przeholowałe, przyjacielu.
{14411}{14497}Odłóż broń.|Jaki macie problem?
{14499}{14585}Ten kanciarz oskubał mnie|na 120 dolarów.
{14589}{14674}- Może dobrze gra w pokera.|- Nazbyt dobrze.
{14691}{14736}To wyglšda na uczciwš grę.
{14835}{14881}Jak się nazywasz?
{14890}{14938}John Deakin.
{14942}{14981}Wstań.
{15028}{15081}Wstań, mówię.
{15202}{15277}- Bez broni?|- Nie lubię przemocy.
{15416}{15489}To się nazywa|mieć wygranš w kieszeni.
{15527}{15570}To nie wystarczy.
{15580}{15614}Wyjdmy stšd.
{15710}{15746}Nie lubię przemocy.
{15820}{15862}- Dosyć.|- Nie dla mnie.
{15866}{15916}Szeryfie!|Niech pan spojrzy.
{16078}{16180}/Poszukiwany za kradzież,|hazard, podpalenie i morderstwo.
{16184}{16285}/John Murray,|alias Deakin, alias Hayes.
{16317}{16378}/Były wykładowca|na Uniwersytecie Iowa.
{16382}{16446}Wykładowca czego?
{16475}{16521}- Medycyny.|- Medycyny?
{16525}{16576}Mamy w to uwierzyć?
{16580}{16631}Posłuchajcie tego.
{16635}{16676}/Skazany za defraudację.
{16680}{16806}/Schwytany w Lake's Crossing.|Uciekł, wzniecajšc ogień.
{16845}{16948}/Spłonęło całe miasto.|Siedem osób zginęło.
{16955}{17035}Siedem osób.|Mój Boże, to straszne.
{17045}{17123}W Sharps wysadził cały wagon|materiałów wybuchowych.
{17126}{17170}To nie jest sprawa wojska.
{17174}{17262}Te materiały jechały|do garnizonu w San Francisco.
{17267}{17316}A to już sprawa wojska.
{17320}{17401}Pan Deakin to mój bilet|do Humboldt.
{17995}{18083}Gubernator zamienił słowo|z przyjaciółmi w Waszyngtonie
{18087}{18160}i zostałem pełnomocnikiem|do spraw Indian.
{18246}{18326}Sš różne sposoby na Indian,|nie tylko kula w łeb.
{18330}{18406}Ale to też pan robił.|W imię służby.
{18435}{18503}W Ohio było o panu głono.
{18526}{18593}- Cieszyłem się złš sławš?|- Po prostu, sławš.
{18597}{18645}Jest pan sławny.
{18684}{18751}Podziwiam pani odwagę.
{18766}{18812}Tu nie żyje się łatwo.
{18821}{18933}Jak udało się pani dostać do pocišgu,|skoro nie zabierajš cywilów
{18957}{19032}Mam wysoko postawionych przyjaciół.
{19037}{19116}Panna Scoville jedzie do ojca,|na jego probę.
{19120}{19156}Panowie!
{19162}{19262}Czeka mnie jutro ciężki dzień.|Muszę się wyspać.
{19266}{19301}Ciężki dzień?
{19303}{19375}Muszę sprawdzić zapasy leków.
{19387}{19439}Jestemy odcięci od wiata.
{19443}{19525}Czy wreszcie kto mi powie,|co tu się dzieje?!
{19608}{19657}Gubernatorze.
{19661}{19733}To sš inteligentni ludzie.
{19743}{19799}Mylę, że majš prawo wiedzieć.
{19883}{19948}Dr Molyneux jest specjalistš.
{19975}{20094}Pana żołnierze to nie zwykłe posiłki.|Zastšpiš tych, którzy zmarli.
{20105}{20161}- Zmarłych?|- Boże więty. Indianie.
{20167}{20202}To nie Indianie.
{20206}{20262}W Fort Humboldt|wybuchła epidemia błonicy.
{20266}{20303}Mój Boże! Richard.|Mój ojciec.
{20307}{20392}Mamy łšcznoć z fortem.|Twojemu ojcu nic nie jest.
{20396}{20442}Dlaczego mi nie powiedziano?
{20446}{20541}Moglimy stracić resztę żołnierzy,|nie tylko dwóch oficerów.
{20545}{20592}- Musieli się dowiedzieć.|- Gubernatorze.
{20596}{20696}Naraża pan tę młodš kobietę|i nas wszystkich na zarazę!
{20707}{20765}Mamy zapasy na miesišc.
{20769}{20858}Zostaniemy w pocišgu,|aż doktor potwierdzi koniec epidemii.
{20862}{20930}On też może zarazić się błonicš.
{20934}{21018}Przeszedłem już tę chorobę.|Jestem uodporniony.
{21022}{21116}- Gdzie się pan zaraził?|- W Meksyku. Dlaczego?
{21120}{21154}Jestem ciekaw.
{21158}{21236}- Ilu żołnierzy może pełnić służbę?|- Panowie.
{21293}{21357}25 z 76 stacjonujšcych.
{21361}{21456}Pozostali sš chorzy albo martwi.
{21485}{21557}- Blada Dłoń musi się cieszyć.|- Blada Dłoń?
{21566}{21654}Wódz Pajutów.|Trzeba na niego uważać.
{21684}{21756}25 ludzi.|Nie starczy nawet na patrole.
{21760}{21809}Panowie wybaczš.
{21861}{21901}Marica!
{21912}{21988}- Dobrze się czujesz?|- Ależ tak.
{22007}{22060}To był męczšcy dzień.
{22153}{22213}Zostawicie go tak całš noc?
{22217}{22274}Rano możemy go rozwišzać.
{22286}{22396}Będziemy już w krainie niegów.|Nie będzie miał dokšd uciec.
{22400}{22485}Wybrała pani dziwny|obiekt współczucia.
{22505}{22595}A pan jest dziwnym|obrońcš sprawiedliwoci.
{22599}{22665}Bez dowodu winy|człowiek jest niewinny.
{22669}{22740}A pan go już osšdził i skazał.
{22745}{22839}Jakie prawo pozwala traktować|człowieka jak zwierzę?
{24428}{24470}Wystraszyłe mnie.
{24474}{24516}Przepraszam.
{24520}{24586}Nie chciałem.
{24614}{24664}A jeli kto nas zobaczy?
{24691}{24795}Obawiam się, że nasz zwišzek|nie jest już sekretem.
{24832}{24866}Richard.
{24903}{24983}Powiniene mi powiedzieć|o epidemii w forcie.
{24987}{25020}Dlaczego?
{25044}{25091}Nie chciałem cię martwić.
{25101}{25175}Może bałe się,|że też zdezerteruję?
{25190}{25245}Nie pomylałbym tak.
{25446}{25509}Poczekajmy, aż dojedziemy.
{27386}{27456}Jest pan głodny?|Zostało co jeszcze.
{27479}{27524}Nie, dziękuję.
{27555}{27593}Może co do picia?
{27639}{27676}Chętnie.
{28463}{28516}Rozwišże mi pani nogi?
{28526}{28559}Bez żartów.
{28569}{28655}- Nigdzie nie pójdę, obiecuję.|- Z pewnociš.
{28676}{28771}Cały cierpłem,|muszę rozprostować nogi.
{28795}{28846}Daję słowo.
{28973}{29035}Rozwišżę tylko nogi.
{29050}{29150}Gdyby pan chciał|wyskoczyć z pocišgu,
{29164}{29211}to nie ma dokšd pójć.
{29238}{29275}Teraz lepiej?
{29319}{29374}Poda mi pani rękę?
{29460}{29510}O mój Boże!
{29527}{29575}Obiecał pan.
{29586}{29667}Gdy kto jest zabójcš,|podpalaczem i szulerem,
{29671}{29770}to nie można się dziwić,|gdy okaże się kłamcš.
{29804}{29854}- Pani matka żyje?|- Tak.
{29863}{29918}Czemu pan o to pyta?
{29920}{30004}- Ale nie czuje się dobrze.|- Skšd pan wie?
{30025}{30155}Inaczej komendanta fortu|odwiedziłaby żona, nie córka.
{30196}{30312}To dziwne, że pani tam jedzie,|gdy szaleje błonica,
{30324}{30373}i czajš się Indianie.
{30393}{30475}To musiało być pilne wezwanie.
{30487}{30519}Ale nie listem.
{30523}{30578}Wezwano paniš telegraficznie.|Racja?
{30629}{30730}- Polubi pani gubernatora?|- Co podobnego. Jak pan mie.
{30740}{30815}Zanim pani wyjdzie,|proszę zwišzać mi ręce.
{30823}{30869}Nie za ciasno.
{30928}{30985}Skšd ta troska o mnie?
{30997}{31072}Ma pan doć własnych zmartwień.
{31078}{31120}Tak.
{31152}{31197}Mam.
{31342}{31384}Dziękuję.
{31791}{31885}Niech Ferguson przygotuje|telegraf na postój o 7.00.
{31889}{31941}- Id do pana O'B...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin