JAK MODLIĆ SIĘ PODCZAS ADORACJI O UWOLNIENIE OD ZŁEGO DUCHA
Adorację tę przygotowałem specjalnie na czuwanie modlitewne pewnej wspólnoty. Modlitwa ta doprowadziła do ujawnienia złych duchów, które były związane z dwoma osobami i dręczyły je. Pamiętaj jednak, ze to nie w słowach modlitwy tkwi moc, lecz w otwarciu się na Jezusa, który przychodzi. Ta modlitwa ma pomóc ci w otwarciu się na Niego, ma pomóc w podjęciu decyzji, by bezwarunkowo otworzyć Mu drzwi do swego życia. Jeśli tak się stanie, to i zło, które cię dręczy i niszczy, będzie musiało ustępować miejsca Jezusowi. Wypowiadaj słowa modlitwy po-woli, uczyli je swoimi i ciągle miej świadomość, że Jezus, do którego się zwracasz, jest obok ciebie, że czeka, byś do Niego przylgnął jak małe dziecko do swego kochanego taty czy mamy.
Panie Jezu, klękam przed Tobą, ukrytym w tym Najświętszym Sakramencie, w tym kawałku chleba.
Panie, wierzę, że cała Twoja potęga i moc jest ukryta w tej hostii, tak kruchej i delikatnej. Moc, która potrafi pokonać wszelka chorobę, potrafi unicestwić wszelkie zło.
Nie ma istoty, która przed Twą potęgą, Panie, mogłaby się nie ugiąć.
Ale w tym kawałku chleba wraz z Tobą, Panie Jezu,
jest też Twa przeogromna i niewyobrażalna dla mego umysłu miłość. Miłość, jakiej nigdy nie zaznaliśmy od ludzi.
Panie Jezu, nasz Przyjacielu. Naucz mnie tej miłości. Bo dla nas miłość to często: pożądanie, chciwość, uzależnienie drugiej osoby od siebie. Dla nas miłość to niecierpliwość, zaborczość, zabieranie wolności drugiemu człowiekowi.
Panie, naucz mnie Twojej prawdziwej miłości. Panic Jezu, Twoja miłość nie żąda, ale prosi. Twoja miłość daje nam wolność, a nie zniewolenie. Twoja miłość, Jezu, uzdrawia nas i uwalnia, ale bezwarunkowo. Twa miłość, Panie, jest dla nas, ale Ty, Panie, podajesz nam ją delikatnie, każdemu tyle, ile zapragnie.
Proszę Cię, Jezu, daj mi łaskę, abym umiał i chciał pragnąć Twej miłości.
Wielu z nas, Panie, boi się kochać Ciebie, wielu boi się Twojej miłości. Wolimy trwać we własnych przyzwyczajeniach, grzechach, zniewoleniach, niż otworzyć swe serce na Twoją nieskończoną miłość. A przecież Twoja miłość, Jezu, nas nie ograniczy, nie zniewoli. Twoja miłość, Panie, uwolni nas od wszelkiego zła. Dlatego proszę Cię, Panie, abyś teraz stanął obok mnie i obdarzył mnie swą miłością, wylał na mnie swoje łaski.
Przyjdź, Panie, do mnie. Dotykaj mnie. Połóż swe święte dłonie na mojej głowie, na moim sercu i obdarzaj swą miłością, swym błogosławieństwem.
Wierzę, Panie, że jesteś teraz ze mną, że mnie wysłuchujesz, bo Ty sam powiedziałeś, że jeśli będziemy prosić w Twoje święte Imię, to zostaniemy wysłuchani. Dlatego wołam do Ciebie, Panie Jezu, w Twoje święte Imię i błagam, przyjdź i wysłuchaj mnie. Ty, Panie Jezu, ten sam, który urodziłeś się w stajence w Betlejem, Ty, ten sam, Panie Jezu, który byłeś ubiczowany, ukrzyżowany, zabity na krzyżu, który potem zmartwychwstałeś. Ty, Panie Jezu, Synu Boga Wszechmogącego, jesteś teraz ze mną. Wierzę, Panie, że przychodzisz do mnie. Wierzę, że szczególnie mocno dotykasz moich cierpień, chorób, smutków, moich lęków, mego przerażenia życiem, mojego znienawidzenia i odrzucenia przez innych ludzi. Wierzę, że szczególnie mocno dotykasz moich zniewoleń przez nałogi.
Proszę, Panie Jezu, dotknij mnie teraz mocno i okaż swą potęgę wobec zła, które mnie dotyka, które mnie dręczy, zniewala.
Daj mi łaskę, abym umiał w Twą potęgę uwierzyć. Daj mi, Panie, łaskę, abym nie obawiał się zła, które próbuje mnie zastraszyć. Zła, które przed Tobą, Panie Jezu, jest niczym i nikim, ale które swym działaniem buduje w mym umyśle lęk.
Przychodzisz, Panie Jezu, do mnie tutaj, teraz, pomimo że wielokrotnie i w wielu miejscach zamykałem drzwi przed Tobą, drzwi mojego serca. Ale Ty jesteś ze mną, pukasz delikatnie do drzwi mego serca i pragniesz mnie uwalniać, uzdrawiać, napełniać swą miłością. Panie nasz i Boże poślij do mnie swego Ducha, tchnij na mnie, aby to, co we mnie złe, to, co ogranicza przyjęcie Twej łaski, zostało w tym momencie złamane, unicestwione, zniszczone i na zawsze odsunięte. Aby wraz z Twym tchnieniem zostały zerwane pęta zła, aby zostały rozcięte i odcięte wszelkie więzy ze złem. Wszelkie więzy ze złymi duchami, które mnie atakują i dręczą.
Panie uwolnij mnie, uzdrów mnie. Panie Jezu, dotykaj mnie teraz, poślij do mnie swego Ducha Świętego.
(Patrz teraz na Jezusa, niech twój wzrok spotka się z Jego wzrokiem, poczuj Jego rzeczywiste} obecność. Niech Jego spojrzenie przenika i przemienia powoli twe serce, niech uwalnia od wszelkiego lęku).
Panie Jezu, Ty, będąc na ziemi wśród nas, dokonywałeś wielu cudów, uzdrawiałeś, wyrzucałeś złe duchy. A one z przerażeniem krzyczały i wychodziły z ludzi opętanych, bo nikt i nic, Panie, nie może Ci się oprzeć. Żaden demon, Panie, nie jest w stanie pokonać Twej potęgi. Każdy zły duch, Panie Jezu, musi być Ci po¬słuszny. Ty, Jezu, jesteś moim Panem i Bogiem.
Stań, Panie, teraz przy mnie i niech przerażenie ogarnie wszelkie zło, niech ustępuje i zostanie wyrzucone precz, w Twoje Imię i Twoją mocą. A Twoja Przenajświętsza Krew, Panie Jezu, którą przelałeś na krzyżu, niech mnie okryje. Panie, zanurzam się w Twojej Przenajświętszej Krwi. Zanurzam moich krewnych, bliskich i tych wszystkich i te sprawy, które mogłyby być dla złych duchów celem, i w kierunku których mógłby zostać skierowany ich odwet. Panie Jezu, uczyń nas niewidocznymi dla złych duchów. Proszę
Panie Jezu, przyjdź do mnie, bądź ze mną. Niech Twoja obecność, Twoja bliskość rozrywa teraz kajdany, jakie zło nałożyło na mnie. Panie, niech Twa obecność sprawia, że wszelkie pieczęcie, które zły duch na mnie nałożył, zostaną teraz złamane. Panie, niech ustąpi wszelka szkodliwość przekleństw, czarów, rytuałów i wszelkich rodzajów okultyzmu. Proszę, Panie, abym, będąc blisko Ciebie, odzyskał wolność duszy i ciała. Niech ustąpią choroby, które mnie gnębią, niech ustąpią lęki, strach o dzień jutrzejszy, przygnębienie. Niech Twa obecność, Panie, sprawi, że ustąpią dolegliwości, że zło zostanie zmuszone do ustąpienia. Przyjdź, Panie Jezu, do mnie.
{Uświadom sobie teraz z wiarą, że Jezus jest obok w ciszy i patrzy tylko na ciebie. Widzi twoje problemy, trudności
1 to, co cię zniewala, gnębi. Otwórz się i pozwól Mu działać. Niech Jego moc cię uzdrawia i uwalnia. Trwaj kilka minut we wsłuchiwaniu się w Jego obecność).
Panie Jezu, niech Duch Święty w sposób szczególny napełni mnie teraz swą mocą, swymi darami, charyzmatami. Pragnę się na nie otworzyć, pragnę tych darów, ale tylko po to, by służyć Tobie, Panie, i służyć bliźnim. Tym, którzy cierpią. Panie, pragnę być Twym narzędziem. I niczym więcej. Dlatego błagam, wylej na mnie Ducha. Duchu Święty, przyjdź, przyjdź trzecia Osobo Trójcy Świętej. Przyjdź, Duchu Święty. Umacniaj we mnie wiarę, miłość, napełniaj mnie swymi darami i charyzmatami. Duchu Boży, wylewaj się na mój umysł i serce, uświęcaj duszę i ciało. Napełniaj mnie pokojem, miłością, łagodnością, ale i silną wiarą i mocą płynącą z Twej Boskiej mocy.
Przyjdź, Duchu Święty. Przyjdź, Duchu Boga Wszechmogącego. Przyjdź.
Ojcze nasz...
3x Chwała Ojcu...
str. 1
DOBRY__PASTERZ