Wolf Klaus Peter - Ann Kathrin Klaasen 03 - Grób we Fryzji Wschodniej.pdf

(1382 KB) Pobierz
Spis treści
Grob we Fryzji Wschodniej
Tytuł oryginału
OSTFRIESENGRAB
Copyright © S. Fischer Verlag GmbH, Frankfurt am Main 2009
Copyright © 2016 for the Polish edition by Media Rodzina Sp. z o.o.
Projekt logotypu Gorzka Czekolada
Dorota Wątkowska
Projekt okładki
Ula Pągowska
Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk lub kopiowanie całości albo fragmentów książki — z wyjątkiem cytatów
w artykułach i przeglądach krytycznych — możliwe jest tylko na podstawie pisemnej zgody wydawcy.
ISBN 978-83-8008-271-7
Media Rodzina Sp. z o.o.
ul. Pasieka 24, 61-657 Poznań
tel. 61 827 08 60
mediarodzina@mediarodzina.pl
www.mediarodzina.pl
Konwersję do wersji elektronicznej wykonano w systemie
Zecer
firmy Elibri.
pomyślała Ann Kathrin Klaasen — powinnam być wdzięczna
mordercy. W przeciwnym razie nigdy nie przyjechałabym tutaj o tej porze
roku.
Oczywiście znała ten bajeczny park przy zamku Lütetsburg. Jej
przyjaciółka Ulrike brała tutaj ślub. To właśnie wtedy postanowiła sobie, że
postara się częściej nawiedzać tę oazę spokoju, by oddawać się kontemplacji
pośród stuletnich drzew i szukać wewnętrznej harmonii.
Przejazd z jej domu przy ulicy Distelkamp w Norden do parku zamkowego
zajmował raptem kilka minut. Ale gdy człowiek długo mieszka nad morzem,
to przyzwyczaja się do szumu fal i w jakimś momencie przestaje je słyszeć
— pomyślała zasmucona faktem, że trzeba było aż zbrodni, by wróciła do
tego cudownego miejsca.
A teraz stała tutaj oszołomiona przepychem barw kwitnących
rododendronów i azalii. Na krótką chwilę zamknęła oczy i głęboko
odetchnęła. Aromat kwiatów był niemalże obezwładniający. Jak ktoś mógł
zabić człowieka w tej oazie spokoju i wytchnienia?
W tym miejscu nie było słychać szumu Morza Północnego. Park miał
swoje własne dźwięki. Brzęczenie owadów opitych nektarem tworzyło jakby
podkład muzyczny. Na to nakładał się szelest gałęzi i liści poruszanych przez
wiatr, który przybywając ze swej długiej wędrówki ponad morzem,
zapomniał już niemal, jak pięknie może być na stałym lądzie.
WŁAŚCIWIE —
Ulrike brała tu niegdyś ślub w drewnianej Kapliczce
Nordyckiej. Ann Kathrin Klaasen była głęboko wdzięczna staremu
arystokratycznemu rodowi z Fryzji Wschodniej — rodzinie zu Innhausen und
Knyphausen, że stworzyli to miejsce. Postanowiła, że przyjdzie tu ze swoim
synem Eike. Przecież to niedopuszczalne, żeby chłopiec, który dorasta w tej
okolicy, znał lepiej kino CineStar w Emden niż ten park. Możliwe, że jest tu
więcej do zobaczenia niż w kinie — pomyślała Ann Kathrin.
JEJ PRZYJACIÓŁKA
Zgłoś jeśli naruszono regulamin