Magazyn_Histeria_2015_4_PDF.pdf

(11504 KB) Pobierz
LIPIEC 2015/4
www.magazynhisteria.pl
PIOTR
FERENS
GOSC SPECJALNY:
Groza
Dumasa
Eliza
Krzyńska-Nawrocka
Kochanka Szamoty
Stefan Grabiński
DZIECKO REWOLUCJI|DZIEŃ
OPIEKUNA
FEMINISTKI|FRANCINE|MORT-VIVANT
PIEŚŃ WILKÓW|TRUSKAWKI|WIARA|WYOBRAŹNIA
ZAPACH CIENIA I SMAK DUSZY
Plik chroniony znakiem wodnym. ID: 314105
Plik
SPIS
TREŚCI:
Wyznania Histeryka
FEMINISTKI
FRANCINE
DZIEŃ OPIEKUNA
MORT-VIVANT
TRUSKAWKI
WIARA
Słowo od redakcji
3
18
34
45
59
104
75
92
4
5
DZIECKO REWOLUCJI
Magdalena Kucenty
Piotr Borlik
Marta Lasik
Tomasz Graczykowski
Dariusz Węgrzyniak
PIEŚŃ WILKÓW
WYOBRAŹNIA
Antoni Nowakowski
Barbara Mikulska
Marta Kucharska
Piotr Ferens
Stefan Grabiński
Przemysław Kyrcz
Eliza Krzyńska-Nawrocka
KOCHANKA SZAMOTY
Groza Dumasa
ZAPACH CIENIA I SMAK DUSZY
149
121
137
111
Redaktorzy
naczelni:
Błażej Jaworski, Maciej Zawadzki
Projekt okładki i skład:
Roman Panasiuk
Ilustracje:
Dawid Boldys, Roman Panasiuk
Korekta:
Dagmara Adwentowska
email:
magazynhisteria@gmail.com
2
Plik chroniony znakiem wodnym. ID: 314105
Plik
Witajcie!
Lato w pełni, a my serwujemy Wam świeżą, równie gorącą porcję grozy. Wakacyjna
Histeria pełna jest debiutów. Aż ośmiu autorów pojawia się na naszych łamach po raz
pierwszy. Histeryczne debiuty różnie się kończą. W tym miejscu warto wspomnieć Piotra
Borowca. Jakiś czas po tym, jak opublikowaliśmy kilka bardzo dobrych tekstów jego
autorstwa, wydał on antologię na papierze.
Ze starej gwardii gościmy Antoniego Nowakowskiego (autora m.in. „Czarnej wódki”)
oraz Przemysława Kyrcza. Opowiadanie „Smakosz” zapewniło mu tytuł „Histeryka
Miesiąca”. Skoro o Histeryku mowa... Tym razem został nim Paweł Cieliczko. Jego
„Noblowski cyrograf” zdobył najwięcej głosów w majowej ankiecie. Więcej o samym autorze
w „Wyznaniach Histeryka”.
Nie byłoby Histerii bez gościa specjalnego. Tym razem jest nim Piotr Ferens. Autor
powieści „Na krańcach luster” przygotował dla Was wcześniej niepublikowane opowiadanie
„Zapach cienia i smak duszy”.
W ramach odświeżenia klasyki przypominamy „Kochankę Szamoty” Stefana
Grabińskiego. Ci, którzy nie czytali wcześniej tego opowiadania, mogą odrobić lekcję
z historii grozy. Nie bez powodu wybraliśmy właśnie ten tekst. Niebawem mają rozpocząć się
zdjęcia do jego filmowej adaptacji. Magazyn Histeria dołączył do grona patronów tego
projektu.
Nad wakacyjnym numerem unosi się duch rewolucji francuskiej. Wśród opowiadań
znajdziecie trzy finałowe teksty z konkursu „Wolność, Równość, Histeria!”, a na deser
polecamy lekturę artykułu dr Elizy Krzyńskiej-Nawrockiej „Groza Dumasa”, przybliżającego
mroczną stronę twórczości autora „Trzech Muszkieterów”.
Życzymy miłej lektury, a my wracamy do pracy nad kolejnym numerem. Do
zobaczenia we wrześniu!
B. Jaworski i M. Zawadzki
Plik chroniony znakiem wodnym. ID: 314105
Plik
WYZNANIA
HISTERYka
Paweł
Cieliczko
Gdzie można przeczytać więcej Twoich opowiadań?
Do pisania opowiadań zmotywował mnie
PO(E)dejrzany konkurs „Magazynu Histeria”.
Potraktowałem go jako pretekst do przedstawienia
alternatywnej wersji zniknięcia hrabiego Edwarda
Raczyńskiego. Hrabia odstrzelił sobie głowę
z armatki wiwatowej i pozostał po nim bezgłowy
korpus, trudny do identyfikacji. Wobec takiej grozy
rzeczywistości wersja alternatywna – „Horror domu
Raczyńskich” – to było raczej soft. Sukces tego
opowiadania skłonił mnie do napisania kilku
kolejnych. Wszystkie wiążą się z niezwykłymi
historiami rozgrywającymi się w Poznaniu lub jego
najbliższej okolicy. Poznań uwielbiam i uważam za
niesamowite miasto, które aż pulsuje od
nadzwyczajnych opowieści i tylko czeka, by ktoś je
opisał. Zakładam właśnie stronę
www.niesamowitypoznan.pl, na której chciałbym
prezentować niesamowite historie z Poznaniem
w tle.
Pisanie to hobby czy coś więcej?
Pisanie sprawia mi ogromną frajdę i trudno mi sobie
wyobrazić życie bez pisania, dotąd jednak nie
zajmowałem się fikcją literacką, pisałem zawodowo
teksty absolutnie „non-fiction”. Przypadek noblisty
Reymonta pokazuje bowiem, że z literatury trudno
się utrzymać, wszak podstawą jego majątku nie były
prawa autorskie do „Chłopów”, „Ziemi obiecanej”
czy „Komediantki”, ale odszkodowanie wypłacone
przez carskie koleje. Jestem z Poznania,
a „poznaniacy piszą po pracy” i podobnie jest ze
mną, nie umiałbym chyba potraktować pisania
literatury jako zawodu.
Z czym kojarzy Ci się słowo histeria?
Od kilku miesięcy wyłącznie z „Magazynem
Histeria”. Bardzo spodobał mi się pomysł przyjęcia
nazwy kojarzonej z kobiecą ekstrawertycznością
i wyeksponowania jej zapomnianego znaczenia
związanego z opętaniem, nawiedzeniem. Podobnym
tropem staram się iść w swoich opowiadaniach.
Starych mistrzów gatunku traktuję jako punkt
wyjścia. Nie wydaje mi się bowiem interesujące
pisanie kopii klasycznych opowiadań grozy, ale
zapożyczenie z nich klimatu, sztafażu
i opowiedzenia w tej konwencji zupełnie nowych
opowieści.
Plik
Absolwent historii UAM, doktor literaturoznawstwa
w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk,
pomysłodawca i redaktor almanachów: „Warszawski
przewodnik literacki” oraz „Poznański przewodnik
literacki”, prowadzi strony internetowe oraz profile na
facebooku poświęcone tym projektom. Założyciel
i prezes Fundacji na rzecz Badań Literackich,
organizator wielu konferencji humanistycznych,
redaktor tomów zbiorowych związanych
z literaturoznawstwem.
Najpierw wygrałeś PO(E)dojrzany konkurs (razem
z Agnieszką Kwiatkowską), później zająłeś drugie
miejsce w konkursie Medium, a teraz decyzją
czytelników zostałeś Histerykiem Miesiąca. Nie za
dużo tego dobrego w ostatnim czasie?
W tym samym czasie nie odniosłem sukcesów
w konkursie „Love Cthulhu” ani w konkursie
„Wolność, Równość, Histeria”. Są więc sukcesy, ale
są i porażki, słowem
równowaga. Porażkami staram
się nie przejmować, a sukcesami bardzo się cieszę
i motywują mnie do pisania kolejnych opowiadań.
Najwięcej satysfakcji sprawił mi „Noblowski
cyrograf”, który nagrodziło jury, a czytelnicy wybrali
opowiadaniem miesiąca.
Jak wyglądała praca nad „Noblowskim cyrografem”?
Reymont to najmniej znany nasz noblista, a jest to
postać niezwykle barwna. Pomyślałem, że warto
wykorzystać konkurs na opowiadanie, któremu on
patronuje, do opowiedzenia mrocznej historii osnutej
wokół jego biografii. Wziąłem na warsztat kilka
zdarzeń z życia pisarza, dodałem nieco ludzkich,
niekoniecznie szlachetnych emocji, przyprawiłem to
magią i okultyzmem, którymi się parał, a także
odrobiną erotyzmu. Zaskoczyło mnie, że otwierająca
opowiadanie scena inicjacji wywołała tak wiele
przychylnych komentarzy, bo o seksie pisze się
szczególnie trudno. Była groza i niesamowitość, był
erotyzm, była rywalizacja pomiędzy wybitnymi
pisarzami, była najważniejsza nagroda literacka,
nieślubna córka oraz tajny pakt z wysłanniczką piekieł.
Po wymieszaniu powstał „Noblowski cyrograf”.
Plik chroniony znakiem wodnym. ID: 314105
DZIECKO
REWOLUCJI
Magdalena Kucenty
Daremnie prosiła o dodatkowy koc. A gdy mimo przeszywającego na wskroś zimna
i przygniatającego pierś niepokoju zdołała wreszcie zasnąć, zaraz ją obudzili, by zaciągnąć
przed oblicze kolejnej z marionetek Robespierre’a. Armand spoglądał na nią z pogardą
właściwą
ludziom
święcie
przekonanym
o słuszności
swoich
czynów.
Właściwą
rewolucjonistom.
Ze stoickim spokojem, wręcz obojętnie, wysłuchała zarzutów oskarżyciela. Większość
z nich znała już na pamięć.
Czy potajemnie przekazywała pieniądze bratu? Oczywiście, że nie. Czy knuła spisek
przeciwko Francji? Nigdy. To może uczestniczyła w legendarnej orgii październikowej? Ależ
skądże.
Na koniec spytali, czy życzy sobie mieć adwokata. Szubrawcy dali jej niepotrzebną
5
Plik chroniony znakiem wodnym. ID: 314105
Plik
rys. Dawid Boldys
Zgłoś jeśli naruszono regulamin