Biblioteka Nag Hammadi.rtf

(70 KB) Pobierz

Biblioteka Nag Hammadi

Napisany przez Cyprian Sajna  

09 stycznia 2012

 

Powszechnie znane jest odkrycie hebrajskich manuskryptów z 1947 roku należących do tzw. wspólnoty z Qumran (esseńczycy). W tym samym mniej więcej czasie (1945 r.) doszło również do odkrycia w Egipcie, niedaleko miejscowości Nag Hammadi (arabskie "Prześwietne miejsce"), obszernego zbioru oryginalnych pism gnostyckich w języku koptyjskim (łącznie 51 dobrze zachowanych pism różnej treści na 1153 stronach zebranych w 13 Kodeksach). Znalezisko datuje się na ok. 350 r. n.e. Są to jednak przekłady na język koptyjski wcześniejszych pism, których powstanie należy datować na II i III wiek n.e., a w przypadku niektórych (np. Ewangelia Tomasza) nawet na I wiek n.e.

 

Między obydwoma odkryciami są pewne paralele. Obie wspólnoty sytuowały się na obrzeżach oficjalnej religii. Gmina z Qumran w stosunku do jerozolimskiego judaizmu, gnostycy wobec ortodoksji „wielkiego Kościoła”. Mimo wielu różnic ideologicznych, obie wspólnoty łączy dualizm, wrogość wobec świata i nadzieja na wybawienie. Dla wspólnoty qumrańskiej jest to zwycięstwo Syna Światłości, dla gnostyków wyzwolenie duszy jako iskry bożej do królestwa światłości. Jasnym staje się również, że w obu przypadkach mamy do czynienia z ukryciem pism pod presją sytuacji zewnętrznej.

 

Dzięki odkryciu z Nag Hammadi stan wiedzy na temat gnostycyzmu uległ znaczącej poprawie. Nowe źródła pozwalają oprzeć się na fundamencie niezależnym od relacji herezjologicznych, jednocześnie dokonując rewizji doniesień Ojców Kościoła (przed odkryciem z Nag Hammadi, wiedza na temat antycznej gnozy opierała się głównie na doniesieniach jej katolickich przeciwników - tzw. Ojców Kościoła). Z Analizy tekstów Biblioteki z Nag Hammadi można wysunąć kilka niezwykle znaczących wniosków:

 

1. W skład biblioteki wchodzą zarówno teksty o charakterze lub zabarwieniu chrześcijańskim, jak i teksty w ogóle pozbawione chrześcijańskich treści. Wskazuje to na wzajemną relację chrześcijaństwa z gnozą, jak i na jej niezależność. Potwierdza to tezę o niechrześcijańskim rodowodzie gnozy.

 

2. Pisma dowodzą, że gnoza chrześcijańska uznawała siebie za prawowitą wykładnię chrześcijańską, żywo podejmując tematykę chrystologiczną, trynitarną i kosmologiczną. Stąd walka z gnozą przez Ojców Kościoła jest lepiej zrozumiała i uzyskuje głębszy wymiar.

 

3. W świetle odkryć tzw. ortodoksja musi być uznana za owoc długo-trwałego procesu, który ma swoje źródło w różnorodnej myśli wczesnochrześcijańskiej.

 

4. Gnoza chrześcijańska została uznana za herezję dopiero w toku polemicznych starć, a jej dyskwalifikacja opierała się jedynie na teologicznych sądach.

 

5. Pisma wskazują na znaczną rolę tradycji i koncepcji żydowskich w procesie wykształcania gnozy.

 

W oparciu o wnioski płynące z analizy tekstów z Nag Hammadi (a również i na podstawie innych odkryć, choćby i znaleziska z Qumran) można zbudować teorię całkowicie różną od tradycyjnej na temat początków chrześcijaństwa i jej pierwotnej ideologii. Chrześcijaństwo, dla każdego z poważnych badaczy, którzy nie próbują godzić ścisłej nauki z wyznawaną doktryną, musi w świetle badań jawić się jako niezwykle różnorodne zjawisko już u samego swego źródła.

 

Poniżej prezentujemy niektóre teksty gnostyckie w języku polskim.

