Demontaż kolektora ssącego i usunięcie klap w 2.2 dCi cz.1.pdf

Chciałbym Wam napisać jak pozbyć się tych nieszczęsnych "klap" (według mnie to nie są klapy, ale

zostańmy przy takiej nazwie) z kolektora ssącego w silniku 2.2 dCi. Jest to mój pierwszy manual,

więc proszę o wyrozumiałość.

Potrzebne materiały:

- Uszczelka pokrywy zaworów

- Podkładki pod wtryskiwacze:

Średnica wew [mm]: 7

Średnica zew [mm]: 15

Grubość [mm]: 3,0

- Oringi do wtryskiwaczy (nie pamiętam jaki rozmiar, a o tym noty techniczne milczą ..)

- Korki zabezpieczające miejsca po prze wodach, chyba 10szt .. można poradzić sobie nakręcając

lekko nakrętkę (chyba M14) pod którą damy kawałek foli.

O narzędziach chyba nie ma co pisać, ale tak z grubsza to przydałoby się mieć: dynamometr,

grzechotkę, nasadki, różnej długości przedłużki, klucze oczkowe, torxy .. i tak w trakcie roboty coś

jeszcze będzie potrzebne.

Na samym początku wypadałoby wymontować ten nieszczęsny kolektor. Nie chce mi się rozwodzić

co i jak, więc wstawię link do pdf'a co i jak zrobić, oraz jakimi momentami dokręcić to wszystko z

powrotem.

http://chomikuj.pl/d...,1022716886.pdf - (nie potrzeba konta na portalu, aby pobrać plik, a jest

pewność, że nie zniknie po tygodniu)

Dodam tylko, że wtryskiwacze można wyciągnąć obracając je w gnieździe jednocześnie ciągnąć do

góry. Nie potrzeba do tego żadnego ściągacza. Ja wtryski dokręciłem momentem 15Nm, a nie jak

pisze w instrukcji ...

Po wymontowaniu wtryskiwacze najlepiej wsadzić do jakiś woreczków foliowych i zapisać sobie

gdzie który ma być, bo później może być lekki problem. Tak samo najlepiej postąpić z przewodami.

Ja powkładałem wszystko do "woreczków śniadaniowych" naklejając kawałek taśmy malarskiej z

opisami 1,2,3,4 .. u mnie wtryskiwacz nr1 był od strony rozrządu i tak samo postępowałem z

oznaczaniem przewodówi.

15nM = 1,5danM - to tak jakby ktoś nie wiedział.

Przejdźmy do sedna sprawy, a mianowicie do tych klap.

Na zdjęciu strzałkami zaznaczone klapy:

Próbowałem je obrócić, ale tak mocno siedziały, że nie sposób ich było ruszyć. Dziwie się, że silnik

pracował przy tak małym przelocie powietrza i nie dziwi mnie śr spalanie na poziomie ok 7,5 ltr ..

Na forum można spotkać wypowiedzi użytkowników o blokowaniu ich wkrętami wkręconymi w

kolektor. Mi osobiście takie rozwiązanie trochę nie pasowało, więc postanowiłem je zlikwidować

całkowicie, a druga sprawa, że byłem bardzo ciekawy jak to wygląda nawet kosztem uszkodzenia

kolektora, czego specjalnie uczynić nie chciałem. Początkowo plan był taki, by je połamać, lecz

szybko legł w gruzach, bo tworzywo z którego są zrobione jest strasznie twarde, a i miejsca nie ma

za wiele. Jeżeli przyjrzymy się kolektorowi dokładniej można zauważyć miejsce przez które

"fabryka" zamontowała klapy (niestety nie mam zdjęcia przed odcięciem). Ja postanowiłem odciąć

ten kawałek plastyku za pomocą piłki i wyciągnąć to badziewie: