The.Hobbit.An.Unexpected.Journey.2012.EXTENDED.CUT.720p.BDRip.XviD.AC3-ELiTE.txt

(105 KB) Pobierz
1
00:00:03,640 --> 00:00:10,160
<<KinoMania SubGroup>>
www. kinomania. org

2
00:00:52,040 --> 00:00:57,560
HOBBIT

3
00:01:02,720 --> 00:01:05,320
Drogi Frodo...

4
00:01:10,640 --> 00:01:16,880
Spyta³eœ kiedyœ, czy opowiedzia³em ci
wszystko o swoich przygodach.

5
00:01:17,040 --> 00:01:20,400
Choæ to, co powiedzia³em,
by³o prawd¹,

6
00:01:22,000 --> 00:01:25,280
pozna³eœ tylko jej czêœæ.

7
00:01:30,640 --> 00:01:32,880
Zestarza³em siê, Frodo.

8
00:01:34,440 --> 00:01:38,720
Ju¿ nie jestem tym samym
hobbitem, co kiedyœ.

9
00:01:40,480 --> 00:01:47,600
Czas, byœ dowiedzia³ siê,
co tak naprawdê siê wydarzy³o.

10
00:01:48,400 --> 00:01:51,400
Ta historia zaczê³a siê
dawno temu,

11
00:01:53,200 --> 00:01:55,760
daleko na wschodzie,

12
00:01:55,920 --> 00:02:00,560
w krainie, jakich nie ma ju¿
dziœ na œwiecie.

13
00:02:11,120 --> 00:02:13,440
W mieœcie Dal,

14
00:02:13,600 --> 00:02:15,920
gdzie by³ s³awny targ,

15
00:02:16,080 --> 00:02:19,520
obfituj¹cy we wszelkie dobrodziejstwa.

16
00:02:19,680 --> 00:02:22,720
Sielski i dostatni.

17
00:02:24,720 --> 00:02:27,440
Dal le¿a³a u stóp

18
00:02:27,600 --> 00:02:31,200
najœwietniejszego
królestwa Œródziemia,

19
00:02:31,520 --> 00:02:33,280
Ereboru.

20
00:02:33,880 --> 00:02:37,800
W³ada³ nim Thror, Król pod Gór¹,

21
00:02:37,960 --> 00:02:40,800
najpotê¿niejszy z krasnoludów.

22
00:02:41,360 --> 00:02:45,200
Rz¹dzi³ pewn¹ rêk¹,
w g³êbokim przekonaniu,

23
00:02:45,360 --> 00:02:48,880
¿e schedê przejm¹ po nim

24
00:02:49,040 --> 00:02:52,080
jego syn i wnuk.

25
00:02:53,880 --> 00:02:55,400
Och, Frodo,

26
00:02:55,560 --> 00:02:59,040
Erebor wydr¹¿ono g³êboko
we wnêtrzu góry.

27
00:02:59,200 --> 00:03:02,880
O piêknie tej twierdzy
kr¹¿y³y legendy.

28
00:03:03,040 --> 00:03:05,280
Jej bogactwo kry³o siê
w g³êbi ziemi.

29
00:03:05,440 --> 00:03:08,160
Kamienie szlachetne,
wydzierane ska³om,

30
00:03:08,320 --> 00:03:10,760
oraz ¿y³y z³ota,

31
00:03:10,920 --> 00:03:15,000
sp³ywaj¹ce po skale,
niczym rzeka.

32
00:03:16,280 --> 00:03:22,160
Krasnoludy maj¹ niebywa³¹ zdolnoœæ
wyrabiania piêknych przedmiotów,

33
00:03:22,320 --> 00:03:27,120
z diamentów, szmaragdów,
rubinów i szafirów.

34
00:03:27,400 --> 00:03:35,080
Zaœ w najg³êbszych czeluœciach
odkryto najcenniejszy skarb...

35
00:03:39,960 --> 00:03:42,240
Serce Góry.

36
00:03:43,880 --> 00:03:46,080
Arcyklejnot.

37
00:03:46,680 --> 00:03:49,680
Thror nazwa³ go klejnotem króla.

38
00:03:49,840 --> 00:03:53,920
Uzna³ to za znak
boskiego namaszczenia jego rz¹dów.

39
00:03:55,040 --> 00:03:57,520
Wszyscy sk³adali mu ho³d,

40
00:03:57,680 --> 00:04:00,880
nawet Thranduil, wielki król elfów.

41
00:04:05,880 --> 00:04:09,960
W miarê jak krasnoludzki skarbiec
siê bogaci³,

42
00:04:10,120 --> 00:04:15,040
uszczupla³y siê zasoby dobrej woli.

43
00:04:15,200 --> 00:04:20,120
Nikt nie wie, kiedy dok³adnie
nasta³ roz³am.

44
00:04:20,680 --> 00:04:23,960
Elfowie mówi¹, ¿e krasnoludy
przyw³aszczy³y sobie ich skarb.

45
00:04:24,120 --> 00:04:25,640
Krasnoludy twierdz¹ co innego.

46
00:04:25,800 --> 00:04:30,120
¯e elficki król odmówi³ im
nale¿nego lenna.

47
00:04:30,280 --> 00:04:33,760
¯al serce œciska,
gdy prastare przymierza zostaj¹ zerwane.

48
00:04:33,920 --> 00:04:37,040
Zacieraj¹ siê przyjaŸnie miêdzy ludami.

49
00:04:37,200 --> 00:04:40,040
I z powodu czego?

50
00:04:48,320 --> 00:04:53,880
Nastêpowa³y ponure dni
i niespokojne noce.

51
00:05:01,920 --> 00:05:06,320
Thror coraz bardziej
po¿¹da³ z³ota.

52
00:05:08,200 --> 00:05:11,360
Jego umys³ zaczê³a trawiæ choroba.

53
00:05:12,640 --> 00:05:16,640
Zrodzi³a siê w umyœle,

54
00:05:17,280 --> 00:05:20,080
a rozwój choroby zapowiada...

55
00:05:20,720 --> 00:05:23,360
nadejœcie z³a.

56
00:05:32,240 --> 00:05:37,000
Najpierw us³yszeli huk,
podobny do ryku huraganu.

57
00:05:37,160 --> 00:05:43,280
Sosny na zboczach góry pêka³y
pod naporem gor¹cego, suchego wichru.

58
00:05:46,440 --> 00:05:49,440
Balinie, podnieœ alarm!

59
00:05:51,520 --> 00:05:53,360
Zdejmij stra¿e, natychmiast!

60
00:05:53,520 --> 00:05:54,600
Có¿ to?

61
00:05:54,760 --> 00:05:55,840
Smok.

62
00:05:57,000 --> 00:05:58,720
Smok!

63
00:06:01,120 --> 00:06:04,280
By³ to ognisty smok z pó³nocy.

64
00:06:10,960 --> 00:06:13,040
Smaug.

65
00:06:46,240 --> 00:06:50,600
Tego dnia Dal zosta³a
bestialsko zniszczona.

66
00:06:50,760 --> 00:06:54,240
Smauga nie obchodzi³o miasto.

67
00:06:54,400 --> 00:06:58,000
Pragn¹³ innej zdobyczy.

68
00:07:02,040 --> 00:07:09,240
Smoki przejawiaj¹ nieposkromion¹
i mroczn¹ ¿¹dzê z³ota.

69
00:07:38,840 --> 00:07:40,480
Nie!

70
00:07:48,800 --> 00:07:52,880
Erebor zosta³ zdobyty.

71
00:07:56,520 --> 00:08:01,120
Smok bêdzie strzeg³
swego ³upu, póki ¿yje.

72
00:08:09,560 --> 00:08:11,680
Ratuj siê, kto mo¿e!

73
00:08:11,840 --> 00:08:14,640
Pomó¿cie!

74
00:08:26,400 --> 00:08:31,880
Thranduil nie zamierza³ nara¿aæ
swoich zastêpów w starciu ze smokiem.

75
00:08:32,039 --> 00:08:35,919
Tego dnia elfowie
nie przyszli z pomoc¹,

76
00:08:36,080 --> 00:08:38,440
ani ¿adnego nastêpnego.

77
00:08:39,520 --> 00:08:43,159
Pozbawieni ojczyzny, krasnoludowie
z Samotnej Góry

78
00:08:43,320 --> 00:08:45,200
tu³ali siê wœród pustkowi.

79
00:08:45,360 --> 00:08:48,320
Niegdyœ potê¿ny lud upad³ nisko.

80
00:08:50,600 --> 00:08:55,880
M³ody krasnoludzki ksi¹¿ê
podejmowa³ siê ka¿dej pracy,

81
00:08:56,400 --> 00:09:00,640
lecz czêsto wraca³ myœlami
do zasnutego dymem ksiê¿yca,

82
00:09:00,800 --> 00:09:05,200
ponad ruinami miasta,
do drzew p³on¹cych niczym pochodnie

83
00:09:05,360 --> 00:09:10,720
i smoka ziej¹cego ogniem,
obracaj¹cego w proch jego dom.

84
00:09:12,600 --> 00:09:16,600
Nigdy nie wybaczy³
i nigdy nie zapomnia³.

85
00:09:19,360 --> 00:09:21,600
Daleko w innym zak¹tku œwiata

86
00:09:21,760 --> 00:09:23,440
smoki by³y stworami z bajek.

87
00:09:23,600 --> 00:09:24,440
Do góry!

88
00:09:24,600 --> 00:09:28,200
Lub czarodziejsk¹ sztuczk¹
z okazji przesilenia letniego.

89
00:09:28,360 --> 00:09:30,560
Nie groŸniejsz¹ od wró¿kowego py³ku.

90
00:09:32,840 --> 00:09:33,680
Bilbo!

91
00:09:33,840 --> 00:09:36,960
Tu oto, drogi Frodo,
pojawiam siê ja.

92
00:09:37,120 --> 00:09:40,320
Bilbo!

93
00:09:40,480 --> 00:09:44,040
Tak zaczê³a siê nietuzinkowa przyjaŸñ,

94
00:09:44,200 --> 00:09:47,080
która trwa³a przez ca³e ¿ycie.

95
00:09:49,680 --> 00:09:53,240
Nie tak jednak zaczê³a siê moja opowieœæ.

96
00:09:53,400 --> 00:09:58,400
Zaczê³a siê ona tam,
gdzie mo¿na siê spodziewaæ...

97
00:09:58,560 --> 00:10:03,120
"W pewnej norze w ziemi
mieszka³ sobie hobbit.

98
00:10:05,040 --> 00:10:07,600
Nie obskurnej,
brudnej, wilgotnej norze,

99
00:10:07,760 --> 00:10:10,440
pe³nej robactwa i smrodu.

100
00:10:10,600 --> 00:10:13,760
By³a to nora hobbita,
a to oznacza...

101
00:10:13,920 --> 00:10:17,920
pyszne jedzenie,
ogieñ w kominku

102
00:10:18,240 --> 00:10:21,840
i wszelakie wygody domu".

103
00:10:53,640 --> 00:10:55,840
Dziêkujê.

104
00:10:56,160 --> 00:10:57,240
Co to?

105
00:10:57,400 --> 00:11:01,920
"To" moje.
Trzymaj ³apska przy sobie!

106
00:11:02,080 --> 00:11:04,040
Jeszcze niegotowe.

107
00:11:04,200 --> 00:11:05,640
Do czego?

108
00:11:05,800 --> 00:11:08,520
Do czytania.

109
00:11:10,360 --> 00:11:14,880
- Có¿ to, u licha?
- Odpowiedzi na zaproszenia.

110
00:11:16,320 --> 00:11:18,000
Wielkie nieba!

111
00:11:18,160 --> 00:11:20,640
- To dzisiaj?
- Wszyscy potwierdzili.

112
00:11:20,800 --> 00:11:24,640
Oprócz Bagginsów z Sackville.
Domagaj¹ siê osobistego zaproszenia.

113
00:11:24,800 --> 00:11:26,440
Doprawdy?

114
00:11:26,600 --> 00:11:29,680
- Po moim trupie.
- Na to sk³onni byliby przystaæ.

115
00:11:29,840 --> 00:11:31,920
Myœl¹, ¿e masz tunel pe³en z³ota.

116
00:11:32,080 --> 00:11:36,320
Jedn¹ szkatu³kê,
ledwie wype³nion¹.

117
00:11:36,960 --> 00:11:39,320
Zreszt¹ nadal zalatuje trollem.

118
00:11:39,480 --> 00:11:42,320
Co ty wyrabiasz?

119
00:11:43,680 --> 00:11:45,640
Œrodki ostro¿noœci.

120
00:11:45,800 --> 00:11:49,760
- Raz ju¿ przy³apa³em j¹,
jak czmycha³a ze srebrami. - Kogo?

121
00:11:49,920 --> 00:11:52,680
Lobeliê Sackville-Baggins.

122
00:11:52,840 --> 00:11:57,520
Wszystkie ³y¿ki poupycha³a
w kieszeniach. Okropne babsko!

123
00:11:57,680 --> 00:12:02,280
Miej na ni¹ oko, gdy ja...

124
00:12:04,320 --> 00:12:07,120
Gdy ty... co?

125
00:12:10,160 --> 00:12:12,880
Nic takiego.

126
00:12:17,840 --> 00:12:21,360
Ludzie martwi¹ siê o ciebie.

127
00:12:21,760 --> 00:12:26,000
- Uwa¿aj¹, ¿e robisz siê dziwny.
- Dziwny?

128
00:12:26,280 --> 00:12:30,000
- Nietowarzyski.
- Ja? Absurd!

129
00:12:30,480 --> 00:12:34,360
B¹dŸ tak mi³y
i umieœæ to przy wejœciu.

130
00:12:34,760 --> 00:12:38,440
ZAKAZ WSTÊPU
nie dotyczy spraw przyjêcia

131
00:12:42,200 --> 00:12:43,960
Myœlisz, ¿e siê zjawi?

132
00:12:44,120 --> 00:12:46,800
- Kto?
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin