1 00:00:06,460 --> 00:00:07,310 "Płomień Arabii" 2 00:01:10,916 --> 00:01:12,934 Sš lady dzikich koni. 3 00:01:13,434 --> 00:01:15,600 Najlepsze czarne konie W Arabii. 4 00:01:15,600 --> 00:01:17,865 Od dawna nasze plemiona podšżajš za ich ladami, 5 00:01:17,865 --> 00:01:20,610 ale nikt nigdy nie znalazł słynnych czarnych koni. 6 00:01:20,610 --> 00:01:23,321 Kłamcy którzy opowiedzieli tę historię, 7 00:01:23,321 --> 00:01:25,065 Chcieli tylko jedzenia, i schronienia. 8 00:01:25,065 --> 00:01:28,065 Oni nie kłamali. Trzy lata temu pasterze na wzgórzach, 9 00:01:28,065 --> 00:01:31,097 opowiadali o tych czarnych koniach. 10 00:01:31,596 --> 00:01:33,096 Pędzš się jak wiatr po górach. 11 00:01:33,595 --> 00:01:35,594 Następnym razem, gdy ich spotkasz to powiedzš że mieli skrzydła 12 00:01:35,594 --> 00:01:37,111 i latajš w chmurach jak błyskawice. 13 00:01:37,111 --> 00:01:38,559 Jeli nasz pan w to wierzy W te 14 00:01:38,559 --> 00:01:40,557 mityczne stworzenia, pójdę za nim 15 00:01:40,557 --> 00:01:43,590 dopóki nie umrę z głodu. 16 00:01:43,590 --> 00:01:46,553 Przygotuj się więc na głód. 17 00:01:46,553 --> 00:01:49,587 Może nam to zajšć jeden księżyc, lub 100, 18 00:01:50,012 --> 00:01:55,010 ale nie zamierzam wracać bez tego konia. 19 00:02:24,682 --> 00:02:26,680 Cezanda! Czarny koń! Na brodę proroka, 20 00:02:26,680 --> 00:02:28,645 pasterze mówili prawdę. 21 00:02:28,645 --> 00:02:31,678 Jest królem wszystkich Arabskich koni. 22 00:02:31,678 --> 00:02:34,944 Miałe rację, Panie. Teraz ja też wierzę. 23 00:02:34,944 --> 00:02:38,175 Ale złapać to niesamowite stworzenie, nie będzie łatwo. 24 00:02:41,559 --> 00:02:43,057 Jeli go zmęczysz, 25 00:02:43,057 --> 00:02:44,557 jego prędkoć zostanie zmniejszona. 26 00:02:45,057 --> 00:02:48,456 Z pomocš Allaha Jego ogień zostanie zmniejszony. 27 00:02:48,456 --> 00:02:49,055 Za mnš! 28 00:03:50,242 --> 00:03:51,506 Dolina skręca w prawo. 29 00:03:51,506 --> 00:03:54,040 Jeli wespnę się na wzgórza, wyjadę przed nimi. 30 00:03:54,040 --> 00:03:55,539 Jedzcie za stadem. 31 00:03:55,539 --> 00:03:57,038 Ruszamy! 32 00:05:14,981 --> 00:05:15,980 Uratowałe mi życie! 33 00:05:16,980 --> 00:05:18,279 Zostaniesz za to dobrze nagrodzony. 34 00:05:18,279 --> 00:05:20,510 A to będzie twoja zapłata. 35 00:05:31,984 --> 00:05:32,984 Jak miesz, Beduinski psie! 36 00:05:36,212 --> 00:05:38,211 Kobieta z dzikš osobowociš! 37 00:05:43,284 --> 00:05:45,783 Więc traktujesz tak wszystkie kobiety? 38 00:05:45,783 --> 00:05:48,282 Tylko jeli stoi na przeszkodzie między mnš a czarnym koniem. 39 00:05:49,781 --> 00:05:51,745 Podšżałem za nim trzy księżyce potężnym, Cezanda, 40 00:05:51,745 --> 00:05:56,777 i kiedy już go miałem To ty mi przeszkodziła. 41 00:05:56,777 --> 00:05:59,276 Musiałem ocalić twój temperament I życie. 42 00:06:01,775 --> 00:06:04,773 To wyjania twój gniew. 43 00:06:05,772 --> 00:06:06,737 Jakie jest twoje imię? 44 00:06:06,737 --> 00:06:10,270 Jestem, Temor, syn Surama. 45 00:06:19,907 --> 00:06:22,370 Po tych... zalotach, nie wiemy czy będziesz mógł wsišć na konia. 46 00:06:22,370 --> 00:06:25,869 Możemy za tego konia i siodło wzišć dobrš cenę, panie. 47 00:06:25,869 --> 00:06:30,401 Nie zabieram koni kobietom, Oddaj to. 48 00:06:50,756 --> 00:06:52,755 Posiada ducha prawdziwego Monaka, panie. 49 00:06:55,754 --> 00:06:57,752 Jak daleko jest Twoje miasto? 50 00:06:57,752 --> 00:06:59,751 Cztery godziny jazdy koniem. 51 00:07:01,539 --> 00:07:03,038 Sprzedamy go tam na rynku 52 00:07:03,038 --> 00:07:04,538 i, kupimy prowiant. 53 00:07:05,038 --> 00:07:09,035 A Cezanda, panie? Jeli stracimy go 54 00:07:09,035 --> 00:07:12,634 Wolę stracić moje życia, Niż tego Czarnego rumaka. 55 00:07:14,137 --> 00:07:16,801 Ale nie tak łatwo go złapać. 56 00:07:16,801 --> 00:07:19,634 Będzie szukać wody i trawy, jak wszystkie dzikie konie. 57 00:07:20,134 --> 00:07:22,597 Basrah, led stado, ale z daleka. 58 00:07:22,597 --> 00:07:25,131 A ja odwiozę tę kobietę... 59 00:07:29,631 --> 00:07:32,130 Nie bój się to żołnierze mojego ojca. 60 00:07:32,130 --> 00:07:34,629 Bšd ostrożny! 61 00:07:48,122 --> 00:07:49,586 Szukalimy cię od wielu godzin, księżniczko. 62 00:07:49,586 --> 00:07:54,118 Mówiłam ci, że wrócę do karawany przed zmierzchem, kapitanie, Fazil. 63 00:07:54,118 --> 00:07:57,117 Jest jeszcze cztery godziny do zachodu słońca. 64 00:07:57,117 --> 00:07:59,614 Posłaniec z pałacu, Powiedział, że król Chandra 65 00:07:59,614 --> 00:08:01,615 poprosił, aby natychmiast wróciła. 66 00:08:01,615 --> 00:08:03,613 Boi, że zbliża się koniec. 67 00:08:06,009 --> 00:08:10,007 Mój ojciec? Jedziemy do Tunisu natychmiast. 68 00:08:10,007 --> 00:08:12,307 Pani, musisz zmienić ubrania. 69 00:08:12,307 --> 00:08:15,004 Nie możesz chodzić w spodniach, po ulicach Tunisu. 70 00:08:15,504 --> 00:08:20,001 W razie potrzeby przejdę przez ulice Tunisu jak zechce, aby zobaczyć mojego ukochanego ojca. 71 00:08:21,424 --> 00:08:24,422 Przynie to do pałacu a otrzymasz swojš nagrodę! 72 00:08:31,465 --> 00:08:32,964 Uratowałe prawdziwš księżniczkę, panie. 73 00:08:32,964 --> 00:08:34,928 I wynagrodzš nas za to. 74 00:08:34,928 --> 00:08:38,462 Będzie to wietna historia do opowiedzenia naszym. 75 00:08:38,462 --> 00:08:40,627 Pewnie, miej się hieno. 76 00:08:40,627 --> 00:08:44,958 Podšżaj za stadem i zostawiaj lady Żebymy mogli cię znaleć, wracajšc z Tunisu. 77 00:09:12,406 --> 00:09:14,104 Patrz, tam wysoko. Czarne żagle 78 00:09:14,104 --> 00:09:18,058 barbarzyńców, znowu tu sš. 79 00:09:18,093 --> 00:09:20,105 Korsarze wrócili. 80 00:09:20,105 --> 00:09:24,638 Czarne żagle, które przynoszš tylko mierć. 81 00:09:25,637 --> 00:09:26,637 Chodmy szybko! 82 00:09:44,371 --> 00:09:46,870 Martwiłem się o twoje bezpieczeństwo Moja ukochana kuzynko! 83 00:09:48,413 --> 00:09:50,713 Przyjechała na czas, Tanya. 84 00:09:51,954 --> 00:09:56,587 Chciałem zobaczyć twojš pięknš twarz po raz ostatni. 85 00:09:56,587 --> 00:09:59,382 Nie wyjechałabym, gdybym wiedziała Że mnie tak bardzo potrzebujesz. 86 00:10:00,844 --> 00:10:02,801 Co jest mojemu ojcu? 87 00:10:02,826 --> 00:10:08,384 Rozpoznaję ogień trucizny, który pali moje ciało. 88 00:10:08,780 --> 00:10:09,744 Trucizna?! 89 00:10:10,226 --> 00:10:10,834 Ale... 90 00:10:11,856 --> 00:10:13,820 Kto mógłby zrobić Co tak okropnego? 91 00:10:13,820 --> 00:10:17,853 Proszę, moje dziecko, pozostało mało czasu. 92 00:10:17,853 --> 00:10:21,351 Sš ważne rzeczy które muszę ci powiedzieć. 93 00:10:24,350 --> 00:10:26,848 Za jaki czas kuzyn Medina zajmie moje miejsce, 94 00:10:26,848 --> 00:10:29,347 jako król Tunisu, 95 00:10:29,347 --> 00:10:31,346 obrońca tronu. 96 00:10:31,846 --> 00:10:35,844 Zawsze będę pamiętać twojš wspaniałš mšdroć, mój ukochany kuzynie. 97 00:10:35,844 --> 00:10:37,808 Posłuchaj mnie. 98 00:10:37,808 --> 00:10:43,090 Przemyl swoje postępowanie, modlšc się w Mekce. 99 00:10:43,090 --> 00:10:47,979 Nie pozwól korsarzom korzystać z naszego portu. 100 00:10:47,979 --> 00:10:52,834 Zgodziłem się na to, by chronić naszych ludzi. 101 00:10:52,834 --> 00:10:57,599 Od miesięcy, ich przywódcy wiodš spór Kto polubi Tanya. 102 00:10:57,599 --> 00:11:02,329 Wolę, zobaczyć jš martwš, niż Żonš pirata. 103 00:11:02,329 --> 00:11:05,793 Ostatniš, rzeczš o którš cię proszę Kuzynie Medina, 104 00:11:05,793 --> 00:11:10,825 chroń Tanye przed tymi korsarzami! 105 00:11:11,352 --> 00:11:14,850 W przeciwnym razie przekleństwo Allaha, 106 00:11:14,850 --> 00:11:20,846 Spadnie na ciebie. wiadkiem jest Allah, 107 00:11:21,846 --> 00:11:24,844 stanie się twoja wola. 108 00:11:33,578 --> 00:11:38,075 Muszę ogłosić w miecie i korsarzom, o mierci króla 109 00:11:38,075 --> 00:11:40,539 i nie bój się. 110 00:11:40,539 --> 00:11:43,572 Jeste teraz pod mojš ochronš. 111 00:12:25,477 --> 00:12:27,476 Rozdaj to ludziom. 112 00:12:27,476 --> 00:12:28,477 Tak, mój panie! 113 00:12:31,549 --> 00:12:34,047 Bardzo mšdra decyzja, mój bracie. 114 00:13:12,224 --> 00:13:14,223 Pozdrowienia, moi panowie. 115 00:13:14,722 --> 00:13:16,721 Widzę, że macie dobrš zdobycz. 116 00:13:17,221 --> 00:13:21,219 Udało się nam zdobyć flotę chrzecijan płynšcš na Maltę. 117 00:13:21,219 --> 00:13:23,236 Ukradlimy złoto, srebro i piękne kobiety. 118 00:13:23,236 --> 00:13:25,743 Niewierne psy walczyły 119 00:13:25,743 --> 00:13:28,215 jak wciekłe. 120 00:13:30,500 --> 00:13:33,998 Widzę, że nie straciłe ducha, pod mojš nieobecnoć. 121 00:13:40,428 --> 00:13:43,426 Dlaczego on jest zmęczony? 122 00:13:43,926 --> 00:13:46,424 Zrobilimy kilka rund wokół wzgórz, po południu. 123 00:13:46,424 --> 00:13:48,888 Bšd pewien, Panie, Hakim, 124 00:13:48,888 --> 00:13:51,921 jest równy Sułtanowi. 125 00:13:51,921 --> 00:13:54,385 Z przyjemnociš pojedziesz zn...
MonteChristo10