{1}{1}23.976 {568}{663}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {664}{803}Cień spowje wszechwiat.|A na jego cieżce wyronie zło. {807}{909}Z nieba spadnie mierć. {6380}{6475}- Co mi przywiozłe?|- Zobaczysz {6500}{6555}Zaczekaj na mnie! {6892}{6934}Co to? {7186}{7329}Nie próbuj uciekać.|Jeste pod mojš kontrolš. {7349}{7512}Spójrz na mnie.|Jestem wcieleniem wszelkiego zła. {7542}{7600}Patrz uważnie. {7609}{7795}Mam władzę nad czasem,|wszystkimi galaktykami i wymiarami. {7818}{7993}Lecz wielu wcišż mnie szuka.|Jak pożšdanego zielonego klejnotu. {8008}{8121}Patrz,jak niszczę ich życie. {8613}{8684}Dobra. 12 stopni. {10432}{10570}Tak, Nowy Jork. Wielkie co.|Centrum szumowin wiata. {10596}{10744}Podobno chcš tu nawet wpucić|niższe formy życia z innych planet. {10807}{10903}Nazywam się Harry Canyon.|Jestem taksówkarzem. {10914}{11009}PROFESOR ZNAJDUJE|STAROŻYTNY RELIKT {11025}{11113}LOC-NAR|W METROPOLITAN {11143}{11235}- Jest pan wolny?|- Tak, wsiadaj. {11371}{11479}- Dokšd, kolego?|- Do gmachu ONZ. {11507}{11674}Do gmachu ONZ? Niezły kawał.|To lokum dla ubogich, slums. {11820}{11916}Dobra, frajerze,|dawaj gotówkę! Już! {12101}{12237}Głupek. Nikt nie tknie Harry'ego|Canyona bez mojej zgody. {12284}{12371}LOC-NAR|W METROPOLITAN {12619}{12682}Tato! {12687}{12731}Uciekaj! {12858}{12920}Nie żyje! Łap dziewczynę! {13004}{13052}Pomóż mi, błagam! {13076}{13231}Zwykle się nie angażuję,|ale ta damulka co w sobie miała. {13331}{13449}Chcieli Loc-Nara, ale mój ojciec|nic im nie powiedział. {13453}{13620}- Teraz zostałam sama!|- Spokojnie, tu jest posterunek policji. {13704}{13827}Możesz im powiedzieć...|Cholera, tylko tego mi brakowało. {14019}{14086}- Policja, czego?|- Chcę zgłosić zabójstwo. {14090}{14143}I co jeszcze? {14148}{14241}- Wpucisz mnie?|- Tak. Chwileczkę. {14367}{14412}Co u ciebie, Harry? {14416}{14519}Czeć, Harry.|Zajedziłe jš? {14549}{14659}- Pocałuj mnie w dupę, dobra?|- Zrobię to za 20 dolców. {14692}{14791}Jestem obywatelem USA!|Zgubiłam dokumenty. {14795}{14844}Cholerni nielegalni przybysze. {14937}{15025}Najpierw informuję,|że to płatne z góry. {15029}{15163}1000 dziennie za ledztwo,|plus 1000 za złapanie. {15167}{15229}Tu masz dolara. {15300}{15359}Wielkie dzięki. {15417}{15508}Mylisz, że sam lepiej potrafisz?|Palant. {15548}{15654}I tak to się zaczęło.|Miałem na głowie licznš dziewczynę. {15658}{15720}Czułem, że będš z niš problemy. {16181}{16276}- Gdzie jestem?|- U mnie. {16284}{16359}Zabiliby mnie, gdyby nie ty. {16391}{16457}Za co chcš cię sprzštnšć? {16479}{16599}Loc-Nar. Starożytny relikt,|który mój ojciec znalazł na pustyni. {16604}{16775}Dla Wenusjan jest wart majštek.|Wierzš w jego magicznš moc. {16797}{16841}A czy jš ma? {16851}{16980}Odkšd go znalelimy,|wokół nas umierajš ludzie. {16984}{17093}Ojciec ukrył go tu, w Nowym Jorku.|Teraz nie żyje. {17104}{17226}Mnie zabijš następnš.|Wiem, gdzie to jest. {17243}{17311}Nikt cię tu nie znajdzie. {17382}{17512}Możesz spać na kanapie.|W lodówce jest piwo. {17533}{17605}Czuj się jak u siebie w domu. {17652}{17824}Nie wiedziałem, czy jej wierzyć,|czy nie. Może szukała jelenia? {17842}{17870}Harry... {17919}{17992}Mogę spać z tobš? {18022}{18087}Tak, jasne. {18243}{18338}Może byłem jeleniem,|ale na pewno na mnie leciała. {18342}{18480}Szła na całoć. Może byłem|jej pierwszym nowojorczykiem. {18484}{18574}Tak czy siak, nie ma to|jak amerykańskie know-how. {18578}{18688}Pokazałem jej Gwiadzisty Sztandar. {18952}{19041}- Gdzie dziewczyna?|- Jaka dziewczyna? {19084}{19133}Nie rżnj głupa. {19137}{19233}Przyszedłe wczoraj na posterunek|z laseczkš. Gdzie ona jest? {19237}{19289}O czym ty mówisz? {19294}{19455}Jeli się odezwie, zadzwoń.|Jeli nie zadzwonisz, będzie po tobie. {19459}{19559}- Jasne?|- Wyluzuj się, stary. {19737}{19838}- Gdzie dziewczyna?|- No nie... znowu? {19864}{19934}Na twoim miejscu|bym tego nie robił. {19953}{20096}Przejdę do sedna sprawy.|Nazywam się Rudnick. {20111}{20248}Reprezentuję grupę inwestorów|z pobliskiej planety. {20252}{20369}Chcš co odkupić|od tej młodej damy. {20374}{20513}Cena jest uczciwa,|ale zaczynajš się niepokoić. {20532}{20660}Kiedy jš pan zobaczy, proszę|powiedzieć, że czas się kończy. {20664}{20757}Dziękuję, panie Canyon.|Miłego dnia. {20846}{20944}Zapach spalenizny przestrzegał,|bym się nie angażował. {20948}{21027}Ale nie potrafiłem|o niej zapomnieć. {21034}{21183}Co w tym było. Element ryzyka.|To mnie rajcowało. {21575}{21720}Trans-Com Message Service.|Wiadomoć dla Harry'ego Canyona. {21775}{21934}Spotkaj się ze znajomš|przy Statule Wolnoci, o 16:00. {21995}{22065}Dziewczyna. To musiała być ona. {22312}{22408}Ale najpierw musiałem załatwić|paru pierdzieli. {23363}{23442}- Więc o to ta cała awantura?|- Chcę się tego pozbyć. {23446}{23526}Chcę to skończyć.|Rozmawiałam z Rudnickem. {23530}{23646}Płaci 300.000 chronodolarów.|Ale boję się. {23650}{23764}- Nie ufam mu.|- 300 kawałków to niezły szmal. {23768}{23836}- Pomożesz mi?|- Kiedy na mnie spojrzała, {23840}{23968}- nie potrafiłem odmówić.|- Za 50 procent sumy. {23988}{24098}Wemiesz, ile zechcesz.|Tylko zostań ze mnš. {24193}{24267}WJAZD NA WŁASNE RYZYKO {24327}{24372}Sš! {24399}{24492}Dobra, będę cię ubezpieczać. {25881}{26025}Kochanie, jestemy nadziani.|Wyjedmy w podróż, tylko we dwoje. {26036}{26123}Bardzo chętnie,|ale zmieniłam plany. {26133}{26213}Biorę wszystko.|Zatrzymaj się. {26310}{26398}- Jeste tego pewna?|- Na sto procent. {26559}{26606}Ładna, ale głupia. {26659}{26796}Mimo że była gotowa mnie zabić,|zrobiło mi się żal. Była w porzšdku. {26800}{26852}Tylko trochę chciwa. {26856}{26996}Zaksięgowałem to jako 2-dniowš|jazdę plus wielki napiwek. {27188}{27305}To była twoja pierwsza lekcja,|młoda istoto. {27377}{27498}Moje zło niszczy nawet|najniewinniejszych. {27537}{27758}Wybrałem cię, ponieważ masz moc,|której jeszcze nie rozumiesz. {27789}{27920}Spójrz jeszcze raz.|Zajrzyj we mnie głęboko. {27944}{28057}W niektórych wiatach|czczš mnie jak Boga. {28260}{28356}Zaczęło się od tego,|że znalazłem zielony meteoryt. {28360}{28445}Czytałem, że dużo mniejsze obiekty {28449}{28566}ulegajš spaleniu w atmosferze.|Ten, z jakich powodów, nie uległ. {28570}{28676}Umieciłem go w kolekcji minerałów|i zapomniałem o nim. {28680}{28766}Eksperymentowałem z elektrycznociš.|Zbliżała się burza, {28770}{28920}byłem pewien, że trafię bingo.|Potrzebowałem tylko wyładowania. {29288}{29320}Działa. {30330}{30432}Łysy... wielki. {30453}{30587}Nie miałem zamiaru paradować|z fiutem na wierzchu. {30666}{30768}Zupełnie jak|z "Dziesięciorga przykazań". {31058}{31190}Mocš gorejšcego Loc-Nara|w dłoni twojego idola, {31194}{31311}nakazuję ci przybyć, Ullatec! {31315}{31481}Obdarz mnie własnš siłš w zamian|za żyjšcš miertelnš ofiarę. {31485}{31575}Przybšd, Ullatec!|Rozkazuję ci! {31638}{31696}Czemu to zrobili? {32295}{32393}Zazwyczaj byłbym już martwy.|Mylałem, że braknie mi powietrza. {32397}{32520}Ale moje nowe ciało działało|bez zarzutu. Miałem nadzieję, że jej też. {32900}{32933}Dziękuję. {32949}{33007}Miała piękne oczy. {33011}{33130}Chciałem nawišzać rozmowę,|a zadałem odwieczne, durne pytanie: {33135}{33199}Jeste stšd? {33203}{33332}Możesz mi nie uwierzyć, ale pochodzę|z innego wiata... zwanego Ziemiš. {33336}{33391}Ja też jestem z Ziemi. {33397}{33510}Nazywam się Katherine Wells.|Pochodzę z Gibraltaru. {33514}{33600}Ocaliłe mi życie.|Nie mam się jak odwdzięczyć, ale... {33604}{33799}jeIi która moja częć ci się podoba,|chętnie ci jš oddam. {34081}{34210}Było ekstra. Na Ziemi nigdy|bym nie wyrwał takiego towaru. {34214}{34261}Był tylko jeden problem. {34284}{34334}Idziemy. {34369}{34493}Kimkolwiek byli, te gnoje|wybrały sobie fatalnš porę. {34778}{34878}Rozdzielili nas i zabrali mnie|do dziwacznego zamku. {35125}{35255}Chciałem wypytać o Katherine,|ale żaden nie mówił po angielsku. {35269}{35414}A więc jeste Denem z Ziemi,|który skradł ofiarę królowej? {35418}{35537}- Był cherlakiem, więc zagrałem ostro.|- Gdzie dziewczyna? {35541}{35685}Jestem Ard, wódz rewolucji|i przyszły władca wiata. {35689}{35781}- Dziewczyna!|- Ale jestemy groni. {35786}{35860}Straż, wykastrować go. {36144}{36212}Byłem w tym niezły. {36251}{36321}Doskonale.|Możesz mi służyć. {36325}{36446}- Dziewczyna albo mierć.|- Jeli mogę wybierać: mierć. {36450}{36496}Niech tak będzie. {36532}{36612}To za mało. {36641}{36803}- Zrozumiałem, czemu był wodzem.|- Jeli zależy ci na dziewczynie... {36846}{36908}Kazałem jš zamknšć w szkle. {36979}{37029}Nie żyje. {37033}{37118}Nie, pi.|Ale tylko ja jš mogę obudzić. {37221}{37301}- Co to jest Loc-Nar?|- Lnišca kula królowej. {37305}{37418}Tylko jej posiadacz może złożyć|ofiarę Ullatecowi. {37423}{37463}Norl! {37519}{37668}Norl, mój najdzielniejszy wojownik.|Wykradniecie razem Loc-Nara. {37672}{37741}- Potem oddam ci dziewczynę.|- A jeli odmówię? {37745}{37849}Wówczas zginiesz ty,|ona, wszyscy. {37853}{37915}Brzmiało to przekonujšco. {38602}{38701}Strażnik.|Musimy zejć pod ziemię. {38893}{39044}Norl wiedział, co robi. Jak na goryla|niele władał angielskim. {39054}{39121}Jestemy pod fosš zamku. {39241}{39265}Co mówiš? {39269}{39349}Mówiš o dzikiej bestii, która|żeruje w tych katakumbach. {39353}{39434}Ma zęby długoci 15 cm. {39450}{39525}Przepraszam... 40 cm. {39868}{39981}Rozdzielamy się. Ty i Korg,|drzwi do komnat królowej. {39985}{40087}Reszta z nas wejdzie|z drugiej strony. {40091}{40236}Kto zdobędzie Loc-Nara,|odda go Ardowi. Powodzenia, Den. {40405}{40473}Loc-Nar! {40477}{40566}Zupełnie jak kula,|którš wykopałem na podwórku. {40594}{40697}Patrzšc na Loc-Nara,|miałem zabawne uczucie. {40701}{40771}Potem zapaliły się wiatła.|Co za wstyd. {4077...
kiperr