gpc_28_02_2014.pdf
(
4062 KB
)
Pobierz
N
Rechot z of iar katastrofy smoleńskiej
„Spisek smoleński” – dotowany z kasy Poznania teatralny spektakl w reżyserii Lecha
Raczaka – to zbiór kłamstw, ohydnego szyderstwa z oiar oraz prostackiego wykorzy-
stywania emocji związanych z katastrofą smoleńską.
s.4
fot. Adam Ciereszko/PAP
#49 (750)
Piątek
28/02/2014
cena
2
,50
ZŁ
Polska w hołdzie
wyklętym \
Prezentuje-
my Państwu przegląd wyda-
rzeń związanych z obchoda-
mi Narodowego dnia Pamię-
ci Żołnierzy Wyklętych.
Nie PRzeGaP \
W tygodniku „GP” uka-
zał się nowy krążek
rapera Tadka z Firmy.
Płyta dostępna tylko
z „Gazetą Polską”.
(w tym 8% VAT)
NAKłAd OGÓLNY 89 694
INdEKs 100625
IssN 2083-7119
WYdANIE 1
gpcodziennie.pl
s.??
s.14
www.niezalezna.pl
fot. arch.
POLITYKA
\ Europoseł Platformy Obywatelskiej
awanturował się na niemieckim lotnisku
Jacek „Heil Hitler”
Protasiewicz
To może oznaczać koniec mojej kariery – przyznał Jacek
Protasiewicz, komentując swoje zachowanie na lotnisku
we Frankfurcie. Hitler! Nazista! Heil Hitler! – tak według
niemieckiego „Bilda” polityk PO miał krzyczeć na celnika.
Premier donald Tusk zapowiedział, że porozmawia z Pro-
tasiewiczem jak europoseł ochłonie.
Do zdarzenia doszło we wto-
rek. Według relacji niemieckie-
go brukowca „Bild” wiceprze-
wodniczący Parlamentu Euro-
pejskiego Jacek Protasiewicz
wdał się w awanturę z nie-
mieckim celnikiem. Jak do-
nosi pismo, polityk był bardzo
pijany i agresywny, w związku
z tym został skuty kajdanka-
mi. Wcześniej, by uniknąć za-
trzymania, próbował zasłaniać
się mandatem europosła.
– Paszport dyplomatyczny
nie jest tarczą przeciwko kon-
trolom policyjnym – zaznaczył
Marcin Jakubowski z Konsu-
latu RP w Kolonii. Niemiecka
policja ws. zachowania Prota-
siewicza złożyła już zawiado-
mienie do prokuratury.
Do zdarzenia Protasiewicz od-
niósł się dopiero w czwartek,
po publikacji „Bilda”. Według
relacji europosła powodem
awantury było słowo „raus”,
jakie usłyszał od niemieckiego
urzędnika, otrzymując z po-
wrotem swój paszport. – Wy-
szedłem, ale po dwóch krokach
zawróciłem. Zagrała we mnie
polska dusza, pomyślałem, że
nie odejdę bez powiedzenia mu
że „raus” to bardzo niestosow-
ne słowo – tak zdarzenie opisu-
je Protasiewicz.
– Na pewno jakieś konse-
kwencje będą, nie ma co się
łudzić – zapowiedział na kon-
ferencji prasowej premier Do-
nald Tusk. Stwierdził również,
że zachowanie Protasiewi-
cza jest dla niego niestosowne
i nie do zaakceptowania.
Samuel Pereira
s.3
Jacek Protasiewicz swoim wyczynem w Niemczech może pogrążyć PO i Donalda Tuska |
fot. Bartłomiej Zborowski/PAP
Polska
GosPodarka
Polska
Świat
Tusk czyści
samorządy
z ludzi Schetyny
Trwa usuwanie z administracji
rządowej zwolenników byłego
wiceprzewodniczącego PO
Grzegorza schetyny. Po niedaw-
nym pozbyciu się związanego
z nim marszałka województwa
dolnośląskiego, teraz donald
Tusk zmusił do odejścia czte-
rech wojewodów.
Chiny
zainteresowane
Kijowem
Chińczycy chcą nad dnie-
prem i na Krymie uprawiać
zboża. Interesują ich też inwe-
stycje w inne branże ukraiń-
skiej gospodarki. Gotowi są
również udzielić Kijowowi
3 mld dol. kredytu. Pekin to
realna siła, która może wy-
pchnąć Rosjan z Ukrainy.
70. rocznica
zbrodni w Hucie
Pieniackiej
dziś na Jasnej Górze zostanie
odprawiona msza św. w intencji
Polaków bestialsko zamordowa-
nych przez Ukraińców. – Musimy
pamiętać, aby zawsze mówić
prawdę. Nie możemy od niej
uciekać – mówi nam Małgorzata
Gośniowska-Kola, prezes zarządu
stowarzyszenia Huta Pieniacka.
Rosyjska armia przy
granicy z Ukrainą
Alarm bojowy dla wojsk rosyjskich na
granicy z krajami bałtyckimi oraz Ukra-
iną. Niezapowiedziane ćwiczenia rosyj-
skich żołnierzy w basenie Morza Czar-
nego. Wszystko to według urzędników
Kremla nie ma żadnego związku z wyda-
rzeniami na Ukrainie. Tymczasem według
rosyjskich mediów Wiktor Janukowycz,
który nadal uznaje się za prezydenta
Ukrainy, poprosił Kreml o ochronę.
s.5
s.8
s.3
s.7
fot. Baz Ratner/Reuters
Lisiewicz \
Majdan pokazał, że tam, gdzie Ro-
sja ma do czynienia z ludźmi twardymi, honorowy-
mi i rozumiejącymi jej sztuczki, przegrywa. Tak jak
majdan mógł zrozumieć istotę rosyjskiej taktyki,
może zrozumieć ją i Polska.
sakiewicz \
Od wybuchu ukraińskiego konliktu
dla Rosji nie ma dobrego wyjścia. Mści się wielowie-
kowe gniecenie pragnienia wolności narodów wscho-
du. Putin swoimi totalitarnymi rządami zrobił wszyst-
ko, by te pragnienia nabrały wielkiej mocy.
s.10
s.2
O
PINIE
Charles Bukowski
amerykański pisarz, nowelista, scenarzysta ilmowy i rysownik
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
\\
Na tym polega problem z piciem. Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby
zapomnieć. kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. a jeśli nie
wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo.
\\
gpcodziennie.pl
PIĄTEK 28 LUTEGO 2014
2
www.niezalezna.pl
fot. Wikipedia
Marcin Wolski
Pro-naziuk?
Wie każdy, kto twierdzi
„piję, a więc jestem”,
że alkohol bywa
świetnym prawdy testem.
Ujawnia intencje,
autentyczne racje,
prawdziwe poglądy
tudzież orientacje.
Stąd się pojawiło
zdumienie niezwykłe,
kiedy Protasiewicz
skanduje „Heil Hitler!”.
Chyba przede wszystkim
jedna kwestia martwi
– czy to głos prywatny,
czy opinia partii?!
2
POGODA
3
Paweł Rybicki
Lepsi geje niż Smoleńsk
Piątek
28.02.
Pogodnie
Tomasz
Sakiewicz
Dorota
Kania
WSCHÓD
słońca
ZACHÓD
słońca
IMIENINY OBCHODZĄ:
August, Hilary, Józef, Lech,
Roman, Tymoteusz
06 25 17 11
Polski Instytut Sztuki Filmowej odmówił inansowania ilmu
Antoniego Krauzego o katastroie w Smoleńsku. Komisja, w któ-
rej składzie znaleźli się Sławomir Fabicki, Anna Kazejak, Grze-
gorz Łoszewski, Jerzy Skolimowski i Jerzy Stuhr, uznała, że ilm
na wsparcie nie zasługuje, ponieważ... znalazło się w nim „du-
żo scen niezrozumiałych”. Co ciekawe, pewien czas temu PISF
wsparł np. ilm Jerzego Skolimowskiego „Essential Killing”, któ-
ry okazał się niezrozumiały dla większości widzów i recenzen-
tów. Dzieło to poniosło spektakularną frekwencyjną klapę – po-
dobnie zresztą jak kilka innych dotowanych przez PISF. No cóż,
pech Krauzego polega na tym, że chciał zrobić ilm o polskim
prezydencie zabitym w smoleńskiej katastroie, a nie np. o Ży-
dach mordowanych przez Polaków, sympatycznych terrorystach
lub prześladowanych gejach.
Rosja
podpala
Wschód
Nieśmiertelni
oraz
Niezłomni
Gdańsk
8
0
C
3
0
C
Lublin
9
0
C
1
0
C
4-5
Katowice
11
0
C
4
0
C
Kraków
12
0
C
4
0
C
6-7
Łódź
10
0
C
4
0
C
Poznań
10
0
C
3
0
C
Pomysł referendum w spra-
wie rozszerzenia autonomii
Krymu (przeprowadzonego
pod nadzorem uzbrojonych
przez Rosjan zbirów) to no-
we otwarcie konliktu ukra-
ińsko-rosyjskiego. W zamie-
rzeniu Kremla ma to być jeden
ze sposobów destabilizowania
Ukrainy, ewentualnie oderwa-
nia od niej części półwyspu
lub wymuszenia zbrojnego
konliktu. Możliwe są wszyst-
kie scenariusze, Putin wybie-
rze konkretny w zależności
od rozwoju sytuacji na Ukra-
inie. Trzeba dodać, że wszyst-
kie są skrajnie niebezpiecz-
ne dla pokoju w tym regionie.
Ale pomysł tego typu referen-
dum może rykoszetem ude-
rzyć w samą Rosję. Na Kauka-
zie żyją miliony ludzi chcących
się wyrwać spod władzy Mo-
skwy. Rosnąca na Syberii chiń-
ska diaspora też może zacząć
szukać samodzielności. Jed-
nym ruchem Putin dał alibi dla
takich działań, a pakując się
w krymską awanturę, na tyle
osłabi własne państwo, że bę-
dzie mu trudno utrzymać jego
dotychczasowy reżim. Od wy-
buchu ukraińskiego konliktu
dla Rosji nie ma dobrego wyj-
ścia. Mści się wielowiekowe
gniecenie pragnienia wolności
narodów Wschodu. Putin swo-
imi totalitarnymi rządami zro-
bił wszystko, by te pragnienia
nabrały wielkiej mocy.
Z roku na rok coraz więcej
osób przychodzi na uroczy-
stości związane z Żołnierzami
Wyklętymi, których sowiec-
ka bezpieka chciała wyma-
zać z pamięci Polaków. Coraz
więcej młodych ludzi przycho-
dzi czcić swoich bohaterów.
Tych, których najpierw PRL,
a później niektóre środowiska
III RP nazywały bandytami.
Wystarczy przypomnieć cho-
ciażby publikacje „Gazety Wy-
borczej” na temat mjr. Józefa
Kurasia „Ognia”. To prezydent
Lech Kaczyński i prezes IPN-u
Janusz Kurtyka upomnieli się
o pamięć o „Ogniu” i jego żoł-
nierzach. I nie tylko o nich
– wystarczy przypomnieć,
ilu bohaterów zamordowa-
nych przez siepaczy z NKWD
i MBP pośmiertnie odznaczył
i awansował prezydent Ka-
czyński. Dlatego pamięć o Żoł-
nierzach Wyklętych jest jedno-
cześnie pamięcią o prezyden-
cie Kaczyńskim, prof. Kurtyce
i ludziach IPN-u, przywraca-
jących nazwiska bezimien-
nym, których pochowano w
dołach śmierci. I to jest naj-
większe nasze zwycięstwo.
