Berlin.Alexanderplatz.1980.Part.11.DVDRip.Xvid.txt

(28 KB) Pobierz
{1818}{1896}BERLIN ALEXANDERPLATZ|dzieje Franciszka Biberkopfa
{1907}{1979}Film oparty na powieści|Alfreda Doeblina,
{1984}{2077}złożony z 13 odcinków i epilogu.|Reżyseria: Werner Fassbinder.
{2084}{2146}Tłumaczenie: titi
{2220}{2259}Kto tam?
{2264}{2303}To ja.
{2330}{2424}- Czego chcesz?|- Chcę wejść.
{2751}{2846}Nie rozumiem, czemu się|tak długo zastanawiałeś,
{2851}{2905}czy wpuścić mnie, czy nie.
{3018}{3104}Nie zastanawiałem się.
{3118}{3189}Więc nie zastanawianie się|zajęło ci dużo czasu.
{3555}{3590}Zdrowie.
{4002}{4059}Dobrze mi tu,
{4083}{4123}w twoim mieszkaniu.
{4490}{4529}No...
{4614}{4709}Franz, wiesz,
{4738}{4851}co musimy między sobą załatwić.
{4921}{5017}Powiedz mi otwarcie,|czego ode mnie chcesz.
{5022}{5091}Wyrzuć to z siebie.
{5118}{5179}A co ja mam z tobą do załatwiania?
{5262}{5362}Tę sprawę z autem.
{5372}{5502}A jaki to ma sens?|Ręka mi od tego nie odrośnie.
{5705}{5765}Nie ma o czym gadać.
{5772}{5840}Przecież tak nie mogło być wiecznie.
{5845}{5895}Coś się musiało stać.
{5975}{6106}Masz na myśli handel uliczny?
{6111}{6165}Tak, to też.
{6175}{6232}Musiałem być szalony.
{6237}{6347}Szaleństwo żyło w mojej głowie,|ale już znikło.
{6352}{6406}Znikło razem z twoją ręką.
{6546}{6634}Wciąż mam jeszcze jedną. Lewą.
{6642}{6705}I wciąż mam jeszcze głowę|i dwie nogi.
{6726}{6847}I co wobec tego zamierzasz?
{6921}{6987}Co może zamierzać facet z jedną ręką?
{7006}{7045}Niewiele mi pozostało.
{7321}{7374}Ale czy robienie tylko za alfonsa,
{7379}{7480}nie jest trochę...
{7485}{7554}...uciążliwe?|- Co to znaczy "uciążliwe"?
{7559}{7623}Daję sobie radę. Żyję,
{7630}{7753}patrzę,|patrzę znowu i słyszę.
{7759}{7812}A moja dziewczyna, Mieze,
{7817}{7895}na którą wołali kiedyś Sonia,|zarabia niezłe pieniądze.
{7900}{7972}To dobra dziewczyna i kocham ją.
{7977}{8030}Nie mogę się uskarżać.
{8135}{8254}I choć robaki zżerają brud|i znów go wydalają,
{8258}{8332}zaraz zeżrą go ponownie.
{8337}{8450}Te małe diabły nie znają litości.|Napchasz im bebech jednego dnia,
{8455}{8520}a jutro zaczną od początku.
{8532}{8642}- Teraz już pamiętam!|- Co?
{8663}{8739}Nie mogłem sobie przypomnieć.|Taka piosenka.
{8762}{8810}Jaka piosenka?
{8830}{8930}{Y:i}Gdy żołnierze maszerują przez miasto
{8933}{9033}{Y:i}dziewczęta otwierają szeroko drzwi i okiennice...
{9035}{9140}CZĘŚĆ 11: WIEDZA TO SIŁA,|A KTO RANO WSTAJE, TEMU PAN BÓG DAJE
{9175}{9236}Wieczorem pójdę potańczyć.
{9288}{9389}Twoja Mieze idzie z tobą?
{9415}{9539}Nie. Wyjechała ze swym sponsorem|na dwa - trzy dni.
{9540}{9635}Lecz gdy wróci, pójdzie z tobą.|Ucieszy się.
{9661}{9717}Tak sądzisz?
{9727}{9816}Jeśli mówię, że się ucieszy,|to się ucieszy.
{9821}{9936}A poza tym,|ona cię nie ugryzie.
{9995}{10054}Powiedzmy...
{10110}{10209}I podczas, gdy tańczy z Ewą,|w głębi duszy kocha dwoje ludzi.
{10214}{10337}Jednym z nich jest Mieze, którą chciałby|mieć przy sobie; drugim - Reinhold.
{10396}{10518}Powiedziałem mu otwarcie,|że jest szalony. To oczywiste.
{10523}{10628}Jednoręki facet, który chciałby|związać się z nami.
{10633}{10697}To oczywiste - to wariat.
{10734}{10861}- I co on na to?|- Co on na to?
{10866}{10977}Śmiał się tylko i szczerzył zęby.|Pomyślałem, że może źle słyszę.
{10982}{11093}- "Co, z jedną ręką?" - zapytałem.|- "Czemu nie?" - uśmiechnął się.
{11098}{11160}Druga jest wystarczająco silna.
{11169}{11256}Może nią dźwigać i strzelać.
{11282}{11389}Może się nawet wspinać, stwierdził,|jeśli byłoby to konieczne.
{11445}{11579}A sprawdziłeś to?|Czy to prawda?
{11609}{11732}Ale chcemy w ogóle takiego gościa?
{11767}{11817}Z jedną ręką?
{11910}{12052}Chcesz go, Pums?|Nie wiem, co mógłby u nas robić.
{12061}{12159}Muszę kupić drabinkę sznurową.
{12164}{12206}Weź naprawdę mocną, Pums.
{12211}{12301}I nie z Berlina, tak, jak się umówiliśmy.|W żadnym wypadku nie z Berlina.
{12306}{12380}Sam to wiem, Reinhold.
{12385}{12430}Meck. Bruno.
{12472}{12547}- Tak, Pums?|- Rozmawialiśmy o butli gazowej.
{12552}{12665}Weźcie ją z Lipska albo z Hamburga.|Cokolwiek zrobicie - to nie w Berlinie.
{12670}{12737}- Tak, szefie, wiem.|- Wiesz, jak?
{12742}{12812}- Zostaw to mnie.|- OK, liczę na ciebie.
{12830}{12965}Aha, jeszcze jedna sprawa.|Franz był u Reinholda
{12971}{13071}i mówił, że znów chce do nas dołączyć.
{13164}{13286}Osobiście sobie myślę,|że będzie dla nas tylko ciężarem.
{13291}{13425}Ale nie musimy się tym martwić.|Reinhold to z nim załatwi.
{13430}{13497}Wyrzuciłem go z samochodu,|a on znowu wraca.
{13502}{13577}Staje nagle facet przede mną,|szczerząc zęby.
{13582}{13685}Nalegając, że chce się znów przyłączyć.|- Zrób z nim to, co uważasz.
{13690}{13806}- Może chce nas zakapować?|- A ty, jak sądzisz, Meck?
{13811}{13902}- Znasz go najlepiej z dawnych czasów.|- Nie.
{13912}{14054}Mogę zagwarantować, że nigdy|na nikogo nie doniesie, jak długo żyje.
{14057}{14149}Ale może zaczaić się|w ciemnym kącie i któregoś zastrzelić.
{14154}{14202}To prawda!
{14269}{14377}Może. Kto wie, co dzieje się|w głowie takiego człowieka.
{14382}{14494}Może Franz chce odzyskać|swą rękę od Reinholda.
{14500}{14608}Może sobie wyobraża,
{14613}{14667}że się go boję.
{14685}{14751}Przecież pieniędzy mu nie brakuje.
{14763}{14837}Ten facet mnie nie nabierze.
{14842}{14985}Kto wie, może czuje, że powinien|odpokutować za jakieś grzechy.
{15031}{15173}Fakt. Może powinienem|zaprowadzić go do Armii Zbawienia;
{15188}{15270}usiadłby sobie w ławie grzeszników.
{15291}{15434}Siedziałby z przodu,|modląc się,
{15466}{15540}a ja bym patrzył.
{15650}{15777}Czemu Franz Biberkopf nie miałby|usiąść w ławie grzeszników?
{15794}{15915}Czyż nie jest to dlań odpowiednie miejsce?|Kto mówi, że nie?
{15929}{15997}Co można mieć przeciwko|Armii Zbawienia?
{16002}{16145}I kimże jest Reinhold, spośród całej ludzkości,|by wywyższać się ponad Armię Zbawienia?
{16150}{16210}Gościem, który raz -|co ja mówię, raz?
{16215}{16299}który co najmniej pięć razy|sam biegał na Dresdenerstrasse.
{16315}{16414}I to w jakim był stanie!|A oni mu pomogli.
{16419}{16523}Z jęzorem na wierzchu...|ale jakoś go poskładali do kupy;
{16528}{16605}oczywiście nie po to,|by stał się takim draniem.
{16613}{16729}Alleluja. Alleluja, Franz|wszystkiego tego doświadcza:
{16734}{16801}słyszy pieśń, słyszy zew.
{16810}{16870}Nóż już był na jego gardle.
{16875}{16950}Franz, alleluja.
{16957}{17016}Nadstawia gardła.
{17021}{17109}Chce spojrzeć na swe życie,|na swoją krew.
{17122}{17264}Moja krew, moje jestestwo,|które nareszcie - stało się!
{17274}{17368}Przebyło długą drogę,|ale stało się.
{17373}{17423}Boże, jakie to było ciężkie.
{17426}{17516}Oto jest.|Mam cię.
{17522}{17592}Czemu nie chciałem zasiąść|w ławie grzeszników?
{17597}{17646}Gdybym tylko przyszedł był wcześniej.
{17651}{17742}Nie szkodzi. Już jestem. Zrobiłem to.
{17761}{17845}Czemużby Franz nie miał zasiąść|w ławie grzeszników?
{17850}{17937}Kiedy nadejdzie wybawienie?|Kiedy skłoni się przed obliczem
{17942}{18064}straszliwej śmierci, i otworzy usta,|i będzie śpiewał wraz z innymi?
{20539}{20660}- Proszę!|- Jakiś pan chce z panem rozmawiać.
{20665}{20745}- Jak się nazywa?|- Nie powiedział,
{20750}{20884}ale ma blond włosy.|- Blond włosy.
{21034}{21146}- Cześć, Bruno. Czego chcesz?|- Cześć, Franz. Pums mnie przysłał.
{21147}{21225}- W jakiej sprawie?|- Pums dał mi dla ciebie trochę forsy,
{21230}{21304}ale powiedział też, że|nie musisz jej brać, jeśli nie chcesz.
{21309}{21387}Nie, w porządku, Bruno.|Pieniądze zawsze się przydadzą.
{21401}{21440}- Proszę.|- Dzięki.
{21452}{21572}- To będę spadał, OK? Cześć.|- OK. Na razie.
{22534}{22647}- No, Mieze?|- O co chodzi, Franz?
{22652}{22721}O nic.|Po prostu jestem szczęśliwy.
{22755}{22861}- Franz?|- Naprawdę, to nic.
{22866}{22927}Jestem szczęśliwy z twego powodu.
{23104}{23219}Jak tak o tym pomyśleć,|wszystko w życiu jest zabawne.
{23237}{23331}Ze mną jest zupełnie inaczej|niż z innymi ludźmi.
{23377}{23430}Ci to mają dobrze.
{23462}{23543}Biegają wkoło,|zarabiają pieniądze
{23548}{23617}i fajnie się urządzają.
{23687}{23741}Ja nie mogę tego robić.
{23758}{23822}Muszę patrzeć na swój strój,
{23836}{23957}moją marynarkę,|mój rękaw.
{23995}{24105}Ja... straciłem rękę.
{24110}{24247}Tak się sprawa ma i nie zmienię tego.|Nikt tego nie zmieni.
{24273}{24349}Ale jeśli zmagasz się|z czymś takim przez cały czas
{24368}{24485}i potem...|to jest jak otwarta rana i...
{24490}{24561}Ale ja jestem z tobą.
{24567}{24665}Dlatego właśnie jestem|taki szczęśliwy, Mieze.
{24677}{24808}Patrz, zarobiłem te dwie stówy|i daję je tobie.
{24854}{24904}Zarobiłeś je?
{24909}{25023}Tak! Muszę pracować! W przeciwnym razie|jestem nikim, jestem skończony.
{25045}{25101}Chcesz mi je dać?
{25106}{25241}Ale, Mieze, nie mów nic nikomu.
{25246}{25337}Byłem z Pumsem i Reinholdem.|W sobotę w nocy.
{25349}{25440}- Chcesz mi je dać?|- Jasne.
{25445}{25556}- Komu innemu?|- Ale dlaczego...
{25597}{25711}...czemu chcesz dawać mi pieniądze?
{25816}{25865}Nie chcesz ich?
{26042}{26090}Och, Mieze.
{26097}{26173}Przestań. Tak się z tego cieszyłem.
{26226}{26301}Możemy oboje gdzieś|wyjechać za te pieniądze.
{26367}{26449}Tak, to prawda, Franz.
{26507}{26593}No, to w czym problem?|Nie chcesz się ze mną nigdzie wybrać?
{26630}{26673}Pewnie.
{26699}{26753}No, widzisz.
{26764}{26821}Jaka słodka, mała główka.
{26858}{26922}Maleńki łepek. No, chodź.
{26940}{26994}Czemu płaczesz?
{27104}{27225}- Chcesz się mnie pozbyć, Franz?|- Na miłość boską...
{27294}{27397}- Nie chcesz?|- Nie, na boga!
{27402}{27514}Więc czemu idziesz do pracy?|Nie zarabiam wystarczająco?
{27519}{27594}Zarabiam dość, Franz.
{27744}{27885}- A ja co, nic mam nie robić?|- Tego nie mówię, ale nie dla pieniędzy.
{27890}{27993}Nie chcę tego. Nie chcę tego,|proszę cię, proszę!
{27998}{28101}Franz.|Nie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin