Mall.2014.720p.BRRip.H264.AAC-RARBG.txt

(31 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{1285}{1380}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1381}{1474}Malcolm, będziesz teraz jadł?
{1544}{1636}Upichciłam paluszki rybne z ziemniakami.
{1675}{1757}Słyszał że mnie?
{1757}{1874}Było mówić, na co masz ochotę.|Nie mówisz, szamiesz co podadzš.
{1874}{1986}Coraz bardziej|przypominasz mi swojego ojca.
{1986}{2077}Mówiłe co, Mal?|A to co za wihajster?
{2174}{2273}Czy ty że włanie zrobił to,|co mi się wydaje że zrobił?
{2306}{2435}Mal, kochanieńki...|Kto to teraz posprzšta?
{6666}{6842}Tłumaczenie - Danuve|d4nuve@gmail.com
{7155}{7218}Co się tu wyczynia?
{7249}{7332}- Wszystko wporzo.|- Zdejmij kaptur.
{7404}{7511}- Jak się nazywasz?|- Harry Haller.
{7511}{7630}Synu, to teren prywatny. Będę musiał|cię prosić, żeby się stšd przeniósł.
{7737}{7829}Ogarnij się, chłopie.|Nie chcesz chyba, żebym cię aresztował?
{7865}{7969}Podpowiem ci, nie chcesz.|Mogę cię gdzie podwieć.
{8018}{8130}- Pójdę sobie.|- Dziękuję.
{8130}{8210}To po prostu smutne.
{8210}{8263}Co znowu?
{8263}{8381}Że wielkie korporacje|manipulujš takimi jak pan,
{8381}{8487}przez co kto taki jak ja|nie może siedzieć, gdzie chce.
{8487}{8553}Zbieraj się.
{8553}{8659}- Wielki brat i na pana ma oko.|- Nawet nie wiem, co to znaczy.
{8659}{8730}Bo dlaczego miałby pan wiedzieć...
{8770}{8844}Podcišgnij portki.
{9281}{9376}- Siemka, Jeff.|- Co tam, Adelle?
{9376}{9449}Gdzie reszta?
{9471}{9600}- Czego chciał ten glina?|- Nie wiem, pewnie się nudził.
{9600}{9683}- Przywalił się do spodni?|- Oczywicie. Jak zawsze.
{9683}{9780}Pewnie pucił komentarz życia.
{9800}{9872}Orwell napisał kiedy, że wszyscy|żyjemy w jednej, wielkiej maszynie.
{9878}{9915}Jestemy tylko cyferkami.
{9927}{10017}Nikt nie musi wymuszać|na nikim posłuszeństwa.
{10023}{10082}Posłuszeństwo jest jedynš opcjš.
{10147}{10226}Tego włanie oczekujš.|Rezygnacji.
{10259}{10376}Potrzeba im szczurów.|Kumasz temat, nie?
{10448}{10520}Ale jebać to.|Co ci powiem...
{10520}{10648}Ten chodnik wyglšda jak chodnik,|coby ludzie chcieli przychodzić do galerii.
{10680}{10800}Nie ma w tym prawdziwoci.|Nikt nie kroczy bezdusznymi cieżkami.
{10800}{10921}Nikogo nie obchodzš|dystopiczne krajobrazy.
{10921}{11000}To miejsce jest zaledwie|tekturowš imitacjš galerii.
{11000}{11083}Żyjemy w wiecie kreowanym|przez komputery i korporacje.
{11083}{11205}Wszystko tu jest jedynie|marnš podróbš prawdziwego życia.
{11205}{11291}Sztuczne zapachy...
{11312}{11385}Sztuczne piękno...
{11385}{11455}Namiastka obcej kultury...
{11476}{11539}Nostalgia.
{11539}{11608}Nieprawdziwe wspomnienia.
{11683}{11769}Fabrycznie wyrabiane szczęcie.
{11769}{11907}wieże ciasteczka... według przepisu,|o którym mamy nigdy nie słyszały.
{11907}{11976}Pachnie ładnie.
{11976}{12121}"Całe życie ludzkie jest tylko okrutnš pomyłkš,|dzikš i straszliwie chybionš próbš natury."
{12121}{12253}"Być może jednak, człowiek jest|nie tylko na półrozumnym zwierzęciem,
{12253}{12358}lecz i dzieckiem Bożym,|przeznaczonym do niemiertelnoci."
{12483}{12618}- Masz to zaznaczone?|- Nie chcę tego zgubić.
{12618}{12680}Uroczo.
{12680}{12833}"Wilk Stepowy"?|To co o zwierzętach?
{12870}{12945}Nie do końca.
{13361}{13476}- Tu nie wolno palić.|- Zalej mnie tu 98-ki.
{13476}{13605}- Kosiarki pan tym nie zatankuje.|- Nie zamierzam kosić, szefie.
{13605}{13768}{y:i}Fajny jest, ma ładne oczy.|{y:i}Ale ten głos...
{13768}{13838}{y:i}Piszczy jak dziewczynka.
{13838}{13966}Czekaj chwilę, Cherise.|Jaki dziwak przyszedł.
{14081}{14191}- Razem 48.50.|- Jeszcze fajki.
{14325}{14404}Zapałek nie dostanę?
{14536}{14617}Zapakujesz mi to?
{15073}{15183}Przydałaby się jaka dietka.|Spasła się nieco, dziołcho.
{15209}{15293}A ty "nieco" mierdzisz.
{15293}{15378}- Tak mówisz?|- Dokładnie.
{15406}{15544}Powinna zwšchać mojego fiuta po tym,|jak wyjmę go z twojej grubej dupy.
{15544}{15680}Moja sperma pewnie i tak byłaby|zdrowsza od cierwa, które żresz.
{15680}{15807}To jak będzie? Possiesz|mojego mierdzšcego człona?
{15850}{15890}Nie.
{15890}{16043}To następnym razem podziękuj|za udzielenie dobrej rady.
{16077}{16133}Dziękuję.
{16236}{16354}Chcesz wcisnšć przycisk alarmu?|miało, ale licz się z konsekwencjami.
{16354}{16487}Teraz tylko sobie gadamy,|ale stać mnie na więcej.
{17019}{17124}Kiedy dzieciak się obudzi i dotrze do niego,|że to nie żony tak nienawidzi...
{17124}{17263}tylko matki. Ale będzie już za póno,|bo przecież ożenił się z jej kopiš.
{17263}{17344}Skšd ty to bierzesz?
{17344}{17458}- Takie tam obserwacje.|- Spisz je, wydaj ksišżkę.
{17458}{17538}Tak zrobię.
{17538}{17615}Masz co jeszcze?
{17659}{17724}Widzisz tego typa?
{17787}{17928}Wydaje mu się, że stewardessy do niego lgnš,|ale w klasie biznesowej to norma.
{18068}{18163}Miał romans ze swojš sekretarkš,|ale postanowił w porę się wycofać.
{18163}{18272}Kocha żonę, ale nie uprawiał|z niš seksu od prawie 6 lat.
{18272}{18352}Wtedy urodził im się|najmłodszy syn.
{18383}{18469}Od tamtej pory gruszył|do zdjęć w katalogach.
{18495}{18599}Żona robiła kanapki,|córka ćwiczyła grę na tršbce,
{18599}{18680}a on jechał na ręcznym.
{18680}{18782}Znał te modelki z imienia i nazwiska,
{18782}{18873}ale w jego głowie|działo się dużo więcej.
{18896}{18999}Wymylał sobie różne scenariusze|idealnej podróży.
{18999}{19131}Skojarzył dziewczynę z plakatu,|widział jš już wczeniej w katalogu.
{19131}{19209}Szykuje się małe co nieco.
{19264}{19333}A co powiesz o niej?
{19359}{19519}Włanie rzuciła palenie, a wczoraj,|dla odstresowania, pochłonęła kubeł lodów.
{19519}{19646}Dzieci akurat drzemały,|a mšż oglšdał telewizję.
{19646}{19743}W akcie desperacji wygrzebała|jednego szluga z kosza na mieci.
{19779}{19861}Co wieczór podziwia się w lustrze
{19861}{19959}i nadal uważa się za żyletę.
{19959}{20062}Mšż nie podziela jej entuzjazmu.|Nie rozumie też jej apetytu,
{20062}{20208}- a ona kompensuje to sobie słodyczami.|- Zastrzel mnie, gdybym też tak skończyła.
{20360}{20457}Ma ochotę zerżnšć obcego kolesia|w jakim tanim pokoju motelowym.
{20457}{20583}Wie, że to przygoda na jednš noc,|ale przynajmniej nie cišgnie jej do kielicha.
{20583}{20692}Jest czysta od czasu|zeszłorocznej  akcji przy obiedzie.
{21691}{21812}{y:i}Jestem naprawdę wilkiem stepowym,|{y:i}jak często sam siebie nazywałem.
{21812}{21949}{y:i}Zwierzęciem, które nie może już|{y:i}znaleć swego pożywienia i chęci do życia.
{21949}{22062}{y:i}Zwierzęciem zabłškanym|{y:i}w obcym i niezrozumiałym wiecie.
{22809}{22943}A ten tutaj był najsilniejszym|osobnikiem w swojej okolicy na Haiti.
{22989}{23132}Umiał się bić, dlatego lokalne bandziory|zatrudniały go do cišgania długów.
{23261}{23389}Aż w końcu się zakochał. Zapragnšł|zmian i przeprowadził się tutaj.
{23459}{23556}Razem z dziewczynš|pracowali nocami jako dozorcy.
{23596}{23750}Każdej nocy spotykali się,|żeby wspólnie zjeć po kanapce.
{23818}{23879}A potem umarła...
{23879}{23953}Zostawiła po sobie pustkę.
{24125}{24203}Zaczšł modlić się o przebaczenie.
{24203}{24361}Obiecał odkupić swoje winy ciężkš pracš,|nie chciał już nigdy nikogo krzywdzić.
{24481}{24591}Codziennie wraca do pustego mieszkania...
{24591}{24680}żeby w ciszy zjeć kanapkę|i powspominać swojš ukochanš.
{24680}{24811}Każdej nocy zażarcie się modli.
{24811}{24906}{y:i}Jego umysł pełen jest węży i demonów.
{24954}{25092}Z utęsknieniem wyczekuje poranka,|żeby znowu móc wrócić do pracy.
{25173}{25230}Grubo.
{25266}{25297}A on?
{25410}{25526}20 lat temu odziedziczył|ten sklep po ojcu.
{25526}{25612}Nienawidzi smokingów,|nienawidzi swojego życia,
{25612}{25668}ale zna się na robocie.
{25668}{25806}Wie, że bardziej opłaca się|spylić towar na lewo z auta.
{25858}{25958}Wie również, że większoć facetów|ubierze taki smoking może ze dwa razy.
{25958}{26035}Pierwszy raz na studniówkę...
{26054}{26133}a drugi na lub swojego dzieciaka.
{26214}{26295}Ogarnia oba te rynki.
{26295}{26395}Zdarzyło mu się zaliczyć|też swojš księgowš,
{26395}{26481}co niekiepsko połechtało jego ego...
{26529}{26582}ale to już stare dzieje.
{26708}{26776}Jeff? Siemano!
{26776}{26858}Co tam porabiasz?
{26858}{26930}- Popalasz jeszcze?|- Nie.
{26930}{26995}Patrzcie no na niego...
{27025}{27115}- Hej, Adelle.|- Cze. Chcecie ić na film?
{27115}{27243}- Na jaki??|- Taki tam, z tym gociem...
{27243}{27311}- Co o drzwiach.|- Ja chętnie.
{27311}{27394}Podobno ssie na potęgę.
{27464}{27603}- To może co zjemy? Głodna jestem.|- Zależy od zasobnoci portfela Jeffa.
{27603}{27694}- Ile masz?|- Zero.
{27694}{27744}Bo ci uwierzę...
{27744}{27841}- Nadal mi wisisz.|- Dupek z ciebie.
{27891}{28019}Kiedy ci oddadzš, a póki co...
{28199}{28322}- Dam ci frytkę.|- Syfu nie jadam.
{28477}{28562}Kup mi szejka.
{28562}{28607}Cokolwiek zechcesz.
{28646}{28734}Suka robi cię jak chce,|za każdym razem.
{28734}{28804}Nie nazywaj jej tak.
{28804}{28870}Zluzuj rajty, ziom.
{28870}{28945}Chod, mam co dla ciebie.
{30620}{30681}Masz co?
{30732}{30807}Kojarzę go.
{31236}{31332}- Co pan tu robi?|- Ale o co chodzi?
{31332}{31400}Zapraszam.
{31400}{31451}Idziemy.
{31484}{31569}To Extazy?|Nie wyglšda.
{31569}{31642}- Ale to ona.|- Już prędzej kwas.
{31642}{31711}Nie widzi mi się to.
{31711}{31784}To chyba nieodpowiednia pora|na takie wynalazki.
{31784}{31827}Bo?
{31863}{31965}Chciałem się tylko poszwendać,|pogadać trochę z Adelle.
{31989}{32072}Pierdolisz głupoty, ziomek.|Adelle to tępa dzida.
{32097}{32169}Co się tak na niš zawzišł?
{32193}{32288}- Jest nikim.|- Nieprawda.
{32288}{32443}Rozmawiałe z niš kiedy?|Jest nieskalana mylš.
{32443}{32515}Ale za to jaka piękna.
{32515}{32560}Serio?
{32560}{32622}Serio.
{32622}{32752}Jako tego nie zauważyłem.
{32752}{32815}Ma co w sobie.
{32815}{32886}Nie jest...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin