3. Nowe narodz Torrey.odt

(41 KB) Pobierz

                                                 2. NARODZENIE NA NOWO

 

              „A był człowiek z faryzeuszów imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Jezusa w nocy i rzekł mu: Mistrzu! Wiemy, że przyszedłeś od Boga jako nauczyciel; nikt bowiem takich cudów czynić by nie mógł, jakie Ty czynisz, jeśliby Bóg z nim nie był. Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić. „Ewangelia Jana 3,1-7.

 

              Ta mała, prosta relacja pokazuje nam jasno, jak słowo o nowym narodzeniu i nowym  życiu całkowicie wytrąciło z równowagi szlachetnego i pobożnego Nikodema. Wszystko co Nowy Testament mówi o Nikodemie, świadczy o tym, że nie był obłudnikiem, przeciwnie, był jedną z najszlachetniejszych postaci życia religijnego tamtych czasów. Teraz musi usłyszeć od Jezusa, że nic mu nie pomoże to, że jest Żydem, faryzeuszem, członkiem wybranej przez naród Rady Najwyższej. Wstęp do Królestwa Bożego zapewnić mu może jedynie nowe narodzenie. Jeśliby Jezus odpowiedział w ten sposób: Pościsz dwa razy w tygodniu. Pięknie, czynisz więcej niżeli wymaga prawo. Radzę ci jednak, abyś od dzisiaj pościł w tygodniu cztery razy. Daje to właściwe przygotowanie do wielkiego czasu Królestwa Bożego”, Nikodem wróciłby o świcie do domu radosny i zadowolony.

              Gdy jednak Jezus przerwał cały jego tok myślenia o prawie Bożym i jego wypełnianiu i powiedział mu, że się musi na nowo narodzić, oburzyło to pobożnego męża.

              Począwszy od tej nocy przez wszystkie stulecia działo się podobnie. Dla człowieka naturalnego mało jest w chrześcijaństwie spraw tak niezrozumiałych i gorszących, jak słowa o powtórnym narodzeniu. Możemy się o tym przekonać, gdy tylko poruszymy ten temat w rozmowie z ludźmi. Gdybyśmy zaczęli mówić o konieczności nowego narodzenia, zaskoczyłoby ich to równie, jak Nikodema przed 1900 laty. Byliby zirytowani, nawet obrażeni. Uważaliby, że jest to nietakt, i pomyśleliby sobie, a także mówili do innych: Czy można więcej wymagać od człowieka, aniżeli tego, by w miarę możliwości słuchał Słowa Bożego i czytał je, modlił się, zwalczał swoje grzechy i wspierał pracę chrześcijańską?”

             

              Istotą chrześcijaństwa jest Jezus Chrystus taki, jakim dał nam Go Bóg i zwiastują księgi Nowego Testamentu. Tej prawdy, dzięki Bogu, nie można zmienić. Do takich faktów należą również słowa o nowym narodzeniu. Będą one należały do Ewangelii o Jezusie Chrystusie do końca czasów.

             

              Wszystkie religie, oprócz chrześcijaństwa, twierdzą, że człowiek jest wprawdzie grzeszny, ale nie jest zły. Wszystkie one mówią nam: powinieneś być dobry. Czyń dobrze, a staniesz się doskonały. Jedynie chrześcijaństwo przeciwstawia się tym wszystkim religiom, mówiąc człowiekowi: jesteś zły. Jezus powiedział wyraźnie, że nie oczekuje, aby ciernie rodziły figi. Złe drzewo nie może przynosić dobrych owoców. Dlatego Jezus mówi do Nikodema, że musi się na nowo narodzić, aby otrzymać nowe usposobienie.

Dlatego możemy twierdzić, że słowo o narodzeniu na nowo jest najcięższym krzyżem moralnym, jaki postawiono na świecie, najwyższym ideałem moralnym. Nie zadowala się ono tym, że nasze czyny są poprawne, a słowa brzmią dobrze. Pyta o wewnętrzne nastawienie, z którego wypływa słowo i działanie. Jeśli nastawienie nasze nie jest dobre, wówczas Chrystus i nasze czyny uważa za złe, choćby nawet wydawały się bardzo pobożne i pełne poświęcenia.

              Jednocześnie słowo o nowym narodzeniu jest najdroższym słowem Ewangelii, jakie może usłyszeć ucho grzesznika. Jeśli poznaliśmy, że jesteśmy źli i nie możemy zmienić swego złego usposobienia (złych motywów działania), wówczas z radością przyjmujemy, że dane nam zostanie nowe usposobienie (nowe życie), jako dar od Boga.

              Nowe życie otrzymać mamy tak samo, jak dane nam zostało życie naturalne. Otrzymaliśmy je od innych bez jakiegokolwiek naszego udziału. Tak i nowe życie możemy otrzymać przez nowe narodzenie. Bóg obiecuje, że włoży dar tego życia w nasze serca.

Chrześcijaninem można się stać przez cud Boży. Cud ten Jezus nazywa właśnie nowym narodzeniem. Jest to ponadnaturalne przekazanie życia, które jest własnym, świętym życiem Boga, życiem, w którym nie otrzymaliśmy udziału przez cielesne narodzenie. Bowiem rodzaj ludzki przez grzech pierworodny utracił organiczny związek życiowy z Bogiem. To ponadziemskie, niebiańskie życie zesłał Bóg z powrotem na ziemię w swoim Synu.

              Wszyscy, którzy słuchają Ewangelii, mogą mieć udział w tym życiu, jeśli tylko chcą. Muszą jednak przeżyć nowo narodzenie, narodzenie z Ducha. Jest to cud polegający na tym, że Bóg przeistacza nas wewnętrznie. Stwarza w nas nowe usposobienie, które powoduje, że czujemy się dobrze w Jego obecności.

 

              Chciałbym powiedzieć, co się przeżywa, gdy Bóg dokonuje w naszych sercach cudu nowego narodzenia. Stoi oto grzeszn...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin