Bajgiel - przypomina bułkę z niewielką dziurką w środku
Fot. Grażyna Makara / AG
fot. Mateusz Skwarczek / AG
Obwarzanek
Rada do spraw produktów tradycyjnych małopolskiego urzędu marszałkowskiego pozytywnie rozpatrzyła wniosek o rejestrację złożony przez grupę krakowskich piekarzy. Teraz bajgiel trafi na listę produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa. Prawną ochronę bajgiel pośrednio zawdzięcza... krakowskiemu obwarzankowi.
Nie rozróżniają bajgla od obwarzanka- Pomysł wziął się stąd, że wielu naszych klientów nie rozróżnia obwarzanka od bajgla. Wskazują na obwarzanki, a proszą ekspedientki o bajgle - tłumaczy Kazimierz Czekaj, krakowski piekarz i radny wojewódzki. - Zaczęliśmy się zastanawiać, skąd to przywiązanie krakowian do nazwy bajgiel. I wyszło nam, że to nazwa przekazywana w Krakowie z pokolenia na pokolenie od czasów przedwojennych, kiedy na Kazimierzu można było dostać prawdziwe żydowskie bajgle. Postanowiliśmy więc, że po rejestracji obwarzanka jako małopolskiego produktu regionalnego, wystąpimy z podobnym wnioskiem o bajgla. W końcu ten rodzaj żydowskiego pieczywa od wieków był obecny na tym terenie - dodaje Czekaj. Występując o rejestrację bajgla, krakowscy piekarze powołali się na przynajmniej czterowiekową tradycję wypiekania tego pieczywa na naszym terenie. - Istnieje dokument Gminy Żydowskiej z Kazimierza z 1610 roku, wtedy osobnego miasta koło Krakowa, mówiący o wydawaniu darmowych bajgli każdej kobiecie, która powiła dziecko - argumentuje Czekaj. A czym różni się obwarzanek od bajgla? - To są dwa zupełnie inne rodzaje pieczywa. Obwarzanek krakowski przypomina pierścień, utworzony ze splotu ciasta, z otworem w środku. Fakturę powierzchni tworzą sploty w formie spirali. Natomiast bajgle nie są plecione, bardziej przypominają bułki z niewielką dziurką w środku - precyzuje Czekaj. Żeby każdy mógł sam przekonać się, jak pięknie obwarzanki różnią się od bajgli, krakowscy piekarze chcą sprzedawać te ostatnie na krakowskich ulicach, tak jak sprzedają już obwarzanki.Bajgiel z gazdowskim serem pysznie smakujeBajgiel nie jest jedynym produktem, który wczoraj został uznany za tradycyjny. Rada postawiła wpisać na listę także: chleb jurajski, lody nowotarskie, chleb żarnowy z Łomnej, ciasteczka wyśmienite z Krakowa i ser gazdowski gołka.Z zarejestrowania gazdowskiej gołki ucieszył się baca Kazimierz Furczoń z Leśnicy, położonej pomiędzy Nowym Targiem a Zakopanem, który tej wiosny jako pierwszy zaczął robić oscypki zgodnie z europejskimi normami. Czyli: o wrzecionowatym kształcie, wadze od 600 do 800 gramów, długości od 17 do 23 centymetrów, z przynajmniej 60-procentową zawartością owczego mleka.- Ci bacowie, którzy nie spełniają tych norm, pucąc sery tylko z mleka krowiego, próbują podszywać się pod renomę oscypków, nazywając je uscypkami, scypkami, cypkami - oburza się Kazimierz Furczoń. - Teraz będą mogli robić w górach legalnie sery z mleka krowiego i taki ser nazywał się będzie gazdowska gołka. Turyści będą wiedzieli, że jak kupią oscypka, to będzie on z mleka owczego, a jak gołkę, to z krowiego - wyjaśnia baca.- A taki żydowski bajgiel z gazdowskim serem to pysznie smakuje - zachwala radny Kazimierz Czekaj.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Definicja obwarzanka krakowskiego według unijnego wniosku brzmi następująco: "Obwarzanek krakowski to wypiek przypominający pierścień, utworzony ze splotu ciasta, z otworem w środku. (...) Fakturę powierzchni tworzą sploty w formie spirali. Ma kolor jasnobrązowy z dużą skalą odcieni: od jasnozłocistego przez ciemnozłocisty, do jasnobrązowego z wyraźnym połyskiem. Jego średnica mieści się w przedziale 12-17 cm, grubość nieregularnego spiralnego splotu to zwykle 2-4 cm, a waga 80-120 g. W dotyku jest lekko twardy (...), w środku miękisz jest jasny, miękki i lekko wilgotny. (...) Smak może być zmieniany przez stosowanie różnych posypek: soli, sezamu, maku, czarnuszki, posypki ziołowej lub przyprawowej."
artub