Rose M.J. - Wenus w sieci.pdf

(1384 KB) Pobierz
M. J. ROSE
WENUS
W SIECI
RS
1
RS
Mój Wróg się starzeje
Nareszcie doczekałam Zemsty
Smak na Nienawiść odchodzi
Jeśli ktokolwiek chciałby się pomścić Niechże się spieszy - Jadło znika
To pozbawione smaku Pożywienie
Złość nakarmiona natychmiast umiera A zagłodzona pęcznieje
Emily Dickinson
2
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Najukochańsza moja!
Po wielu miesiącach muszę się do tego przyznać. Nie ma niczego takiego
na tym świecie, co zmniejszyłoby moją tęsknotę za tobą. Nic nie zła-godzi
ostrego jak brzytwa bólu, który budzi mnie każdego ranka, a wieczorem nie
pozwala zasnąć.
Ale jak tu spać, kiedy te kobiety nie ustają ani na moment. Chociaż nie, to
nie kobiety, tylko wiedź-
my, które polują, rzucają urok i biorą w posiadanie dusze. Nikt nie zdaje
sobie nawet sprawy, jak bardzo są niebezpieczne, nikt nie wie, że w ich
żyłach płynie samo zło. Zło, które nocą lśni tajem-nym blaskiem i stanowi
pożywkę dla ćpunów, któ-
rzy ślinią się, wlepiając wzrok w ich nagie piersi i wilgotne wargi,
zasłuchani w ich ciche pojękiwa-
RS
nia i sprośne słowa; którzy dotykają się, gładzą, pocierają, doprowadzają
się do orgazmu, a potem omdlewają w jakiejś amnezji, żeby w końcu gwał-
townie zderzyć się z rzeczywistością.
Do twoich urodzin zostały dwadzieścia trzy dni.
Pragnę udowodnić ci, jak bardzo cię kocham, a zatem obiecuję, że do
tego czasu te pięć kobiet spotka kara.
To, co zamierzam uczynić, nie przywróci mi apetytu, ciekawości życia
ani energii. Na nic mi się to nie zda. Zrobię to wyłącznie dla ciebie.
3
Czwartek
Pozostały dwadzieścia dwa dni
RS
Zgłoś jeśli naruszono regulamin