Nie dało się zabić pamięci na-
rodowej mimo zmasowanej
propagandy uprawianej przez
resortowe dzieci, których oj-
cowie jako szczególne osią-
gnięcie uznawali zwalczanie
„leśnych band”, czyli żołnierzy
AK, WiN-u i NSZ-etu.
8
Warszawa
9
0
C
2
0
C
Wrocław
11
0
C
4
0
C
Rafał Zawistowski
Sobota
1.03.
Pogodnie
IMIENINY OBCHODZĄ:
Albin, Aldona, Antoni,
Antonina, Dawid, Feliks,
Herkules, Joanna, Józef, Leon,
Leona, Milena, Radosław
WSCHÓD
słońca
ZACHÓD
słońca
06 23 17 13
Gdańsk
8
0
C
3
0
C
9
Lublin
9
0
C
1
0
C
Katowice
11
0
C
4
0
C
Kraków
12
0
C
4
0
C
10-11
Łódź
10
0
C
4
0
C
Poznań
11
0
C
3
0
C
Warszawa
9
0
C
2
0
C
Wrocław
11
0
C
4
0
C
13
DawiD wilDstein
Pijany Protasiewicz w służbie Niemiec
Protasiewicz po pijaku zwyzywał Niemców od nazistów. To może teraz ktoś zrobi z nagra-
nia ze słaniającym się Protasiewiczem spot pt. „On pójdzie na wybory, a ty?”. Warto bowiem
przypomnieć, że to Protasiewicz jest autorem jednego z największych barbarzyństw w pol-
skiej polityce – spotu „Oni pójdą na wybory, a ty?”, w którym po raz pierwszy w dziejach
III RP zaatakowano nie środowisko polityczne, ale wyborców danej partii. Warto jednak
zwrócić uwagę na pewien paradoks tej sytuacji. Otóż poseł partii wychwalającej pod nie-
biosa wielkość Niemiec został przez te Niemcy potraktowany dokładnie tak, jak kraj ten
traktuję Polskę. Uznano go za awanturującego się, prymitywnego ordynusa ze Wschodu,
z którym cywilizowani Niemcy mają problem. I Protasiewicz stanie się zapewne na ja-
kiś czas twarzą kampanii, za pomocą której Niemcy będą usiłowały udowodnić w Europie
swoją wyższość nad Polską. Jak się okazuje, nawet po pijaku posłowie PO służą naszemu
zachodniemu sąsiadowi.
14
15
16
T
EMAT DNIA
MASAKRA W HUCIE PIENIACKIEJ
PAMIĘTAMY \
28 lutego 1944 r. we wsi Huta Pieniacka na Lwowszczyźnie doszło
do masakry Polaków. Pacyikacji dokonali ochotnicy ukraińscy z SS wraz z oddziałem UPA
i nacjonalistów ukraińskich.
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
gpcodziennie.pl
PIĄTEK 28 LUTEGO 2014
3
www.niezalezna.pl
fot. Wikipedia
POLITYKA
\ Europoseł PO awanturował się na niemieckim lotnisku
Jacek „Heil Hitler”
Protasiewicz
To może oznaczać koniec mojej kariery – przyznał Jacek Protasiewicz, komentując
swoje zachowanie na lotnisku we Frankfurcie. „Hitler! Nazista! Heil Hitler!” – tak we-
dług niemieckiego „Bilda” polityk PO miał krzyczeć na celnika. Premier Donald Tusk
zapowiedział, że porozmawia z europosłem, „jak [ten] ochłonie”.
Samuel Pereira
na którą z pewnością praco-
wał przez kilka lat – dodał.
Od europosła, wiceprze-
wodniczącego Parlamentu
Europejskiego, odcięli się
też dziennikarze zazwyczaj
przychylni władzy. „Jacek
Protasiewicz miał być dziś
gościem w »Kropce nad i«.
Premier kazał mu ochłonąć,
więc odwołał udział w pro-
gramie. Szkoda, że nie umie
stanąć oko w oko” – napisa-
ła na swoim proilu na Face-
booku dziennikarka TVN24
Monika Olejnik, dodając,
że podczas wtorkowego wy-
wiadu, jakiego udzielał jej
Protasiewicz w Radiu Zet,
„też był nadmiernie pobu-
dzony”.
Redaktor naczelny „New-
sweeka Polska” Tomasz Lis,
jeden z najzagorzalszych
sojuszników medialnych
Donalda Tuska, na swoim
blogu stwierdził, że Prota-
siewicz powinien przestać
kierować kampanią wybor-
czą PO. „Gdyby taka histo-
ria przydarzyła mu się trzy
lata temu, do końca kaden-
cji pewnie by przyschła. Ale
zdarzyła się dokładnie trzy
miesiące przed wyborami.
Protasiewicz miał pomagać
Platformie. Teraz stał się dla
niej obciążeniem, balastem”
– napisał Lis.
Po wyborach lokalnych,
które odbyły się jesienią
2013 r., Protasiewicz zo-
stał szefem dolnośląskich
struktur PO, zastępując
na tym stanowisku Grzego-
rza Schetynę. Wybory zo-
stały uznane przez władze
Platformy Obywatelskiej
za ważne mimo afery, ja-
ka wybuchła po tym, jak
na jaw wyszły kompromi-
tujące Protasiewicza nagra-
nia. Słychać na nich było,
jak politycy PO, powołując
się na znajomość z Jackiem
Protasiewiczem, oferowa-
li pracę w spółkach skarbu
państwa w zamian za głoso-
wanie właśnie na Protasie-
wicza.
