Trzy kolory - Biały. Trois couleurs - Blanc.txt

(2 KB) Pobierz
00:00:45:TRZY KOLORY - BIAŁY
00:01:36:- Mam tu papier... Wezwanie.|- To tam.
00:07:01:To wszystko.
00:07:53:PODAJ KOD I SUMĘ.
00:08:11:KARTA NIEWAŻNA
00:08:13:Karol Karol?
00:08:16:Pańskie konto jest zablokowane.
00:08:19:Zablokowane?
00:08:21:Karta została unieważniona.
00:08:26:- Moja karta.|- Nie mogę jej panu oddać.
00:08:34:A moje pienišdze?
00:10:38:Policja?
00:10:39:Nie. Proszę.
00:12:35:I co?
00:12:38:Przepraszam.
00:12:42:- Jed ze mnš do Polski.|- Nigdzie z tobš nie pojadę.
00:12:50:Wygram wszystkie procesy.
00:12:52:I rozwodowy, i majštkowy.
00:12:57:Nigdy nic nie rozumiałe.
00:13:01:- Rozumiem.|- Nie.
00:13:08:Mówię, że cię kocham,|a ty nie rozumiesz.
00:13:11:Mówię, że cię nienawidzę,|i też nie rozumiesz.
00:13:16:Nie rozumiesz nawet,|że cię potrzebuję.
00:13:21:Rozumiesz?
00:13:24:Nie.
00:13:30:Boisz się mnie?
00:13:33:- Boisz się?|- Nie wiem.
00:13:38:Nie wiesz?
00:13:42:To popatrz.
00:13:45:Przyjrzyj się.
00:13:54:Przyszedłe się zemcić.|I podpaliłe salon.
00:14:01:Tak się to odbyło.
00:14:06:Będzie cię szukać|cała paryska policja.
00:14:13:Klucze!
00:21:56:To ja.
00:21:59:W samš porę. Posłuchaj.
00:22:16:Dominique, kocham cię.
00:23:01:Ukradł mi 2 franki.
00:23:04:- Wasz telefon mnie okradł.|- No i co?
00:23:08:Oddaj ukradzione pienišdze.|Oddawaj!
01:01:16:Dominique?
01:01:18:Tak.
01:01:20:To ja, Karol.|Dzwonię z Warszawy.
01:01:24:Z Polski.
01:01:31:Wybacz, chciałem tylko|usłyszeć twój głos.
01:01:37:Powiedz co.
01:01:41:Cokolwiek.
01:10:54:Chciałem, by przyjechała.
01:10:58:Chciałem być pewny.
01:11:01:Ale nie chciałem cię|więcej prosić.
01:11:09:Płakała na pogrzebie.
01:11:12:Dlaczego?
01:11:17:Bo umarłe.
01:11:23:Mogę dotknšć twojej ręki?
01:11:37:Siadaj.
01:11:45:Mogę położyć tu głowę?
01:11:59:Tak bardzo chciałem|położyć tu głowę.
01:13:25:Krzyczała głoniej,|niż wtedy przez telefon.
01:13:28:Tak.
01:13:35:Chcesz na mnie popatrzeć?
01:15:52:Tu Dominique,|proszę z Mikołajem.
01:15:57:- Gdzie Karol?|- Umarł.
01:16:01:- Nie. Wczoraj wieczorem...|- Była pani na pogrzebie.
01:16:05:- Nie na jego. On żyje.|- Przykro mi.
01:16:07:Niech mi pan pomoże|go odnaleć. Kocham go.
01:16:14:Oczywicie. Aleja 23,|grób 10675. Cmentarz Powšzkowski.
01:16:23:- Włanie wrócił.|- Wštpię.
01:16:26:Muszę kończyć.
01:16:29:>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<
Zgłoś jeśli naruszono regulamin