Polskie tłumaczenie oryginalnych tekstów z Nag Hammadi opracował je ks. prof. dr. hab. Wincenty Myszor (Zakład Teologii Patrystycznej i Historii Kościoła Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego).

 

Biblioteka Nag Hammadi - wybrane teksty dostępne online na Pistis.pl:

 

Hipostaza archontów

 

Ewangelia Tomasza

 

Wypowiedź o zmartwychwstaniu (List do Reginosa)

 

Teksty dostępne na stronie Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego:

 

http://www.wtl.us.edu.pl/pdf/Biblioteka_z_Nag_Hammadi.pdf

 

Eugnostos

 

Ewangelia Filipa

 

Teksty gnostyckie pochodzące z innych odnalezionych kodeksów:

 

Kodeks Tchacos: Ewangelia Judasza

 

Kodeks Berolinensis Gnosticus 8602: Ewangelia Marii

 

 

 

 

Hipostaza archontów

 

Napisany przez Cyprian Sajna  

 

20 października 2011

 

"Hipostaza archontów" to tekst odkryty w Bibliotece w Nag Hammadi, przed odkryciem nieznany. Szacowany na III wiek. Wykorzystuje gnostycką parafrazę Księgi Rodzaju 1-6. Wykazuje duże podobieństwa do Apokryfu Jana. Teologiczny język i terminologia bliska pismom janowym, cytat z Listu do Efezjan 6,12, częste nawiązania do Nowego Testamentu wskazują, że tekst należy prawdopodobnie do gnozy chrześcijańskiej.

 

Tłumaczenie ks. prof. dr hab. W. Myszora zaczerpnięte z "Biblioteka z Nag Hammadi. Kodeksy I i II", Uniwersytet Śląski, Księgarnia św. Jacka, Katowice 2008.

Hipostaza archontów - fragment

 

Nasz wielki apostoł powiedział o mocach ciemności: "Nasza walka nie toczy się przeciw ciału i krwi, ale przeciw mocom tego świata i  duchom zła". Wysłałem ci (to pismo), bo pytasz o hipostazę mocy.

 

Ich najwyższy jest ślepy. Z powodu swej mocy, swej niewiedzy i swej wyniosłości powiedział w swej mocy tak: "Ja jestem bogiem i nie ma nikogo poza mną". I gdy to powiedział, zgrzeszył wobec Pełni. A ta wypowiedź doszła aż do Niezniszczalności. I oto wyszedł z Niezniszczalności głos mówiący: "Ty błądzisz, Samaelu" - a to znaczy "bóg ślepych". Bo jego myśli były ślepe. Wyrzucił z siebie swą moc, to znaczy swoje bluźnierstwo, to właśnie, które wypowiedział. I postępował za nim aż do chaosu i otchłani, swej matki, przez Pistis Sophia. To ona ustanowiła każde ze swoich dzieci według jego mocy i według wzoru górnego eonu. Tak więc z rzeczy ukrytych zostały znalezione rzeczy objawione.

 

Niezniszczalność spojrzała z góry na obszary wód. Jej obraz ukazał się w wodach i moce ciemności zakochały się w nim. Nie mogły jednak pochwycić tego obrazu, który objawił się im w wodach, z powodu ich słabości, psychiczni bowiem nie mogą pochwycić duchowych. Są bowiem z niskości, a on (to jest obraz) jest z wysokości. Dlatego Niezniszczalność spojrzała w dół, na te rejony, aby móc według woli Ojca zjednoczyć pełnię i światłość.

 

Archonci podjęli decyzję i rzekli: "Chodźcie, stwórzmy człowieka z prochu ziemi". Stworzyli swoje stworzenie czyniąc je całkowicie człowiekiem ziemskim. Ciało, które mieli archonci, jest żeńskie, a także męskie o zwierzęcych twarzach. Gdy wzięli proch z ziemi, utworzyli swego człowieka według swego ciała i według obrazu Boga, jaki im się objawił w wodach. I rzekli: "Chodźcie pochwyćmy go w naszym stworzeniu, aby gdy zobaczy swój obraz, który mu towarzyszy zakochał się w nim, a my zapanujemy nad nim w naszym stworzeniu". Nie poznali jednak mocy Boga z powodu swojej niemocy. On zaś (Samael) tchnął w jego oblicze i człowiek stał się psychicznym (i pozostał leżąc) na ziemi przez wiele dni. Nie mogli go jednak postawić z powodu swojej niemocy. Trwali jednak (przy nim) podobni do naporu wichru, (który wieje), aby pochwycić ów obraz, który ukazał się im w wodach. Nie znali jednak jego mocy. Nadto wszystko to stało się z woli Ojca Pełni. Następnie Duch zobaczył człowieka psychicznego (leżącego) na ziemi. Duch zstąpił z błyszczącej ziemi i zamieszkał w nim. I człowiek ów stał się duszą żyjącą. Nadał mu imię Adam, ponieważ znaleziono go jak pełzał po ziemi.

 

I głos wyszedł z Niezniszczalności o pomocy dla Adama. Archonci zebrali wszystkie zwierzęta ziemi i wszystkie ptaki nieba i przyprowadzili je do Adama, aby zobaczyć jak Adam je będzie nazywał. On zaś nadał imię każdemu z ptaków i wszystkim zwierzętom.

 

Wtedy wzięli Adama i umieścili go w raju, aby go uprawiał i strzegł go. Archonci rozkazali mu mówiąc: "Z każdego drzewa, które jest w raju, będziesz jadł, ale z drzewa poznania dobra i zła nie jedz, ani nie dotykaj go, bo w dniu, w którym będziecie z niego jedli, śmiercią pomrzecie". Mówili to jemu nie rozumiejąc o czym mówili do niego. Ale to z woli Ojca powiedzieli w ten sposób, aby on zjadł, i żeby Adam zobaczył ich będąc całkowicie istotą materialną.

 

Archonci naradzili się wspólnie i rzekli: "Chodźcie, sprowadźmy sen na Adama". I on zasnął. Sen zaś to ignorancja, którą sprowadzili na niego tak, że zasnął. Wtedy otwarli jego bok jako kobietę żyjącą i zabudowali jego bok ciałem w jej miejsce. I Adam stał się znów całkowicie psychiczny. Wtedy duchowa kobieta przyszła do niego i mówiła z nim i rzekła: "Adamie, wstań". I gdy on ją zobaczył, powiedział: "Ty jesteś tą, która dała mi życie nazwą cię matką żyjących. Ona jest moją matką. Ona jest lekarką i kobietą, która urodziła".

 

Moce zbliżyły się do swego Adama. Gdy jednak zobaczyły, że jego współtowarzyszące mu odbicie (kobieta) rozmawia z nim, zadrżeli wielkim drżeniem i zakochali się w niej. Powiedzieli do siebie nawzajem: "chodźmy, rzućmy na nią nasze nasienie". Ścigali ją, ale ona drwiła z nich, z powodu ich głupoty i ich ślepoty i stała się drzewem z ich powodu, zostawiając im tylko cień, podobny do niej. Moce splamiły go swoim brudem i splamiły pieczęć jej głosu, tak, że skazały siebie same w swym stworzeniu razem z jego odbiciem.

 

Duchowa (kobieta) weszła w węża, nauczyciela. A ten pouczył ich, mówiąc: "Co wam powiedział? Ze wszystkich drzew, które są w raju będziesz mógł jeść, za wyjątkiem drzewa wiedzy dobra i zła, z niego nie jedz". Kobieta cielesna rzekła: "Nie tylko rzekł, nie jedzcie, ale nie dotykajcie go, w dniu, w którym zjecie z niego, śmiercią pomrzecie". Wąż zaś, nauczyciel powiedział: "Nie pomrzecie śmiercią, ponieważ powiedział to wam będąc zazdrosnym. Przeciwnie, wasze oczy otworzą się i będziecie jak bogowie; będziecie znać zło i dobro". Nauczycielkę zabrano od węża. I ta pozostawiła go samego jako byt ziemski. Cielesna kobieta wzięła owoc z drzewa, zjadła i dała swemu mężowi, który był z nią. I psychiczni zjedli. Wówczas ich zło ujawniło się w ich ignorancji. Poznali, że byli nadzy jeśli chodzi o element duchowy. Wzięli liście figowe, opasali je sobie wokół swoich bioder.

 

Wówczas przyszedł wielki archont i rzekł do Adama: "Adamie, gdzie jesteś? - bo nie wiedział, co się wydarzyło. Adam powiedział: "Usłyszałem twój głos, przestraszyłem się, bo byłem nagi i ukryłem się". Archont powiedział: "Dlaczego się ukryłeś, czy to dlatego, że zjadłeś z drzewa, o którym ci nakazałem: z tego jednego nie będziesz jadł, a ty zjadłeś z niego?". Adam odrzekł: "Kobieta, którą mi dałeś, dała mi i zjadłem". I samowładczy archont przeklął kobietę. Kobieta powiedziała: "To wąż mnie zwiódł i zjadłam". Zwrócili się do węża i przeklęli tak że jego cień jest bez mocy, gdyż nie wiedzieli, że jest ich stworzeniem. Od tego dnia wąż był pod przekleństwem mocy. Aż dotąd, gdy przyjdzie doskonały człowiek, przekleństwo to przyszło na węża. Zwrócili do swego Adama, wzięli go i wyrzucili go poza raj, razem z jego żoną. Bo nie ma dla nich żadnego błogosławieństwa z ich strony, są bowiem sami pod przekleństwem. Wyrzucili ludzi na wielkie doświadczenia i cierpienie życia, aby ich ludzie stali się światowymi i aby nie mieli czasu, by zająć się oddaniem duchowi świętemu. (...)

KOMENTARZ

 

Tekst ma ewidentne cechy gnostyckie ("Pełnia", "archonci", zdeprecjonowanie Boga Stwórcy itd.). Nawiązania do języka i terminologia NT ("dzieci światłości", "Ojciec" itp.), zwłaszcza wprowadzający cytat Listu do Efezjan wskazuje na chrześcijańskie pochodzenie tekstu (ściślej chrześcijańskiej gnozy). Być może pierwotny tekst, będący reinterpretacją mitu rajskiego, powstał w czasach przedchrześcijańskich lub w kręgach nie związanych z chrześcijaństwem, a dopiero później został zaadaptowany przez chrześcijańskich gnostyków. Możliwe, że tekst pierwotnie wywodzi się z sekt ofickich, w których czczono węża z Księgi Rodzaju jako symbol gnozy.

 

Tekst jest dobitnym przykładem gnostyckiego przewartościowania (patrz Hans Jonas "Religia gnozy"). Bóg Jahwe, Stwórca, jest tutaj przedstawiony w całkowicie negatywnym świetle, nazywany Samaelem, czyli "bogiem ślepych". Ślepi to "psychiczni", którzy odrzucają prawdziwą, duchową treść Ewangelii, to ci "których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga" (II Kor, 4,3-4).

 

Wypowiedź Boga Jahwe ze Starego Testamentu "Ja jestem bogiem i nie ma nikogo poza mną" tekst "Hipostaza Archontów" przedstawia jako bluźnierstwo przeciw Pleromie (Pełni), jako butę Demiurga. Bóg Jahwe, zwany tutaj Samaelem, jest synem chaosu i otchłani ("I postępował za nim aż do chaosu i otchłani, swej matki, przez Pistis Sophia.") Nie można nie zauważyć nawiązania do prologu Księgi Genesis:

 

"A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód (...) Oddzielił tedy Bóg światłość od ciemności".

 

Hipostaza Archontów prezentuje stworzenie człowieka jako dzieło Archontów (gr. archon znaczy "rządzący"). Starotestamentowe "elohim" występujące w Księdze Rodzaju może odnosić się do liczby mnogiej - "bogowie". Wydaje się więc, że gnostycki tekst nawiązuje do pierwotniejszego mitu i źródeł, w których nie było jeszcze wykrystalizowanego monoteizmu i "jahwizmu".

 

Archonci, podwładni Samaela (Boga Jahwe), najwyższego z archontów, stworzyli człowieka z prochu ziemi. Samael zaś sprawił, że człowiek stał się psychiczny. Dopiero z ingerencji Ojca Pełni, Boga Prawdziwego, w człowieku zamieszkuje Duch Boży. Mamy tutaj więc trychotomiczny, charakterystyczny dla gnozy, a także myśli pawłowej podział człowieka (cielesny, psychiczny, duchowy). W taki też sposób w kręgach gnozy chrześcijańskiej dzielono ludzi na cielesnych (oddanych tylko sprawom przyziemnym), psychicznych (wierzący Wielkiego Kościoła, którzy nie mają duchowego rozeznania, lecz rozumieją wszystko dosłownie i cieleśnie), duchowych (gnostyków).

 

Wypowiedzi z Księgi Rodzaju "zapadł w sen", "matka żyjących", "nagość" mają w Hipostazie Archontów duchowe, a nie dosłowne, cielesne znaczenie jak w tradycyjnej interpretacji mitu. Zakazany owoc staje się zaś symbolem gnozy, poznania duchowego, a wąż przyjmuje rolę nauczyciela dającego oświecenie i poznanie prawdy, tego, że ludzie są "nadzy jeśli chodzi o element duchowy". Co ciekawe, przez węża przemawia duchowa kobieta, duchowy aspekt żeński. Motyw aktywnego, boskiego posłannictwa i wywyższenia kobiet powszechnie występuje w gnostyckich tekstach (Norea, Pistis Sofia, Maria Magdalena itd.). Gnostycy w swoich gminach stawiali kobiety na równi z mężczyznami, pozwalając im głosić Ewangelię, sprawować sakramenty itd., co wywoływało zgorszenie wśród przedstawicieli Kościoła Katolickiego.

 

Los człowieka, przeciwnie do tradycyjnej interpretacji, wg Hipostazy Archontów nie jest karą za grzech, lecz wolą władców tego świata (archontów), sił przeciwnych Bogu Pełni: "Wyrzucili ludzi na wielkie doświadczenia i cierpienie życia, aby ich ludzie stali się światowymi i aby nie mieli czasu, by zająć się oddaniem duchowi świętemu." Charakterystycznie dla gnozy, człowiek swój ciężki los nie ponosi w następstwie kary i błędu pierwszych rodziców, lecz w wyniku kosmicznego spektaklu i woli sił ciemności, które wplątują go w ziemski znój. Gnoza wyzwala od kosmicznego losu (gr. heimarmene), który zgotowali człowiekowi Samael i jego archonci.

 

 

Ewangelia Tomasza

Napisany przez Administrator  

16 kwietnia 2011

 

Ewangelia Tomasza tłum. Albertyna Dembska i Wincenty Myszor

 

To są tajemne słowa, które wypowiedział Jezus żywy, a zapisał je Didymus Juda Tomasz.

 

1 I rzekł: "Kto odnajdzie znaczenie tych słów, nie zakosztuje śmierci".

 

2 Rzekł Jezus: "Niech ten, który szuka, nie ustaje w poszukiwaniu aż znajdzie. I gdy znajdzie, zadrży, a jeśli zadrży, będzie się dziwił i będzie panował nad Pełnią".

 

3 Rzekł Jezus: "Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: <<to królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami>>. Gdy powiedzą wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy i sami jesteście nędzą".

 

4 Rzekł Jezus: "Starzec w swych dniach nie będzie się wahał pytać małego, siedmiodniowego chłopca o miejsce życia i będzie żył. Wielu pierwszych będzie ostatnimi i staną się jednością”.

 

5 Rzekł Jezus: "Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte".

 

6 Zapytali Go uczniowie Jego: "Czy chcesz, abyśmy pościli? W jaki sposób mamy modlić się, dawać jałmużnę i przestrzegać przepisów odnośnie do jedzenia?" Rzekł Jezus: "Nie kłamcie, nie czyńcie tego, czego nienawidzicie - wszystko jest jawne w obecności nieba. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte i niczego tajnego, co nie może być ujawnione".

 

7 Rzekł Jezus: "Szczęśliwy lew, którego zje człowiek. I lew stanie się człowiekiem. Przeklęty człowiek, którego zje lew. I człowiek stanie się lwem".

 

8 I rzekł: "Człowiek jest podobny do rozumnego rybaka. Ten, gdy wrzucił swą sieć do morza, wyciągnął ją z morza pełną małych ryb. Wśród nich rozumny rybak znalazł dużą, ładną rybę. Wyrzucił wszystkie małe ryby do morza, a bez trudu wybrał dużą rybę. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha"

 

9 Rzekł Jezus: "Oto wyszedł siewca, napełnił swą rękę i rzucił. Kilka (ziaren) padło na drogę, Przyleciały ptaki i zebrały je. Inne padły na skałę i nie wypuściły korzenia w głąb ziemi, nie wydały kłosów ku niebu. Inne padły między ciernie, a te przydusiły je i robak je zjadł. A inne padły na ziemię dobrą. I wydała ona piękny owoc ku niebu, przyniosła sześćdziesiąt miar i sto dwadzieścia miar".

 

10 Rzekł Jezus: "Przyniosłem ogień na świat i oto podtrzymuję go, aż zapłonie".

 

11 Rzekł Jezus: "Oto niebo przeminie i tamto, które jest nad nim przeminie i zmarli nie ożyją, a żywi nie będą umierać. W dniach, w których zjedliście coś śmiertelnego, uczynicie to żywym. Jeśli będziecie istnieć w światłości, co uczynicie? W dniu, w którym jesteście jednym, staliście się dwoma. Jeśli zaś staliście się dwoma, co uczynicie?"

 

12 Spytali uczniowie Jezusa: "Wiemy, że odejdziesz od nas; kto będzie naszym przełożonym?" Rzekł im Jezus: "Dokąd poszliście, pójdziecie do Jakuba Sprawiedliwego; niebo i ziemia powstały z jego powodu".

 

13 Rzekł Jezus uczniom swoim: "Porównajcie i powiedzcie mi, kogo przypominam?" Powiedział Mu Szymon Piotr: "Jesteś podobny do sprawiedliwego anioła". Powiedział Mu Mateusz: "Jesteś podobny do człowieka, który miłuje wiedzę i jest rozumny". Powiedział Mu Tomasz: "Nauczycielu, moje usta nie ujmą zupełnie tego, aby powiedzieć, do kogo jesteś podobny". Rzekł Jezus: "Ja nie jestem twoim nauczycielem, ponieważ wypiłeś i napoiłeś się ze źródła kipiącego, które ja odmierzyłem". I wziął go i odwrócił się, i powiedział mu trzy słowa. Gdy zaś Tomasz przyszedł do swych przyjaciół, zapytali go: "Co ci Jezus powiedział?" Rzekł im Tomasz: "Jeśli wam powiem jedno ze słów, które mi powiedział, podniesiecie kamienie, aby rzucić we mnie, a ogień wyjdzie z kamieni, aby was spalić".

 

14 Rzekł im Jezus: "Jeśli pościcie, tworzycie sobie grzechy, a jeśli się modlicie, będziecie skazani. Jeśli dajecie jałmużnę, wyrządzicie krzywdę swoim duchom. Jeśli wychodzicie do jakiejkolwiek prowincji, i jeśli wędrujecie po wioskach, i jeśli was przyjmują, to jedzcie, co przed wami położą, uzdrawiajcie chorych, którzy są wśród nich. Bowiem to, co wejdzie do waszych ust, nie zanieczyści was, ale to, co wychodzi z waszych ust, jest tym, co was zanieczyści".

 

15 Rzekł Jezus: "Jeśli ujrzycie takiego, którego nie zrodziła kobieta, padnijcie na wasze twarze, uczcijcie go - ten jest waszym ojcem".

 

16 Rzekł Jezus: "Ludzie może myślą, że przyszedłem, aby przynieść pokój na świat, a nie wiedzą, że przyszedłem, aby przynieść rozdarcia, ogień, miecz, walkę. Gdy bowiem pięciu będzie w domu, trzech powstanie przeciw dwom, a dwu przeciwko trzem, ojciec przeciw synowi, a syn przeciwko ojcu. I staną się wobec siebie samotni".

 

17 Rzekł Jezus: "Dam wam to, czego oko nie widziało i czego ucho nie słyszało, i czego ręka nie dotknęła, i co nie weszło do serca człowieka".

 

18 Rzekli uczniowie do Jezusa: "Powiedz nam, w jaki sposób nastanie nasz koniec?" Odrzekł Jezus: "Odkryliście już początek, aby poszukać końca; tam bowiem, gdzie jest początek, tam będzie i koniec. Błogosławiony, kto stanie na początku - pozna koniec i nie zakosztuje śmierci".

 

19 Rzekł Jezus: "Błogosławiony ten, który istniał zanim się stał. Gdy będziecie moimi uczniami i będziecie słuchać słów moich, te kamienie będą wam służyły. Pięć drzew bowiem macie w raju. Nie poruszają się latem ani zimą, a liście ich nie spadają. Kto je pozna, ten nie zakosztuje śmierci".

 

 

 

 

20 Rzekli uczniowie do Jezusa: "Powiedz nam, do czego podobne jest królestwo niebieskie?" Rzekł im: "Podobne jest do ziarna gorczycy, najmniejszego ze wszystkich nasion. Jeśli padnie na ziemię, którą się uprawia, wydaje w górę ogromną gałąź, aby stać się osłoną dla ptaków niebieskich".

 

21a Rzekła Mariham do Jezusa: "Do kogo podobni są twoi uczniowie?" Odrzekł: "Podobni są do małych dzieci przebywających na polu, które do nich nie należy. Jeśli przyjdą właściciele tego pola, powiedzą: <<Zostawcie nam nasze pola!>> Oni staną nadzy przed nimi, aby im je zostawili, aby dali swe pole".

 

21b "Dlatego mówię: "Jeśli pan domu wie, że przychodzi złodziej, będzie czuwał aż on przyjdzie i nie pozwoli mu, aby podkopał się do wnętrza jego domu, jego królestwa, aby zabrać jego rzeczy. Wy zaś czuwajcie od początku świata. Opaszcie się razem, silnie w biodrach, aby rozbójnicy nie znaleźli drogi, aby wejść do was, gdyż znajdą oni korzyść, której wy oczekujecie. Niech wśród was zjawi się rozumny człowiek, aby, gdy owoc dojrzeje, przyszedł szybko i mając sierp w ręku ściął go. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha".

 

22 Jezus zobaczył malców pijących mleko. Rzekł do swych uczniów: "Te maleństwa pijące mleko podobne są do tych, którzy weszli do królestwa". Spytali Go: "Jeśli staniemy się małymi, wejdziemy do królestwa?" Odrzekł im Jezus: "Wejdziecie, jeśli macie zwyczaj czynić dwa jednością i stronę wewnętrzną czynić tak, jak stronę zewnętrzną, a stronę zewnętrzną tak, jak wewnętrzną, stronę górną jak stronę dolną, i jeśli macie zwyczaj czynić to, co męskie i żeńskie jednością, aby to, co jest męskie nie było męskim, a to, co jest żeńskie nie było żeńskim; jeśli będziecie mieli zwyczaj czynić oczy jednym okiem, a jedną rękę dacie w miejsce ręki i nogę w miejsce nogi, i obraz w miejsce obrazu - wtedy wejdziecie do królestwa".

 

23 Rzekł Jezus: "Wybiorę was jednego z tysiąca i dwu z dziesięciu tysięcy; pozostaną jedną jednością".

 

24 Rzekli Mu uczniowie Jego: "Poucz nas o miejscu, w którym ty jesteś, ponieważ trzeba nam, abyśmy go szukali". Rzekł im: "Kto ma uszy, niech słucha. Istnieje światłość w człowieku światłości - on oświetla cały świat. Gdy nie oświetla, jest ciemność".

 

25 Rzekł Jezus: "Kochaj swego brata jak swą duszę, strzeż go, jak źrenicę swego oka".

 

26 Rzekł Jezus: "Widzisz drzazgę, która jest w oku twego brata, zaś belki, która jest w twoim oku nie dostrzegasz. Jeśli wyrzucisz belkę z twego oka, wtedy przejrzysz, aby wyciągnąć drzazgę z oka twego brata".

 

27 Rzekł Jezus: "Jeśli nie będziecie pościć na świecie, nie znajdziecie się przed królestwem. Jeśli nie uczynicie szabatu szabatem, nie zobaczycie Ojca".

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin