solidarność_grabarzem_Polski.pdf

(176 KB) Pobierz
GORZKA PRAWDA O:
GENEZIE SOLIDARNOŚCI,
STANIE WOJENNYM, KRK I
KONSEKWENCJACH PRZEJĘCIA
WŁADZY
Z okazji kolejnej rocznicy „Sierpnia 1980” przypominamy kompleksowy artykuł
o tych wydarzeniach i ich skutkach jak w tytule. (red. kip)
Prezentujemy znakomity tekst dr Leszka Skonki, jednego z nielicznych działaczy
Solidarności z: wiedzą,
wyobraźnią przewidywania
konsekwencji, odwagą
mówienia i podejmowania czynów zapobiegania skutkom, które odczuwają
Polacy obecnie.
Drugim elementem całego opracowania są uzupełniające fakty, wydarzenia,
dokumenty i analiza, do relacji dr Leszka Skonki, obrazujące okoliczności
wprowadzenia stanu wojennego, możliwe scenariusze rozwoju wydarzeń i
możliwe skutki tych scenariuszy oraz na co
autorstwa Redakcji KIP.
Trzecim elementem jest przypomnienie nie mniej znakomitej i skondensowanej
analizy skutków zmiany ustroju spowodowanej przez Solidarność autorstwa
Zbigniewa
kolonialną”.
Czwartym elementem jest syntetyczne zestawienie: długu Polski w 1989 r.,
zobowiązania Balcerowicza i aktualnego długu, którego wysokość jest
publicznie znana.
Polecamy
Dąbrowskiego
pt.
„Transformacja
ustrojowa
w
demokrację
NATO dało przyzwolenie –
ten najbardziej kompetentny i treściwy
3 częściowy zestaw opracowań, jaki w Polsce się ukazał, do
upowszechniania, a w szczególności podsyłania: ludziom z
Solidarności,także będącym od 1989 r. u władzduchowieństwu,
a zwłaszcza hierarchom Kościoła Katolickiego, zaangażowanym
w ten ruch i udzielającym następnie poparcia wywodzących się
z Solidarności Rządów,także świeckim związanym z Kościołem
Katolickim i udzielającym takiegoż poparcia pod dyktando
duchowieństwa,
Z
ZAPYTANIEM:
czy publicznie przeproszą, wyrażą skruchę, żal za
grzechy i przedsięwezmą zadośćuczynienie naprawy
tego, do czego swoim działaniem doprowadzili ?
Redakcja KIP
Dr Leszek Skonka
Były
nauczyciel
akademicki,
działacz
przedsierpniowej
uczestnik
Ruchu
opozycji
Obrony
demokratycznej,
Praw
Człowieka i
(w 1979)
Obywatela, założyciel i organizator
Wolnych Związków Zawodowych na Dolnym Śląsku,
współorganizator
i współkierujący strajkiem w
sierpniu 1980 roku we Wrocławiu.
Sprzeciwiał się wprowadzaniu KOR-u do NSZZ, agentów SB i aktywistów
PZPR oraz upolitycznieniu Związku, zrywaniu Umowy Gdańskiej, awanturnictwu
politycznemu. Chciał by Związek „Solidarność” nie wychodził poza
statut
związku pracowniczego. Za tę postawę oskarżony został publicznie, bez
jakichkolwiek podstaw, o sprzyjanie PZPR, działanie na szkodę Związku,
współpracę z SB następnie usunięty ze wszystkich funkcji, również ze Związku
”Solidarność”, spotwarzony publicznie, bez prawa do obrony, skazany na karę
śmierci cywilnej
Kościoła.
Założyciel i przewodniczący istniejącego od 1988 roku Komitetu Pamięci Ofiar
Stalinizmu w Polsce oraz Instytutu Badań Stalinizmu i Patologii Władzy,
zbudował w 1989 roku pierwszy w Polsce i na świecie Pomnik Ofiar Stalinizmu
we Wrocławiu. Założyciel w 1990 r. Stronnictwa Sprawiedliwości Społecznej i
zarejestrował listy wyborcze do sejmu i senatu ( lista nr 50).
19 października 1980 r. przy biernej, milczącej postawie
36 rocznica sprowokowania przez
Solidarność wprowadzenia stanu
wojennego w Polsce
Proszę o upowszechnienie tej Informacji w swoim otoczeniu!
36 lat temu partia polityczna pod nazwą Solidarność używając bezpodstawnie
szyldu związku pracowniczego pn. „NSZZ” zerwała Umowy sierpniowe z
Rządem PRL i postanowiła 17 grudnia 1981 roku przejąć władzę w kraju.
Rząd PRL czuł się coraz bardziej zagrożony utratą władzy na rzecz – jak ich
nazwał abp Józef Życiński – pętaków. Organizowane był nieustanie, niczym nie
uzasadnione, wymuszane strajki i manifestacje przeciw
rządzącym wówczas
władzom PRL. Przewodniczący Krajowej Komisji Koordynacyjnej Niezależnych
samorządnych Związków Zawodowych Lech Wałęsa żalił się, że jeździ po kraju i
gasi
ogniska
strajkowe,
a
jakaś
niewidzialna
siła
nieustannie
je
wznieca.
Wprowadz
enie stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku, z punktu widzenia interesów
rządzących władz PRL, a także zmęczonego społeczeństwa było zrozumiałe,
uzasadnione i logiczne.
Ludzie domagali się tego. Władza była zmuszona do obrony, była w ciągłej
defensywie, atakowali ją gównie żądne władzy politycznej politycy, nie zawsze
polskiego pochodzenia: np. Szlajfer, Blumsztajn, Michnik, Edelman, Wildsztajn,
Dojczgewand, Modzelewski, Kuroń, Flajszman , S. Hartmann, Turko, Geremek,
Wujec, bracia Smolarowie.
Rządzący w PRL nie mieli żadnego wyboru. Zdesperowani próbowali co prawda
podzielić się częścią władzy z kierowaną wówczas przez KOR Solidarnością, ale
oferowały zbyt mało, a Korowcy żądali oddania im całkowicie rządów pod
hasłem „Cała władza w ręce „KOR-o – Solidarności” i dalej żądali ; Jeden wódz
(Lech Wałęsa), jedna partia (Solidarność) kierowana przez tzw. 3 K: „KOR,
Kościół, Kapitalizm”.
Domagali się tego, rzekomo w imieniu robotników, pełni władzy pod hasłem:
„dajcie nam władzę, a my was urządzimy”, a jak zamierzali urządzić
społeczeństwo polskie widzimy dziś na każdym kroku. Nie były to tylko czcze
słowa.
4 grudnia 1981 roku, na tydzień przed wprowadzeniem stanu wojennego, do
Radomia zjechała KKK (Krajowa Komisja Koordynacyjna) i całe kierownictwo
Solidarności. Zjazd ten podjął decyzje, że 17 grudnia ogłosi strajk powszechny
w kraju i przejmie władze w Państwie, eliminując z niej PZPR i inne siły
rządzące.
Prasa, media, jak zawsze przeinaczają, fakty i kłamią. Również byli członkowie,
działacze i kierujący wówczas obozem politycznym pod nazwą „Solidarności”
wspominając tamte wydarzenia ograniczają
się jedynie do wymieniania
skutków (tzn. internowania), jakie spowodował dla wielu obywateli stan
Zgłoś jeśli naruszono regulamin