Wszystko wskazuje na to,
że Jacek Protasiewicz nie
będzie już twarzą kampa-
nii PO do europarlamen-
tu – mówi w rozmowie
z „Codzienną” poseł Prawa
i Sprawiedliwości Joachim
Brudziński. Spodziewa się,
że wczorajsze wystąpie-
nie Donalda Tuska podczas
konferencji prasowej, który
uznał wyczyn Jacka Prota-
siewicza za niestosowny,
uciszy obrońców europosła
z PO.
– Konferencja prasowa
Jacka Protasiewicza, pod-
czas której tłumaczył się
z tego, co zaszło we Frank-
furcie, odbyła się przed kon-
ferencją Tuska. Zapewne też
po niej premier uświadomił
sobie, że Protasiewicz jest
obciążeniem. Zrozumiał,
że czas rzucić Protasiewicza
mediom na żer – powiedział
„Codziennej” Brudziński.
– Protasiewicz dostaje karę,
2
3
4-5
6-7
Szef sztabu eurokampanii Platformy Obywatelskiej stał się największym obciążeniem
tej partii |
fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Relacji polsko‑ukraińskich
nie da się naprawić na skróty
8
Ostatnia szansa
na Budapeszt!
III WIELKI WYJAZD
\
Wielkimi krokami zbliża się
organizowany przez kluby
„Gazety Polskiej” III Wielki
Wyjazd na Węgry związany
z uroczystościami upa-
miętniającymi rewolucję
na Węgrzech w 1848 r.
9
ROZMOWA
\
Dziś mija 70. rocznica zbrodni w Hucie Pieniackiej. O 13.30 na Jasnej Górze odbędzie się msza św.
w intencji bestialsko zamordowanych przez Ukraińców. – Musimy pamiętać, aby zawsze mówić prawdę. Nie może-
my od niej uciekać – mówi nam Małgorzata Gośniowska-Kola, prezes zarządu Stowarzyszenia Huta Pieniacka.
10-11
Czy dziś po tych kilkudziesięciu
latach wiemy już wszystko o tym,
co się stało Hucie Pieniackiej?
Nie do końca. 28 lutego
1944 r. do Huty Pieniackiej
wkroczył 4. pułk policyjny
wchodzący w skład SS Ga-
lizien. Wieś została otoczo-
na, a następnie ostrzelana
z moździerzy i karabinów
maszynowych. Według sza-
cunków w tym ludobójstwie
zginęło od 1000 do 1200
osób. Nie jest możliwe po-
danie dokładnej liczby oiar
zbrodni, ponieważ przeby-
wali tam uciekinierzy z Wo-
łynia i miejscowości są-
siednich. Nie jesteśmy więc
w stanie odtworzyć listy na-
zwisk wszystkich zamordo-
wanych osób. Nie znamy też
tożsamości żołnierzy pułku,
który dokonał ludobójstwa.
To ciągle jest przedmio-
tem ustaleń. Śledztwo w tej
sprawie prowadzi Komisja
Ścigania Zbrodni Przeciwko
Narodowi Polskiemu.
którą zorganizowała partia
Swoboda. To daje do myśle-
nia, bo Ukraińcy podchodzą
do tematu zbrodni na Wo-
łyniu nacjonalistycznie. Mi-
mo to musimy pamiętać, aby
zawsze mówić prawdę. Nie
można od niej uciekać. Żad-
ne podpisy, deklaracje, po-
rozumienia, jeżeli nie są po-
parte szczerą rozmową ludzi
z Polski i Ukrainy nt. trud-
nej przeszłości, nie załatwią
takich spraw jak pojednanie
polsko‑ukraińskie.
kontaktów międzyludzkich.
Po sąsiedzku powinno być
tak, że Ukraińcy mogą liczyć
na nasze wsparcie w trud-
nych chwilach. Nie możemy
jednak zaniechać mówie-
nia prawdy tylko dlatego,
żeby ich nie drażnić. Rela-
cji polsko‑ukraińskich nie
da się naprawić na skróty.
Szanujmy bohaterstwo osób
na majdanie, ale pokazujmy
również niepokojące elemen-
ty, które są tam widoczne.
Przecież tam powiewają te
czarno‑czerwone banderow-
skie lagi. Są też okrzyki, któ-
re dla ludzi znających histo-
rię, są jednoznaczne. Trzeba
o tym mówić. Jeżeli nie bę-
dzie świadomości po stro-
nie polskiej, to nie ma co li-
czyć na to, że pojawi się ona
po stronie ukraińskiej.
III Wielki Wyjazd na Węgry
rozpocznie się 14 marca (wy-
jazd z Warszawy o godz. 12,
następnie kolejno z Kielc, Kra-
kowa, Bielska‑Białej i Żywca),
powrót 16 marca o godz. 19.45.
Koszt wyjazdu: miejsca siedzą-
ce 330 zł, kuszetka 410 zł.
Szczegóły dotyczące wyjaz-
du na stronie internetowej
www.wielkiwyjazdnawegry.
pl, pytania można kierować
też na adres e‑mail solidarno-
sczwegrami@gazetapolska.
pl oraz pod numer telefonu
506 938 677.
Wpłaty prosimy kierować
na specjalne konto, utworzo-
ne w ramach Fundacji Klubów
Gazety Polskiej: Alior Bank 96
2490 0005 0000 4600 2802
2968. Jedźcie z nami!
13
Od kilku miesięcy trwa na Ukrainie
rewolucja. Jak Pani postrzega to,
co się dzieje u naszego sąsiada?
To trudny temat. Jest nam
przykro, że nie możemy być
w Hucie Pieniackiej i organi-
zować tam obchodów. Uro-
czystości musieliśmy odwo-
łać, bo sytuacja na Ukrainie
budzi niepokój. Życzymy
Ukraińcom jak najlepiej, ale
dziś trudno powiedzieć, jak te
wydarzenia wpłyną na mó-
wienie prawdy o zbrodniach
na Wołyniu. Widzieliśmy pięć
lat temu podczas uroczy-
stości 65. rocznicy zbrodni
w Hucie Pieniackiej blokadę,
14
15
Wydaje się, że po tym, co się stało
na majdanie, relacje Polaków
z Ukraińcami nigdy nie były tak
dobre jak teraz. Czy można na tej
podstawie coś zbudować w kwestii
walki o prawdę na Wołyniu?
Gesty solidarności zawsze
pomagają w nawiązywaniu
16
(dł)
P
OLSKA
ROSYJSKA SPRAWIEDLIWOŚĆ
WYROKI NA CZARNYCH BRACI \
28 lutego 1824 r. w Wilnie zapadły dwa
wyroki śmierci i wyroki dożywotniego więzienia oraz zesłania na Syberię w procesie członków
młodzieżowej organizacji Czarni Bracia z Krożów na Żmudzi.
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
gpcodziennie.pl
PIĄTEK 28 LUTEGO 2014
4
www.niezalezna.pl
Rzecznik
broni
pacjentów
REPORTAŻ
\ „Spisek smoleński” – żółć reżysera Raczaka na scenie
Rechot z ofiar
katastrofy smoleńskiej
ciem placówek. Tłumaczą,
że „takie są przepisy” albo
że „ginie sprzęt”. W efekcie
starsi i chorzy ludzie, już
od godz. 5 rano ustawiają-
cy się w kolejce po numerek
do lekarza, byli zmuszeni go-
dzinami czekać na mrozie.
By zbadać sprawę, zadzwo-
niliśmy do warszawskiej
przychodni przy ul. Malczew-
skiego. W sekretariacie kie-
rownika placówki mgr Alek-
sandry Kolańskiej-Golanek
powiedziano nam, że pacjen-
ci… kłamią. Następnego dnia
ustawiliśmy się w kolejce ra-
no przed przychodnią. Otwar-
ty był tylko mały, ciasny hol.
Takie sytuacje powtarzają się
w wielu miastach.
Chorzy skarżą się, że sto-
ją na mrozie czy zimnie
we Wrocławiu, w Pozna-
niu i Bydgoszczy. Władze
placówek twierdzą, że nie
są w stanie upilnować cze-
kających, stąd decyzja o za-
mykaniu drzwi na noc.
Karolina Laskowska przy-
pomina: – Wszelkie niepra-
widłowości oraz problemy
w tym zakresie, np. wyzna-
czanie jednego konkretnego
dnia na rejestrację lub nieza-
pewnienie pacjentom możli-
wości telefonicznego zapi-
sania się do lekarza, należy
zgłaszać do Biura Rzecznika
Praw Pacjenta.
SUKCES „CODZIEN-
NEJ”
\
Po naszym artyku-
le na temat przychodni,
które zaczęły zamykać
drzwi do poczekalni przed
pacjentami czekający-
mi od świtu w kolejce
po numerek do lekarza,
rzecznik praw pacjenta
poinformował, że zajmie
się tą sprawą.
„Spisek smoleński” to tytuł sztuki w reżyserii Lecha Raczaka, który mógł zrealizować
to odrażające widowisko, bo dostał od miasta Poznania kilkaset tysięcy złotych. Pre-
miera odbyła się w środowy wieczór. Byliśmy na niej – to trwający półtorej godziny
zbiór kłamstw, ohydnego szyderstwa z oiar, prostackiego wykorzystywania emocji
związanych z katastrofą smoleńską. Żenujące przedstawienie z udziałem klakierów.
Przedstawienie odbyło się
w „Scenie pod Minogą”.
To nazwa na wyrost. Cho-
dzi bowiem o dość obskur-
ną salę w knajpie popularnej
wśród poznańskich studen-
tów. Nasz reporter pojawił
się pół godziny przed po-
czątkiem spektaklu. Na do-
le młodzi pili piwo i czeka-
li na transmisję meczu Ligi
Mistrzów. Na piętrze dzien-
nikarze powoli zajmowali
miejsca na „widowni”. To-
warzystwo doskonale się
znające – powitania, całuski,
żarciki. Lech Raczak prze-
chadzał się między stolika-
mi i prawie każdego gościa
zaczepił jakimś słówkiem.
Jedni biorą wino, inni piwo.
Biesiadna atmosfera. Ktoś
przewraca szklankę i rozle-
wa alkohol. Pojawia się też
wiceprezydent Poznania Da-
riusz Jaworski, były dzien-
nikarz „Gazety Wyborczej”.
Spektakl trwał niemal pół-
torej godziny i w założeniu
reżysera miał obśmiać trwa-
jące cztery lata wyjaśnianie
przyczyn katastrofy smo-
leńskiej. W rzeczywistości
powstał paszkwil, którego
twórcy nie potraili uszano-
wać nawet pamięci oiar.
Prolog – scena z Lechem
Wałęsą i kpiny, że werbu-
nek TW „Bolka” przez SB
był praprzyczyną katastro-
fy. Później „rekonstrukcja”
wydarzeń z 7 i 10 kwietnia
2010 r. Wśród bohaterów
Donald Tusk, Władimir Pu-
tin, Jarosław Kaczyński. Ko-
lejne sceny z ich udziałem
(i nie tylko) przerywano od-
twarzaniem głosów z kabiny
tupolewa i komend wydawa-
nych przez pilotów (oczywi-
ście nieoryginalne nagranie).
Bardzo często pojawia się
– w kontekście szyderczym
– prezydent Lech Kaczyń-
ski. Raczak nie zawahał się
wykorzystać także Jadwigi
Kaczyńskiej. Kpi z ludzi zaj-
mujących się wyjaśnianiem
katastrofy, przede wszyst-
kim z posła Antoniego Ma-
cierewicza. „Zamach”, „spi-
sek”, „mgła”, „hel” – można
usłyszeć wielokrotnie. Ale
również naigrawa się z osób
oddających hołd zmarłym
Katarzyna Pawlak
2
Rzecznik praw pacjenta pod-
jął działania wyjaśniające
związane z opisanym przez
państwa problemem i wy-
stąpił o wyjaśnienia do przy-
chodni – poinformowała nas
w imieniu RPP Krystyny Ko-
złowskiej jej rzecznik praso-
wa Karolina Laskowska.
Chodzi o skandaliczne sy-
tuacje, które dwa tygo-
dnie temu opisała „Codzien-
na”. Przychodnie przestały
wpuszczać pacjentów do cie-
płych holi przed otwar-
3
4-5
6-7
Radni PiS‑u walczą
z sowieckimi reliktami
KOMUNIZM
\
Stowarzyszenia kresowe, kombatanckie
i społeczne poparły działania władz Pieniężna zmie-
rzające do usunięcia z miasta pomnika gen. Iwana
Czerniachowskiego. Środowiska lewicowe opowiadają
się za zostawieniem monumentu upamiętniającego
komunistycznego oprawcę.
W swoim liście do burmi-
strza Pieniężna Kazimierza
Kiejdy i rady miejskiej sze-
fowie organizacji podkreślili,
że sowiecki generał odpowie-
dzialny za likwidację oddzia-
łów AK i aresztowanie do-
wódców polskiego podziemia
na Wileńszczyźnie „niczym
nie zasługuje na pamięć lo-
kalnej społeczności” i w ich
ocenie pomnik należy prze-
nieść poza granice państwa.
List podpisali m.in. przedsta-
wiciele Światowego Związku
Żołnierzy Armii Krajowej,
Federacji Organizacji Kreso-
wych, Stowarzyszenia Pol-
skich Kombatantów w Kraju
i Akcji Katolickiej Archidiece-
zji Warmińskiej.
Sprawa pomnika podzieli-
ła we wtorek radnych Sej-
miku Województwa War-
mińsko-Mazurskiego. Rad-
ni PiS-u poparli tych, którzy
chcą jego usunięcia. Prze-
ciw opowiedziała się komi-
Lech Raczak wyreżyserował antysmoleński paszkwil |
fot. Adam Ciereszko/PAP
8
– kpi z tulipanów, zniczy
gaszonych przez straż miej-
ską, krzyża na Krakowskim
Przedmieściu, Wawelu.
Najgorsze jednak jest ob-
rażanie osób, które zginę-
ły. Takich scen jest wiele.
W jednej aktor ironicznie
mówi o „męczennikach smo-
leńskich”, w innej – mają-
cej przedstawiać chwilę tuż
po rozbiciu się samolotu
– artyści śpiewają „giniemy,
giniemy za Polskę, giniemy
z okrzykiem »kurwa mać«”.
Pokazano też moment odnaj-
dywania ciał. Wtedy padają
skandaliczne słowa: „o zo-
bacz, ten, taki mały, jak stare
dziecko, karzeł albo mu nogi
ucięło czy co”.
Spektakl Raczaka to ohyd-
ne widowisko, które „Gaze-
ta Wyborcza” reklamowała
jako „odtrutkę na polowanie
z nagonką”. Miała być saty-
ra, a wyszło… No właśnie,
co? Polityczna agitka w naj-
gorszym stylu – na pew-
no. Warsztatowo? – to niech
ocenią specjaliści, choć tak
obrzydliwe dialogi przytło-
czyłyby nawet genialną grę
aktorów. Równie mocno szo-
kuje zachowanie publiczno-
ści, która pojawiła się na śro-
dowej premierze. Towarzy-
stwo wyselekcjonowane
zaproszeniami, a więc teo-
retycznie znające się na „wy-
sokiej” kulturze. Bywające
w teatrze. To, że popijali pi-
wo, gdy opowiadano o śmier-
ci 96 osób – cóż, element kul-
tury osobistej. Ale na sali by-
ła również grupka idiotów
rechocząca niemal przez całe
przedstawienie. To już objaw
zwykłego prostactwa.
Wiceprezydent Poznania
szybko chciał opuścić „Scenę
pod Minogą”, ale nasz repor-
ter poprosił go o ocenę spek-
taklu. Dariusz Jaworski wy-
raźnie poirytowany unikał
ocen, twierdził, że przyszedł
prywatnie. Pytany o miej-
skie doinansowanie: „Skoro
już daliśmy, to nie możemy
zabrać” – stwierdził. Dzien-
nikarz „Codziennej” był też
świadkiem ciekawej scen-
ki, gdy Jaworski mijał się
na schodach z Raczakiem.
„I jak?” – dociekał reżyser.
– „To trudne, bardzo trudne”
– odpowiedział Jaworski.
Zapytaliśmy Raczaka, dla-
czego w swojej sztuce szy-
dzi z oiar katastrofy smo-
leńskiej. Zaprzeczył. – Nie
dziwię się, że przedstawie-
nie panu się nie podobało
– stwierdził jedynie.
9
sja mniejszości narodowych,
uznając, że sprawa szkodzi
Polsce. Wcześniej oburzenie
wyrazili gubernator obwo-
du kaliningradzkiego Nikołaj
Cukanow oraz rosyjskie MSZ.
W obronie pomnika kata Ar-
mii Krajowej stanęli też m.in.
politycy SLD – Tadeusz Iwiń-
ski i Władysław Mańkut.
Przypomnijmy, że zaledwie
kilkanaście dni temu Rosjanie
złożyli kwiaty przed pomni-
kiem generała, a wcześniej
wykonali prace remontowe,
nie zgłaszając tego burmi-
strzowi. Jak mówił wówczas
burmistrz Kiejdo, „nie mo-
że być tak, że ktoś samowol-
nie zaczyna remontować po-
mnik, nie starając się o zgo-
dę”. Sekretarz miasta Pienięż-
na Daniel Piotrkowski pod-
kreślał, że ani burmistrz, ani
żaden przedstawiciel urzędu
nie brał udziału w akcji.
10-11
13
14
15
16
Grzegorz Broński
Dorota Łomicka, PAP
POSTAĆ DNIA
HUGO KOŁŁĄTAJ \
Jeden z twórców Konstytucji 3 maja
zmarł 28 lutego 1812 r. w Warszawie (ur. 1750 r.). W latach
1783–1786 rektor Szkoły Głównej Koronnej.
PĘDZILI W KIELCACH
BISKUP DOBRY PAN \
28 lutego 1579 r. biskup
krakowski Piotr Myszkowski zezwolił mieszkańcom Kielc na
swobodny wyrób wódki i wina.
PIĄTEK 28 LUTEGO 2014
5
fot. Wikipedia
fot. Wikipedia
SAMORZĄDY
\ Nowe wyzwania czterech wojewodów
Tusk czyści samorządy z ludzi Schetyny
Trwa usuwanie z administracji rządowej zwolenników byłego wiceprzewodniczącego PO Grzegorza Schetyny. Po niedawnym pozbyciu się związane-
go z nim marszałka województwa dolnośląskiego teraz Donald Tusk zmusił do odejścia czterech wojewodów. – Stało się to równolegle ze skompro-
mitowaniem się eurodeputowanego Jacka Protasiewicza. Na kim więc Tusk oprze teraz swoją władzę? – zastanawia się politolog dr Jerzy Targalski.
Katarzyna Pawlak
Magdalena Michalska
Wyższego Urzędu Górnicze-
go. Marcina Zydorowicza,
wojewodę zachodniopomor-
skiego, Marek Tałasiewicz,
przewodniczący sejmiku
zachodniopomorskiego. Na-
tomiast następcą wojewody
lubelskiego Jolanty Szołno-
-Koguc, krytykowanej m.in.
za brak szybkiej interwencji
służb podczas styczniowe-
go ataku zimy, ma być Woj-
ciech Wilk.
Co ciekawe, nie było tak
łatwo znaleźć następców
wojewodów, którzy szuka-
ją ponoć nowych wyzwań.
W kilku wypadkach premier
usłyszał stanowcze „nie”
od osób, którym zapropono-
wał stanowiska.
Minister Trzaskowski zasu-
gerował wczoraj na konferen-
cji prasowej, że chce też zmia-
ny na stanowisku wicewoje-
wody warmińsko-mazurskie-
go. Jana Maścienicę, pełniące-
go obecnie tę funkcję, miałaby
zastąpić b. wiceprezydent El-
bląga Grażyna Kluge.
Zachodniopomorski, dolno-
śląski, śląski i lubelski – tych
czterech wojewodów wczoraj
utraciło stanowiska. Oicjalne
tłumaczenie, przedstawione
mediom przez szefa resortu
administracji i cyfryzacji Ra-
fała Trzaskowskiego, brzmi
kuriozalnie: – Chcieli pod-
jąć nowe wyzwania w życiu
– oświadczył minister.
Można jednak odnieść wra-
żenie, że słowo „wyzwanie”
należy tu rozumieć w kon-
tekście szukania nowej pra-
cy. Jak ustaliła bowiem „Co-
dzienna”, wojewodowie, któ-
rzy oicjalnie „sami podali się
do dymisji”, zostali do tego
zmuszeni w ramach wycina-
nia ludzi Grzegorza Schety-
ny ze struktur administracji
rządowej i lokalnej.
– Tłumaczenie rządu w tej
sprawie jest bardzo zabaw-
ne. Podobne zdarzały się
w PRL-u, kiedy jakiś sekre-
2
3
Odwołanym: marszałkowi Rafałowi Jurkowlańcowi (z prawej) i wojewodzie Aleksandrowi Markowi Skorupie (z lewej) wspólne zdjęcia
z Grzegorzem Schetyną nie wyszły na dobre |
fot. Maciej Kulczyński/PAP
tarz KC przestawał pełnić
swoją funkcję – mówi „Co-
dziennej” przewodniczą-
cy klubu parlamentarnego
PiS-u Mariusz Błaszczak.
Wiadomo już, kim będą no-
wi wojewodowie. Aleksan-
dra Marka Skorupę na Dol-
nym Śląsku zastąpi Tomasz
Smolarz, obecnie parlamen-
tarzysta, będzie więc musiał
porzucić mandat posła PO.
Z naszych informacji wynika,
że za tą kandydaturą lobbo-
wał u Donalda Tuska najwięk-
szy rywal Schetyny Jacek
Protasiewicz. Akcja usuwania
schetynowców z Dolnego Ślą-
ska trwa już jakiś czas. Kilka
tygodni temu marszałkiem
województwa dolnośląskiego
przestał być „żołnierz” Sche-
tyny Rafał Jurkowlaniec.
Zygmunta Łukaszczyka
na stanowisku wojewody
śląskiego ma zastąpić Piotr
Litwa, dotychczas prezes
4-5
6-7
Sąd Najwyższy
uniewinnił
Irenę Dziedzic
Poznamy nazwiska
odnalezionych
PAMIĘĆ
\
Już dziś, w przeddzień Narodowego Dnia
Pamięci Żołnierzy Wyklętych, IPN ogłosi kolejne na-
zwiska oiar komunistycznej bezpieki, które zidentyi-
kowano po ekshumacjach na Cmentarzu Wojskowym
na stołecznych Powązkach. Wśród poszukiwanych
są gen. August Emil Fieldorf „Nil”, rtm. Witold Pilecki
i ppłk Łukasz Ciepliński „Pług”.
czyli I sekretarzowi KC PZPR
Władysławowi Gomułce.
Z notatki wynika, że jako
TW „Marlena” SB zarejestro-
wała właśnie Irenę Dziedzic.
Według akt IPN-u Irena
Dziedzic była zarejestrowa-
na w latach 1958–1966 ja-
ko TW kontrwywiadu MSW.
W 2006 r. ujawniono te fakty
w programie „Misja specjal-
na” Anity Gargas i tygodniku
„Newsweek Polska”. Dziedzic
po publikacji złożyła do sądu
wniosek o autolustrację.
To drugi proces autolu-
stracyjny dziennikarki.
W 2010 r. Sąd Okręgowy
Warszawa-Praga uznał Dzie-
dzic za kłamcę lustracyjnego.
Jednak sąd apelacyjny uchy-
lił ten wyrok i nakazał po-
wtórzenie procesu. Później
sądy obu instancji uniewin-
niły dziennikarkę. W sprawie
kasacyjnej IPN wraz z proku-
ratorem generalnym doma-
gał się uchylenia wyroków
sądów obu instancji.
Wczoraj przed Sądem Okrę-
gowym w Warszawie odbyła
się druga rozprawa proce-
su, w którym dziennikar-
ka skarży IPN. Poczuła się
urażona tekstem „Wprost”
z 2010 r. Pozwała jednak nie
redakcję, ale IPN ze wzglę-
du na zamieszczoną w tek-
ście wypowiedź prokuratora
instytutu dotyczącą jej kon-
taktów z SB.
8
9
LUSTRACJA
\
Sąd Najwyższy odrzucił wczoraj kasację
prokuratora generalnego. Chciał on zaskarżyć wyrok
uwalniający Irenę Dziedzic z zarzutu kłamstwa lustra-
cyjnego. SN zadecydował tak, mimo że dziennikarka
usłyszała w 2010 r. nieprawomocny wyrok uznający
ją za kłamcę lustracyjnego.
10-11
– To będzie kolejne święto
dla nas wszystkich, nie tyl-
ko dla rodzin oiar, lecz tak-
że dla członków ekipy ba-
dawczej i dla całego społe-
czeństwa. To jest sprawa
nas wszystkich, ogólnopol-
ska, bo nie mogę sobie wy-
obrazić, by ktokolwiek nie
był zainteresowany wyni-
kami tych prac – powie-
dział prof. Krzysztof Szwa-
grzyk, pełnomocnik prezesa
IPN-u ds. poszukiwań miejsc
pochówków oiar terroru ko-
munistycznego.
Podczas uroczystości poda-
ne zostaną personalia osób,
które udało się zidentyiko-
wać po zakończeniu w sierp-
niu 2013 r. drugiego etapu
poszukiwań.
Do tej pory na terenie
Łączki na Powązkach wydo-
byto szczątki ok. 200 osób,
z których 16 zidentyikowa-
no. Udało się odnaleźć m.in.
mjr. Zygmunta Szendziela-
rza „Łupaszkę”, mjr. Hiero-
nima Dekutowskiego „Za-
porę”, a także ostatniego
dowódcę Narodowych Sił
Zbrojnych ppłk. Stanisła-
wa Kasznicę. Kolejny, trzeci
etap poszukiwań oiar reżi-
mu komunistycznego zapla-
nowano na wiosnę 2014 r.
Maciej Marosz
Sędziowie SN uznali, że au-
tor kasacji nie wykazał,
by w postępowaniu odwo-
ławczym zaistniały istotne
dla orzeczenia naruszenia
prawa. Prokurator generalny
zarzucał sądowi apelacyjne-
mu, że zaniechał analizy no-
wego dowodu dostarczone-
go przez IPN w procesie od-
woławczym Dziedzic. Cho-
dzi o pochodzącą z 1958 r.
notatkę SB z adnotacją ów-
czesnego ministra spraw
wewnętrznych Mieczysła-
wa Moczara, który z uwagi
na doniosłość informacji do-
starczanych przez TW „Mar-
lena” przekazał notatkę naj-
wyższej osobie w państwie,
13
Sędziowie Michał Laskow-
ski, Andrzej Tomczyk i Da-
riusz Kala odrzucili kasację
prokuratora generalnego. PG
twierdził, że wcześniejszy,
uniewinniający dziennikar-
kę wyrok Sądu Apelacyjnego
w Warszawie jest całkowicie
nieuprawniony i wydany z ra-
żącym naruszeniem przepi-
sów procesowych. We wnio-
sku kasacyjnym zwracano
uwagę na niewystarczają-
ce uwzględnienie dowodów
w sprawie autolustracyjnej
Ireny Dziedzic, która według
IPN-u była tajnym współpra-
cownikiem SB o ps. Marlena.
14
Wm, Niezależna.pl
!
Nie przegap
W kioskach wciąż jest dostępny najnow
-
szy numer tygodnika „Gazeta Polska”
ze specjalnym dodatkiem poświęconym
Żołnierzom Wyklętym. Do numeru dołą
-
czona jest także najnowsza płyta rapera
Tadka „Niewygodna prawda 2”, która
opowiada o bohaterach i wydarzeniach
z najnowszej historii Polski.
15
16
Plik z chomika:
Andrzej-64
Inne pliki z tego folderu:
gpc_01_03_2014.pdf
(5173 KB)
gpc_28_02_2014.pdf
(4062 KB)
Gazeta_Polska_Codziennie_27_02_2014.pdf
(3711 KB)
Gazeta_Polska_Codziennie_26_02_2014.pdf
(4741 KB)
Gazeta_Polska_Codziennie_24_02_2014.pdf
(3685 KB)
Inne foldery tego chomika:
!►► Moto Salon
Android Magazine 2013
Angora 2013
Audio 2012 2013
Auto Moto
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin