{1}{90}movie info: XVID 720x480 29.97fps 792.6 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ {951}{1033}POKARM BOGÓW {3460}{3545}Ok, zaczynamy! {4728}{4799}Jestem Morgan i gram w football. {4803}{4897}Zamęczyliśmy się, by być w formie na niedzielny mecz. {4901}{5011}Więc trener powiedział nam, by wyluzować i zrelaksować się na kilka dni. {5015}{5119}Jeden z moich kolegów z drużyny, Davis, wpadł na pomysł podróży na wyspę. {5123}{5189}Udał się tam jako pierwszy, by wszystko dograć. {5193}{5351}Rozmawiałem z naszym rzecznikiem prasowym i zachęcałem go do wyjazdu,|bo uważałem, że i jemu dzień wolnego dobrze by zrobił. {5355}{5446}Świetnie będzie znowu wrócić do kraju|i cieszyć się otwartymi przestrzeniami, {5450}{5534}których człowiek jeszcze nie spieprzył swoimi technologiami. {5538}{5724}Mój ojciec mawiał: "Morgan, pewnego dnia|Ziemia wyrówna rachunki z ludźmi za jej zaśmiecanie". {5728}{5856}Niech człowiek dalej zanieczyszcza Ziemię, a natura się zbuntuje. {5860}{5949}I to będzie wielki bunt. {5953}{6081}Oczywiście nigdy nie brałem go na poważnie,|ale ciągle pamiętam to, jak na mnie patrzył, gdy mówił: {6085}{6270}"nigdy się nie dowiesz kiedy i gdzie to nastąpi,|a kiedy się zacznie, nie dowiesz się kiedy i jak się skończy". {6274}{6501}To ciekawe jak przewidywania mojego ojca się sprawdzają,|kiedy przyjeżdżam do kraju, dzisiaj. {9403}{9484}- Jelenina na kolację?|- Jeszcze go nie złapaliśmy. {9488}{9595}- Ale złapiemy.|- Mają go! {9982}{10066}No dalej! Łapcie go! {10070}{10143}Po co to zrobiłeś? {10147}{10263}Hej, przestań, pozwól mu uciec. {12992}{13093}O mój Boże! Mój Boże!!! {14218}{14291}Jezu... {14721}{14804}O mój Boże... {14969}{15110}Ty zostań z nim, Brian, a ja zaraz wrócę, ok? {16338}{16407}Halo! {16455}{16524}Halo! {19938}{19997}Nie ma pan prawa tu być. {20001}{20135}Nazywam się Morgan. Szukam telefonu.|W lesie zdarzył się wypadek, mój przyjaciel nie żyje. {20139}{20181}Nie mamy telefonu. {20185}{20259}- A gdzie mogę go znaleźć?|- Nigdzie w pobliżu. {20263}{20324}To jedyna farma na tym końcu wyspy. {20328}{20413}- Więc nigdzie go nie znajdę?|- Ten koń... {20417}{20517}- Czy wziął go pan ze stajni niedaleko portu?|- Tak. {20521}{20600}Czy zaprowadzi go pan z powrotem? Tam mają telefon. {20604}{20682}Och, dziękuję bardzo, ale zanim tam dotrę już nie będę go potrzebował. {20686}{20751}Proszę pana... {20755}{20860}Czy mógłby pan rzucić okiem na coś, co mnie przeraża? {20864}{20931}Proszę pani, już widziałem pani kurczaki... {20935}{21010}Nie, nie. Chodzi o coś innego. {21014}{21077}Nie prosiłabym pana, gdyby pan Skinner tu był. {21081}{21142}Bóg jeden wie, że bym tego nie robiła. {21146}{21225}Ale jestem przerażona tym, że one się do tego dostały. {21229}{21284}One? {21288}{21350}Proszę pana, czy mógłby pan tam szybko zajrzeć? {21354}{21545}I powiedzieć, czy myśli pan, że to jest to samo, o czym ja myślę.|Proszę! {21859}{21920}Niech pan spojrzy. {21924}{22009}Czy to wygląda pańskim zdaniem jak szczurze dziury? {22013}{22079}- Jak najbardziej.|- Wiedziałam. {22083}{22213}Przedostały się do jedzenia. Musiały... {22227}{22280}To tym karmi pani kurczaki? {22284}{22407}Nie. To w ten sposób dostajemy to od naszego Pana. {22411}{22554}Kury nawet by tego nie dotknęły,|gdybyśmy tego nie zmieszali z ziarnem i otrębami. {22558}{22652}Ta osa chyba bardzo to polubiła. Co to w ogóle jest? {22656}{22753}Dobry Pan daje to nam, bo na to zasługujemy. {22757}{22843}I regularnie się modlimy. {22847}{22949}I dobry Pan upewni się, że nie będziemy już nigdy potrzebować pieniędzy.|Nigdy. {22953}{23065}Proszę pani, wydaje mi się, że nie zdaje sobie pani sprawy,|jak niebezpieczne może to być. {23069}{23232}Właśnie w tym momencie pan Skinner jest w mieście|robiąc bardzo duży interes związany z tym jedzeniem. {23236}{23363}Robi to w tym samym czasie, kiedy my tutaj rozmawiamy. {23367}{23470}Tak, ale niezbyt to pomoże,|jeśli coś poza kurami dostało się do tego jedzenia. {23474}{23601}Żadne zwierzę z mojej farmy nie zabiło pańskiego przyjaciela,|jeśli o to panu chodzi. {23605}{23714}Proszę pani, jak pani myśli,|jak wielkie te szczury urosną po zjedzeniu tego czegoś? {23718}{23833}Pan Skinner będzie wiedział, co zrobić.|Niezależnie od tego kto lub co to zjadło. {23837}{23900}Będzie dokładnie wiedział, co z tym zrobić. {23904}{24050}Cóż, mam nadzieję, ponieważ ja tu jeszcze wrócę. {25513}{25612}Nie sądziłem, że będziemy wracać w takich nastrojach. {25616}{25687}Taa... {25825}{25906}Co teraz zrobimy? {25910}{26030}Chyba koroner powinien się tym zająć. {26034}{26097}Musimy mu powiedzieć, co podejrzewamy, nie? {26101}{26139}Nie wydaje mi się. {26143}{26392}Wyszlibyśmy na idiotów mówiąc Prokuratorowi Okręgowemu,|że coś wielkiego zabiło naszego kolegę, czyż nie? {29377}{29459}Przepraszam pana. {29463}{29502}Tak? {29506}{29612}- Czy coś się dziś zdarzyło, proszę pana?|- Zdarzyło? {29616}{29672}Coś niezwykłego? {29676}{29783}Mężczyzna został zabity podczas polowania na jelenie na jednej z wysp. {29787}{29852}Spadł z konia. {29856}{29977}- Czy to coś niezwykłego?|- Niekoniecznie. {29981}{30031}Widziałem ciało. {30035}{30126}Przywiozło je dwóch jego przyjaciół. {30130}{30258}Cały okropnie spuchnięty, rozumie pan? {30278}{30467}Rozumiem, że jego przyjaciele nie mówili nic na temat wielkich stworzeń? {30481}{30582}Czy czegoś w tym stylu? {37355}{37438}Kto tu jest?! {38083}{38200}Panie, uratuj mnie, uratuj mnie. {40262}{40320}Właśnie wróciłem od koronera. {40324}{40366}I co powiedział? {40370}{40587}Sądząc po ilości trucizny w jego ciele szacuje,|że został ukąszony przez co najmniej 250 os. {40591}{40660}Jezu. {40701}{40749}- Dobra, jedziemy.|- Gdzie? {40753}{40817}- Na farmę.|- Po co? {40821}{40873}Na przejażdżkę. {40877}{40962}Wiesz, chciałbym jechać z tobą,|ale wieczorem muszę być w Chicago, pamiętasz? {40966}{41007}Daj spokój, Brian, nie pojedziesz? {41011}{41170}Przecież wiesz, że jeśli nie rozpocznę kampanii promocyjnej w Chicago,|niewielu fanów obejrzy was w akcji. {41174}{41293}Przestań. Cholera, dobrze wiesz,|że nie musisz tu być przez co najmniej dwa dni. {41297}{41384}No... no dobra. {41388}{41574}Ale prawdę mówiąc, to nie jestem tym wyjazdem zbyt zachwycony, Morgan. {42430}{42544}Oh, Tom, pospiesz się. Błagam! {42581}{42666}Tom, odpal to! {42686}{42798}Proszę się zatrzymać! Proszę! {42910}{43015}Proszę! Zatrzymajcie się! {43052}{43121}- Dlaczego się nie zatrzymałeś?|- Po co miałbym się zatrzymać? {43125}{43179}Ona była w ciąży. {43183}{43303}- Więc?|- Więc może potrzebowała pomocy, Jack.|Może była w niebezpieczeństwie. {43307}{43381}To może zaczekać. Zabierzemy ich z powrotem. {43385}{43461}Nie martwisz się nikim, tylko sobą, prawda? {43465}{43518}Więc takie masz o mnie zdanie? {43522}{43588}Uważam, że jesteś największym samolubem, jakiego znam. {43592}{43634}Więc dlaczego dla mnie pracujesz? {43638}{43751}Bo praca dla kobiety bakteriolog nie jest łatwa do znalezienia, Jack. {43755}{43881}A kto ci powiedział, żeby nią zostać? {44093}{44281}- Tom, co teraz zrobimy?|- Uspokój się i nie martw się o nic, kochanie. {44333}{44438}Kto postawił tu tę bramę? {45927}{46007}Hej, co to? {46277}{46391}O mój Boże. Co mogło je zabić? {46395}{46522}Cokolwiek to było, zrobiło dobrą robotę z tymi wrotami. {46526}{46593}Jestem pod wrażeniem, Jack. A Ty? {46597}{46668}Nie wiem. Trudno cokolwiek powiedzieć, skoro nie żyją. {46672}{46841}Kto wie, czy jakiś klaun nie zrobił tego|z gipsu modelarskiego i strusich piór? {46845}{46977}Może uda nam się znaleźć Ma i Pa Kettle. {47506}{47597}Nie widzę nikogo. {47683}{47763}Panie Skinner? {47767}{47859}Halo? Jest tu kto? {47952}{48087}- Mówił, że będzie tutaj.|- Może jest tam? {48940}{49003}Oh, przepraszam panią. {49007}{49073}Myślałam, że jest pani... {49077}{49176}Sama nie wiem... coś się dzieje z moją głową. {49180}{49291}One tu powchodziły. Pan Skinner powiedział, że wejdą. {49295}{49382}Co się pani stało w rękę? {49386}{49518}To te wielkie robaki... pełzające okropieństwa. {49522}{49604}- A potem weszły szczury.|- Szczury? {49608}{49658}W oborze. {49662}{49726}Okropne, ogromne szczury. {49730}{49788}Szukamy pana Skinnera. {49792}{49842}Po co? {49846}{49910}Mieliśmy się dziś z nim spotkać. {49914}{49988}Pan Skinner nie wrócił do domu na noc. {49992}{50058}Może został w mieście. {50062}{50168}Cóż, nieważne... pani również może nam pokazać co tu takiego macie. {50172}{50272}Ale pan Skinner nigdy nie zostaje na noc poza domem. Nigdy. {50276}{50375}Czy chce mi pani powiedzieć,|że zmarnowałem swój czas przyjeżdżając tutaj? {50379}{50511}- Czy załatwił z nim pan interes?|- Nie powiedziałbym. {50515}{50627}Więc obawiam się, że nie mogę pokazać wam naszego sekretu.|To nie byłoby właściwe. {50631}{50804}Nie przejechałem całej tej drogi do tej pieprzonej dziury tylko po to,|by zobaczyć resztki martwych kur. {50808}{50880}Więc ma pani coś na sprzedaż czy nie? {50884}{51009}Uspokój się, Jack.|Może spróbuj być choć przez chwilę człowiekiem dla odmiany. {51013}{51081}Pani Skinner, musimy wrócić do miasta. {51085}{51153}Czy nie mogłaby nam pani pokazać, czym pani mąż karmił kury? {51157}{51283}Nie pozwolę panu Bensingtonowi panią wykorzystać, obiecuję. {51287}{51342}No dobrze, pokażę pani. {51346}{51404}Nie obchodzi mnie, co się stanie. {51408}{51538}Chcę tylko, by mój mąż znów ze mną był. {52288}{52364}Widzicie? {52385}{52485}To po to pani mąż nas wzywał? {52489}{52558}Nic nie zmienialiśmy odkąd pan Skinner to znalazł. {52562}{52621}Jest takie samo, jak tego dnia, gdy to znalazł. {52625}{52735}Na początku myślał, że to olej i że się na tym wzbogacimy. {52739}{52785}Odpuść, Lorna. {52789}{52929}Zaczekaj, Jack. Zaczekaj. Spójrz na to.|Nigdy nie widziałam czegoś takiego. {52933}{53023}Jak to się stało, że pani mąż zacz...
m.mlotkowski