Michelle Richmond - Rok we mgle.pdf

(1632 KB) Pobierz
Dla Bonnie i Johna
Aparaty fotograficzne z wizjerem wyposażone są w proste,
plastikowe okienko, nieposiadające systemu regulacji
ostrości. Wizjer umieszczony jest tuż nad obiektywem lub
obok niego i pokazuje przybliżony obraz tego, co znajdzie się
na zdjęciu (chociaż ze względu na zjawisko paralaksy i
związane z tym problemy występują różnice między tym, co
widzi oko przez wizjer, a faktycznym obrazem
zarejestrowanym przez obiektyw).
Henry Horenstein,
Black and White Photography. A Basic Manual
Światło pamięci, czy też raczej światło, którego pamięć
użycza przedmiotom, jest najbledszym ze wszystkich świateł…
Eugène Ionesco,
Present Past, Past Present
ROZDZIAŁ 1
Oto cała prawda, wszystko, co wiem: spacerowałyśmy po Ocean Beach,
trzymając się za ręce. Był chłodny letni poranek, typowy dla lipcowych dni
w San Francisco. Nad plażą i oceanem wisiała gęsta biała mgła – tak gęsta, że
widziałam tylko na metr przed sobą.
Emma szukała pieniążkowców. Czasem morze tuzinami wyrzuca je na
brzeg, całe, olśniewające bielą, ale tamtego dnia plaża była jedynie
zaśmiecona połamanymi. Emma czuła się zawiedziona. Jest dzieckiem, które
woli świat w formie idealnej: jeżowce muszą być całe, podręczniki szkolne
w nienagannym stanie, włosy ojca schludnie przycięte i opadające zaraz nad
kołnierzykiem.
Myślałam o włosach jej ojca, o miękkich ciemnych kosmykach
dotykających jego szyi. Nagle Emma pociągnęła mnie za rękę.
– Pospiesz się – powiedziała.
– Po co się spieszyć?
– Fale mogą je zmyć.
Mimo że szczęście nam jak dotąd nie dopisywało, Emma wciąż wierzyła,
że na plaży czeka prawdziwy skarb nienaruszonych pieniążkowców.
– Może zamiast tego pójdziemy do Louis’s Diner? – spytałam. – Jestem
głodna.
– A ja nie.
Spróbowała uwolnić palce i odsunąć się. Chociaż nigdy nie powiedziałam
Zgłoś jeśli naruszono regulamin